Białoruś wyemitowała w mediach reżimowych materiał na temat zatrzymanego karmelity Grzegorza G. Młody kapłan miał rzekomo szpiegować Mińsk i zbierać materiały na temat manewrów Zapad 2025. Sprawa wygląda na celową prowokację reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Białoruskie media atakują karmelitę
Telewizja w Mińsku podała, że zatrzymany to mieszkaniec Krakowa, urodzony w 1998 roku, którego ujęto w mieście Lepel w obwodzie witebskim. W materiale pokazano nagrania, na których funkcjonariusze białoruskiego KGB mają rozmawiać z zatrzymanym, a także sceny rzekomego przekazania dokumentów w samochodzie. W materiale białoruskiej telewizji zaprezentowano m.in. dokumenty z klauzulą "tajne”, pieniądze w różnych walutach (m.in. dolary, euro, bułgarskie lewy), kartę SIM białoruskiego operatora oraz przedmioty osobiste (różaniec, pocztówki sakralne).
Według wersji przedstawionej przez stronę białoruską, Polak miał nawiązać kontakt przez media społecznościowe z obywatelem Białorusi i proponować mu współpracę na rzecz polskich służb specjalnych. Przedmiotem tej współpracy miały być dane dotyczące obiektów wojskowych na terytorium Białorusi. Tamtejsze KGB wszczęło już postępowanie karne dotyczące szpiegostwa.
Tusk: kolejna prowokacja Mińska
- Jedno jest pewne, zarzuty strony białoruskiej są absurdalne. Nie ma mowy żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje czy brednie wypowiadane przez stronę białoruską - mówił w piątek premier Donald Tusk. - Przygotujemy środki odwetowe, jeśli ta sytuacja nie ulegnie zmianie, i to w bardzo szybkim tempie. Po powrocie ministra Sikorskiego opracujemy plan działań na najbliższe tygodnie wobec Białorusi - ocenił.
Do sprawy odniósł się wcześniej rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. – Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych – napisał w mediach społecznościowych. Dobrzyński podkreślił również, że zatrzymanie Polaka to "kolejna prowokacja reżimu Łukaszenki wymierzona w Polskę”, a - jak dodał - Warszawa nie werbuje zakonników.
Kim jest zatrzymany duchowny?
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że chodzi o 27-letniego brata zakonu Karmelitów z Krakowa, Grzegorza G. Młody duchowny złożył śluby wieczyste 19 marca 2025 roku. Ukończył studia na Papieskim Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie. Na początku lipca tego roku obronił pracę magisterską o rodzinie Ulmów, pomagającej Żydom w czasie niemieckiej okupacji. W ostatnich tygodniach G. został skierowany do posługi w klasztorze w Trutowie. Nieoficjalnie jechał na Białoruś odwiedzić znajomego współbrata.
Polska dyplomacja monitoruje sprawę, a resorty odpowiedzialne za bezpieczeństwo wskazują, że Mińsk po raz kolejny wykorzystuje metody propagandowe, by uderzyć w relacje polsko-białoruskie. Karmelicie grozi kilkanaście lat więzienia na Białorusi za rzekome szpiegostwo.
Fot. Karmelita Grzegorz G. (w środku) zatrzymany na Białorusi
Red.
Inne tematy w dziale Polityka