Moment zatrzymania Sławomira Nowaka w lipcu 2020 roku. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Moment zatrzymania Sławomira Nowaka w lipcu 2020 roku. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Sławomir Nowak jeszcze posiedzi w areszcie. Jest decyzja sądu

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 31

Tymczasowy areszt dla Sławomira Nowaka będzie wydłużony. Były minister transportu spędzi w izolacji czas co najmniej do połowy kwietnia - zdecydował Sąd Apelacyjny w Warszawie. 

W czwartek sędziowie rozpatrzyli zażalenie obrony Sławomira Nowaka na postanowienie Sądu Okręgowego, który w styczniu przedłużył pobyt polityka w środku zapobiegawczym. Przypomnijmy, że podejrzewany w międzynarodowym śledztwie o przyjmowanie łapówek i pranie brudnych pieniędzy przebywa w areszcie od lipca 2020 roku. Nowak nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów. 

- Sąd apelacyjny odrzucił zażalenie obrońców Sławomira N. na decyzję o przedłużeniu jego aresztowania. Sławomir N. pozostanie w areszcie do 20 kwietnia - poinformował rzecznik koordynatora ds. służb specjalnych Stanisław Żaryn. 

Obrońcy dawnego współpracownika Donalda Tuska domagali się zniesienia zarządzonego aresztu tymczasowego lub ustalenia wolnościowego środka np. w postaci dozoru policyjnego, zakazu opuszczania kraju i poręczenia majątkowego. Sędzia Marzanna Piekarska-Drążek, która przewodniczyła rozprawie, nie podzieliła argumentów strony broniącej Nowaka. Prokuratura z kolei żąda jeszcze dłuższego czasu izolacji - o kolejne trzy miesiące - w areszcie tymczasowym ze względu na wysokie prawdopodobieństwo popełnionych czynów i matactwa, co potwierdził niedawno Sąd Okręgowy oraz wysoką karę, jaka grozi maksymalnie politykowi - aż 15 lat więzienia. 

Śledztwo wokół Nowaka ruszyło po przesłaniu materiałów z ukraińskich służb antykorupcyjnych. Tamtejszy odpowiednik CBA zarzuca polskiemu politykowi udział w zorganizowanej grupie przestępczej i przyjęcie łapówek w zamian za przyznawanie umów na budowy dróg. Nowak był prezesem Ukrawtodoru w latach 2016-2019 i ukraińskie władze liczyły na jego doświadczenie z czasów pełnienia funkcji ministerialnej w rządzie Donalda Tuska.

Nowak po zatrzymaniu przez CBA latem ub. r. stwierdził do dziennikarzy, że cała afera jest "ustawką". - Doskonale o tym wiecie - dodał w otoczeniu funkcjonariuszy biura. Oprócz Nowaka zarzuty w sprawie korupcyjnej usłyszeli były dowódca GROM Dariusz Z. i przedsiębiorca Jacek P. Obaj opuścili areszt, a jak informował tvn24.pl, P. składa zeznania w ramach art. 60 kodeksu karnego, uprawniającego do nadzwyczajnego złagodzenia kary. 

Zarzuty wręczenia łapówek Nowakowi ciążą na byłym prezesie PKN ORLEN Jacku K. i Wojciechu T. (były prezes PGE i Energii). Prokuratura zarzuca pierwszemu z wymienionych podejrzanych, że płacił ówczesnemu politykowi PO 3,5 tys. złotych miesięcznie w latach 2008-2015. 

GW



Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj31 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (31)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo