Zygmunt Białas Zygmunt Białas
174
BLOG

Sposób na naciągaczy - 15.05.2018.

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Kanadyjka o żydowskich korzeniach, Sonia, matka autystycznego dziecka, dzieli się swoimi doświadczeniami w dziedzinie „spławiania” firm windykacyjnych: 

https://www.youtube.com/watch?v=uidq5aZRvHU

Nie jest to i nie może być porada prawna, raczej rodzaj wymiany doświadczeń z życia codziennego. Materiał ten nie powinien być rozumiany jako zachęta do niespłacania zobowiązań.

Pamiętać należy że dzisiejszy system finansowy jest oparty na grzechu śmiertelnym (lichwa, tutaj św. Tomasz z Akwinu: http://www.newadvent.org/summa/3078.htm - a firmy windykacyjne to jeden z licznych przejawów patologii tego systemu. Firmy te działają często na granicy prawa, po obydwu stronach tej granicy, zastraszając swoje ofiary. Fundamentem ich działalności jest przewaga instytucjonalna. Samotny dłużnik nie ma szans w starciu z bandą radców, adwokatów, komorników, wykidajłów i innych zawodowych łobuzów, za którymi stoją układy i nieograniczony budżet na nękanie.

Sonia twierdzi że zna skuteczny sposób, który w Kanadzie pozwolił uciec wielu dłużnikom od nieuczciwych firm windykacyjnych. Technika prezentowana przez Sonię jest zgodna z prawem, opiera się na wykorzystaniu swoich uprawnień przez dłużnika.

---------------------------------

Firmy windykacyjne zwykle kupują zaległe zobowiązania konsumenckie od wielkich detalistów, np. od operatorów telefonicznych. Jeżeli faktura nie zostanie zapłacona, detalista może sprzedać takie zaległe zobowiązanie firmie windykacyjnej w większym portfelu, razem z tysiącami podobnych zaległych długów. Firmy windykacyjne kupują takie portfele niespłaconych zobowiązań zwykle za mały odsetek ich nominalnej wartości. Jeśli dłużnik zapłaci cały dług, a być może jeszcze z odsetkami, firmy windykacyjne zarabiają marżę w wysokości setek czy wielu tysięcy procent. Złoty biznes.

Sonia mówi, że dłużnik, który nie zapłacił np. faktury za telefon, nie pozostaje w żadnej relacji prawnej z nękającą go firmą windykacyjną, która kupiła jego niespłacone zobowiązanie. Sonia proponuje rozwiązanie, które:

- jest zgodne z prawem, a jednocześnie

- pozwoli dłużnikowi na uniknięcie zapłaty długu według wartości nominalnej.

Należy mieć świadomość, że nadal będzie się to wiązać z negatywnymi konsekwencjami figurowania w różnych rejestrach dłużników, które to rejestry rządzą się autonomicznymi prawami.

W przypadku nękającego telefonu z firmy windykacyjnej Sonia proponuje swoim widzom WARUNKOWĄ ZGODĘ NA SPŁATĘ DŁUGU.

Warunkiem spłaty długu ma być udowodnienie przez firmę windykacyjną, że faktycznie nabyła to zobowiązanie i ma tytuł prawny do domagania się spłaty długu przez dłużnika. Należy się domagać dowodu faktu nabycia zaległego długu oraz potwierdzenia kwoty, za którą firma windykacyjna ten dług nabyła. Kwota zapłacona przez firmę windykacyjną stanowić będzie jeden z parametrów negocjacji spłaty zobowiązania. Tego typu żądanie jest całkowicie zgodne z prawem, ma na celu odsianie potencjalnych naciągaczy. Negocjacje z firmą windykacyjną powinny być prowadzone w formie pisemnej (zwykle list polecony).

Porada Soni – domaganie się pisemnego dowodu nabycia długu i potwierdzenia ceny nabycia tego długu – z pewnością nie jest sprzeczna z prawem. Sonia nie zebrała doświadczeń z autopsji, ponieważ nie kupuje na kredyt, a rachunki płaci o czasie (co z pewnością jest godną upowszechnienia praktyką), ale z doświadczeń jej kanadyjskich znajomych wynika, że firmy windykacyjne, które otrzymują takie listy od dłużników, zwykle odstępują od dalszych działań egzekucyjnych. Zdarzyło się nawet, że dłużnik otrzymywał po takim żądaniu potwierdzenie, że nie pozostaje w długu wobec firmy windykacyjnej.

Najprawdopodobniej cały biznes firm windykacyjnych lokuje się w „szarej strefie” nieuregulowanej przepisami prawa, bazuje na eksploatacji zastraszonych, pozostających w ignorancji, dłużników. Ta „szara strefa” ma zapewne różne rozmiary w różnych krajach. Pod filmem znajduje się relacja z wymiany doświadczeń widzów YouTube.


Opracował:  Mariusz B.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo