"Jesteśmy winni Polsce chwilę powagi, bo polityka wymaga nadzwyczajnej odpowiedzialności" - powiedział premier Donald Tusk w ERGO Arena w Gdańsku do około 12 tysięcy delegatów PO. Do tego momentu przemawiało już kilku działaczy Platformy, a także polityków, którzy zamierzają w tej partii przedłużyć swój byt polityczny.
Nie odpowiedzialność jednak, a tym bardziej nadzwyczajna odpowiedzialność, była głównym motywem przemówień czołowych aktualnych i przyszłych aktywistów PO. To były kolejno:
1. WDZIĘCZNOŚĆ - Najdobitniej wyraził ją Radosław Sikorski, gdy mówił, iż żadna partia poza Platformą nie powierzyłaby mu tylu urzędów i funkcji. "Dziękuję ci Platformo! - wołał w uniesieniu minister. - My Polska, my Platforma Obywatelska damy radę!"
2. OCZAROWANIE I ZACHWYT nad programem rządzącej partii, która "ma dzisiaj społeczną twarz, ma swoją wrażliwość, której idee zaszczepił w nas wszystkich Jacek Kuroń" - twierdzi Bartosz Arłukowicz. - Nowy minister w rządzie D. Tuska wahał się z decyzją o wejściu do klubu PO, ale premier przekonał go, że warto jest być w formacji otwartej.
3. KONIECZNOŚĆ DOKONANIA WYBORU - "Albo wybierzemy Polskę nowoczesną, albo zaścianek. (...) Dla mnie wybór jest jasny" - oświadczył Dariusz Rosati, który jeszcze wczoraj był gotów bronić innych wartości.
4. MIŁOŚĆ I KAWAŁ SERCA - W wystąpieniu wyemitowanym na konwencji Bronisław Komorowski mówi, że jako prezydent zobowiązany jest zachować dystans do spraw partyjnych. "Ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że kawał mojego serca, nie tylko politycznego, zostawiłem w Platformie" - deklaruje głowa państwa.
5. MIŁOŚĆ I KONIEC Z NIEFORMALNYM ZWIĄZKIEM - Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz oświadcza, że nie chce już żyć "w niesformalizowanym związku partnerskim z Platformą". Teraz chce z tym skończyć i przystąpić do partii.
6. MIŁOŚĆ W NAJCZYSTSZEJ POSTACI - Wyraziła ją Joanna Kluzik -Rostkowska, była członkini PiS, potem przewodnicząca PJN, która z list PO zamierza wejść do Sejmu. W swym wystąpieniu mówi: "Jestem dzisiaj z wami, dlatego że wierzyłam i wierzę, że Polacy chcą miłości (...)".
Nie wszyscy jednak rozumieją te piękne idee. Przed ERGO Arena witała delegatów PO grupa manifestantów, która miała ze sobą transparent z napisem "Żądamy prawdy o Smoleńsku" oraz biało-czerwone flagi z kirem. Jedna z kobiet krzyczała: "Złodzieje, obłudnicy, mordercy prezydenta."
Inne tematy w dziale Polityka