Zygmunt Białas Zygmunt Białas
1380
BLOG

Prof. Krzemiński pisze, że z niektórymi się nie rozmawia

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 31

Poniosło profesora, więc sięgnął po pióro i napisał pełen emocji artykuł zatytułowany "Zwierzęca nienawiść oszalałych paranoików" (rp.pl). Jest to odpowiedź prof. Ireneusza Krzemińskiego na wcześniejszy tekst Joanny Lichockiej pt. "Wszystko już było" (rp.pl). Pisze więc profesor:

"Artykuł Lichockiej może służyć za sztandarowy przykład paranoi, w którą popada część środowisk prawicowych po katastrofie smoleńskiej. Ludzie, którzy lubią prezentować się jako wykluczeni i zmarginalizowani, sami używają języka nacechowanego pogardą i skrajną, zwierzęcą wręcz nienawiścią do tych, którzy mają inne zdanie. Dotyczy to nie tylko pani Lichockiej, ale większości tych, którzy zebrali się w rocznicę katastrofy smoleńskiej pod Pałacem Prezydenckim."

Dalej pisze prof. Krzemiński, że jest przecież oczywiste, iż samolot z prezydentem na pokładzie nie powinien lądować we mgle. Ludziom zaś podzielającym pogląd Jarosława Kaczyńskiego dotyczący budowy nowej IV RP radzi autor "przejechać się przez Polskę, żeby zobaczyli prężnie rozwijający się kraj, i przejrzeć wyniki badań, które pokazują rosnące zadowolenie obywateli."

"To przykre, ale z niektórymi ludźmi się nie rozmawia" - puentuje Ireneusz Krzemiński. Z kontekstu wynika, że tymi niegodnymi rozmowy z profesorem są Jarosław Kaczyński i Joanna Lichocka.

I do czego to mogą doprowadzić bojaźń i histeria? One nie omijają także - czego artykuł Krzemińskiego jest tu przykładem - wykształconych osób z profesorskimi tytułami, które w tym strachu przypisują innym swoje odczucia i posuwają się do manipulacji i przekłamań:

--- Czy I. Krzemiński nie używa języka nacechowanego pogardą i nienawiścią, gdy m.in. pisze, że z niektórymi ludźmi się nie rozmawia?

--- Czy profesor odróżnia lądowanie od podejścia do lądowania?

--- Czy autor tekstu, proponując podróż po Polsce, bierze też pod uwagę przejazd przez małe miejscowości w północnej i wschodniej Polsce, a także przez osiedla na peryferiach dużych miast?

--- Dlaczego autor, profesor socjologii, mija się z prawdą, gdy twierdzi, że wyniki badań pokazują rosnące zadowolenie obywateli?

Prof. Ireneusz Krzemiński jest urażony, gdy widzi swastykę albo sierp i młot przy nazwiskach D. Tuska czy Br. Komorowskiego. Uważa natomiast za stosowne porównywać nowe, obce mu, idee ("urojenia szaleńców") do paranoi społecznej stworzonej kiedyś przez Stalina.

Dziwna to logika.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka