Trwają protesty na Białorusi po sfałszowanych - zdaniem ekspertów - wyborach. Fot. PAP/EPA
Trwają protesty na Białorusi po sfałszowanych - zdaniem ekspertów - wyborach. Fot. PAP/EPA

Podano oficjalne wyniki wyborów na Białorusi. Von der Leyen nie wyklucza sankcji

Redakcja Redakcja Białoruś Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

Centralna Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów z 9 sierpnia na Białorusi. Zwycięzcą został Aleksandr Łukaszenka, ale przywódcy unijni zastanawiają się nad wprowadzeniem sankcji na Mińsk w związku z nierespektowaniem podstawowych praw obywatelskich. 

Aleksandr Łukaszenka zdobył 80,1 proc. głosów, a jego rywalka Swiatłana Cichanouska – 10,1 proc. Tym samym potwierdziły się wstępne sondaże z nocy powyborczej, według których urzędujący prezydent wygrał wybory ze znaczącą przewagą. Cichanouska zapowiedziała, że nie uzna ogłoszonych rezultatów, ale po rozmowie ze służbami białoruskimi musiała opuścić kraj i udała się na Litwę. Jej zwolennicy są przekonani, że wyniki zostały sfałszowane.

Od kilku dni dochodzi do brutalnie tłumionych protestów w Mińsku i wielu innych białoruskich miastach. Mija doba, odkąd stanęło wiele zakładów pracy. 

- Potrzebne są sankcje wobec tych ludzi, którzy złamali wartości demokratyczne lub naruszyli prawa człowieka na Białorusi - zaapelowała Ursula von der Leyen. Przewodnicząca Komisji Europejskiej podkreśliła, że ministrowie spraw zagranicznych UE dyskutują na temat niszczenia demokratycznych wartości w kraju Łukaszenki. 

- Jestem przekonana, że dzisiejsza dyskusja ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej zademonstruje nasze zdecydowane poparcie dla praw obywateli Białorusi co do podstawowych wolności i demokracji - zapewniła von der Leyen. 

O pomyśle nałożenia sankcji na Białoruś mówiła szwedzka szefowa resortu dyplomacji, Ann Linde. Polski rząd nadal zabiega o zwołanie szczytu unijnego ws. sytuacji powyborczej i represji ze strony aparatu podległego Łukaszence. Szef Rady Europejskiej Charles Michel przekazał Warszawie, że do takiej debaty dojdzie, ale we wrześniu. 

Gabinet Morawieckiego opracował też program pomocy dla białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego. Inicjatywa ma wzmocnić rolę wolnych mediów - m.in. Bielsatu czy Karty9. Portal 300polityka.pl podaje, że premier ma wystąpić z zupełnie nową propozycją dla Unii Europejskiej. Temat sytuacji na Białorusi będzie przedmiotem rozmów Morawieckiego z Mike'm Pompeo. 


- Rozmawiałem z premierem Andrejem Babisem o konieczności rozmowy na temat Białorusi na Radzie Europejskiej. Nie możemy czekać. Białorusini potrzebują europejskiej solidarności teraz! Jako Polska od początku protestów jesteśmy z nimi. Dziś w Sejmie przedstawię plan "Solidarni z Białorusią" - oświadczył premier. 


GW 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka