Jarosław Gowin opuszcza Pałac Prezydencki w poniedziałek. Fot. PAP/Leszek Szymański
Jarosław Gowin opuszcza Pałac Prezydencki w poniedziałek. Fot. PAP/Leszek Szymański

Sikorski: Gowin poradziłby sobie jako marszałek Sejmu

Redakcja Redakcja Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 110

- Gowin dałby radę i byłby marszałkiem, który przestrzegałby regulaminu - uważa Radosław Sikorski, który ma nadzieję, że lider Porozumienia zablokuje możliwość zorganizowania wyborów korespondencyjnych w maju. Jarosław Gowin w poniedziałek rozmawiał z Koalicją Obywatelską i prezydentem Andrzejem Dudą w tej sprawie. 

Porozumienie proponuje zmianę konstytucji i wydłużenie kadencji głowie państwa o dwa lata, ale bez możliwości ubiegania się o reelekcję. Koalicja Obywatelska żąda wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i jego wydłużania aż do maja 2021 roku. Wtedy wybory odbyłyby się częściowo bezpośrednio, korespondencyjnie i przez Internet. PiS z kolei uważa termin 10 lub 17 maja za konstytucyjny. 

Jarosław Gowin rozmawiał na temat wyborów prezydenckich w poniedziałek po godzinie 13 z Borysem Budką, wicemarszałek Sejmu i kandydatką na prezydenta Małgorzatą Kidawą-Błońską i marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Po godz. 17 wraz z posłami Porozumienia wybrał się do Pałacu Prezydenckiego. Ani grupa koalicjanta PiS ani Andrzej Duda nie zabrali głosu po ważnym spotkaniu. Dla Gowina była to polityczna demonstracja - nieprzypadkowo udał się na rozmowy ze wszystkimi posłami. Jarosław Kaczyński liczy na utrzymanie większości w Sejmie, a sprawdzianem dla koalicji rządzącej będzie głosowanie nad ustawą o wyborach korespondencyjnych, gdy ta zostanie przekazana przez Senat do 7 maja. 

- Zgadzamy się mniej więcej wszyscy, że wybory prowadzone drogą korespondencyjną są bardziej bezpieczne, nawet można powiedzieć dość bezpieczne z punktu widzenia epidemiologicznego, natomiast z punktu widzenia organizacyjnego może być jednak problem, żeby udało się je tak przeprowadzić, żeby zapewnić powszechność, tajność i te wszystkie cechy, które są potrzebne do dobrych wyborów, które nie byłyby później kwestionowane, co do ich wyniku i legalności. W związku z tym trzeba je przesunąć - stwierdził po spotkaniu z Andrzejem Dudą poseł Porozumienia Adam Sośnierz. 


Mam nadzieję, że Jarosław Gowin zrobi to co obiecał, czyli zablokuje majowe wybory.


Wiele nadziei w postawie byłego wicepremiera dostrzega Radosław Sikorski, dla którego Gowin byłby skutecznym marszałkiem Sejmu. - Mam nadzieję, że Jarosław Gowin zrobi to co obiecał, czyli zablokuje majowe wybory. Jako były marszałek uważam, że Gowin dałby radę i byłby marszałkiem, który przestrzega regulaminu. Skończyłoby się to bezprawne i niekonstytucyjne zmienianie ustaw, Zostałby kimś, kim w obecnym systemie politycznym nie jest Andrzej Duda, czyli stabilizatorem - chwalił w TVN24 lidera Porozumienia były szef MSZ w rządzie PO-PSL. 

Sikorski przypomniał też, że gdyby wybory odsunięto w czasie, to Gowin jako marszałek Sejmu pełniłby obowiązki prezydenta. -Gdyby wyborów nie było, to Gowin byłby od 7 sierpnia głową państwa, wykonywałby obowiązki prezydenta. Wyszłoby to z pożytkiem dla polskiej demokracji, a przede wszystkim dla zatrzymania prawicowo-bolszewickiej rewolucji - podkreślił polityk Koalicji Obywatelskiej. 

Zdaniem Sikorskiego, jeśli majowe wybory korespondencyjne się odbędą i ktoś umrze na koronawirusa, to "Kaczyński będzie miał ofiary na swoim sumieniu". - Prezydentowi Andrzejowi Dudzie grozi to, że zostanie zapamiętany z pierwszej kadencji jako popychadło prezesa, a w drugiej, że nie będzie uznawany - ostrzegał. 

W najnowszym sondażu pracowni IBRiS dla "Rzeczpospolitej" zapytano respondentów o terminy wyborcze. 32,1 proc. z nich wybrało maj 2021 roku jako najlepszy czas do organizacji głosowania. Co czwarty pytany (25,4 proc.) uważa, że wybory prezydenckie powinny odbyć się za niecałe dwa tygodnie. Tylko 10,4 proc. ankietowanych poparło koncepcję wydłużenia terminu oczekiwania do października tego roku. Za pomysłem Gowina z wydłużeniem kadencji prezydenta opowiedziało się zaledwie 5,5 proc. badanych. 

Sondaż IBRiS powstał metodą odpowiedzi wspomaganych komputerowo CATI 24–25 kwietnia 2020 r. na 1100-osobowej grupie respondentów. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka