Zygmunt Białas Zygmunt Białas
758
BLOG

Andrzej Seremet w Rosji: Katastrofa zbliżyła nas do siebie

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Polityka Obserwuj notkę 34

Prokurator generalny Andrzej Seremet spotkał się w Moskwie z prokuratorem generalnym Federacji Rosyjskiej Jurijem Czajką, który oświadczył dziś rano, że "współpraca jego resortu z polską prokuraturą przy badaniu katastrofy Tu-154M jest coraz aktywniejsza." Z kolei oznajmił Andrzej Seremet, iż "katastrofa zbliżyła nas do siebie i skazała na bliską współpracę."

Prokurator generalny poinformował nas także, iż uzyskał zapewnienie, że w interesie Rosjan leży wyjaśnienie wszystkich przyczyn katastrofy, niezależnie od tego, kto zawinił. Dodał, że rosyjscy śledczy zgodzili się na to, by wrak  samolotu był przewieziony za kilka miesięcy do Polski.

Parę dni temu Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej poinformował opinię publiczną, że trzy rodziny ofiar błędnie zidentyfikowały swe bliskie osoby. Dlaczego akurat teraz podano tę wiadomość? - Pełnomocnik części rodzin mec. Bartosz Kownacki mówi w "Naszym Dzienniku", iż "to pokazuje, jak złe są relacje polsko - rosyjskie. (...) To demonstracja siły, wiktymizacja rodzin, obciążenie ich błędami, które de facto popełniła właśnie strona rosyjska."

"Poza tym pamiętajmy - kontynuuje mecenas - że polscy prokuratorzy pojechali do Moskwy w celu wyjaśnienia opóźniającej się realizacji zasadniczych wniosków o pomoc prawną, w tym wniosku o wydanie nam czarnych skrzynek i wraku samolotu. Ta informacja, jaką zaserwował nam Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej, odwraca uwagę od tej kwestii. (...) Od początku podnosiliśmy, że polscy śledczy wraz z odpowiednimi specjalistami powinni przeprowadzić badania w Moskwie bądź też dokonać powtórnych sekcji po sprowadzeniu ciał do Polski. Dziś te zaniedbania z pierwszych dni po katastrofie widać bardzo wyraźnie, wszyscy odczuwamy ich skutki."

Korespondują z tą wypowiedzią słowa byłego szefa ABW Bogdana Święczkowskiego: "Nie mamy materiałów, które są podstawowymi dowodami w śledztwie. Nie wykluczam, że dokumenty te zostały sporządzone w taki sposób, że Rosjanie obawiają się je przekazać, by się nie skompromitować."

W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" mówi B. Święczkowski także o innych aspektach śledztwa dotyczącego katastrofy tupolewa, ale o tym już w następnej notce.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka