Przesyłki od wojska w skrzynkach. Wielu tego się nie spodziewało

Redakcja Redakcja Wojsko Obserwuj temat Obserwuj notkę 35
W ostatnich tygodniach spora liczba Polaków otrzymała listy polecone z Wojskowych Centrów Rekrutacji. W skrzynkach znajdują się karty mobilizacyjne, które wywołały niepokój wśród obywateli – szczególnie w kontekście napiętej sytuacji międzynarodowej i wydarzeń na granicy wschodniej. Trzeba jednak pamiętać, że otrzymanie karty nie oznacza mobilizacji, lecz jest elementem rutynowych działań administracyjnych wynikających z ustawy o obronie ojczyzny.

Karta mobilizacyjna - czym jest?

Karta mobilizacyjna to oficjalny dokument wydawany przez Wojskowe Centrum Rekrutacji, który wyznacza obywatela do określonego stanowiska służbowego lub pracowniczego na wypadek ogłoszenia mobilizacji lub wojny. Zgodnie z ustawą z 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny, karta ta potwierdza tzw. przydział mobilizacyjny – czyli obowiązek stawienia się w jednostce wojskowej w razie zagrożenia bezpieczeństwa kraju.

W Polsce obowiązuje kilka typów kart mobilizacyjnych, różniących się kolorem i grupą docelową:

  • czerwona – dla żołnierzy rezerwy, którzy mają obowiązek stawić się w jednostce po ogłoszeniu mobilizacji
  • zielona – dla rezerwistów powoływanych do służby na podstawie karty powołania
  • niebieska – dla cywilów i pracowników resortu obrony, którzy wspierają działania na rzecz obronności

Dokumenty te trafiają nie tylko do byłych żołnierzy, ale też do osób z kwalifikacjami istotnymi dla bezpieczeństwa państwa: lekarzy, logistyków, informatyków, specjalistów od łączności czy energetyki. Karty mogą otrzymać również cywile wyznaczeni do wsparcia administracji publicznej lub służb w czasie kryzysu.

Przykładem jest opisywany na portalu forsal.pl przykład 54-letniego mieszkańca Opola Lubelskiego, który po odbyciu szkolenia wojskowego otrzymał przydział do konkretnej jednostki. W razie mobilizacji będzie musiał natychmiast stawić się w wyznaczonym miejscu z dokumentami wojskowymi i podstawowym ekwipunkiem osobistym. 


Jakie obowiązki wynikają z karty mobilizacyjnej?

Otrzymanie karty mobilizacyjnej to nie tylko formalność, przede wszystkim to realny obowiązek wobec państwa. Zgodnie z art. 687 ustawy o obronie Ojczyzny, osoba, która nie stawi się po ogłoszeniu mobilizacji, popełnia przestępstwo zagrożone karą co najmniej trzech lat pozbawienia wolności.

Istnieją jednak sytuacje, w których przydział może zostać uchylony – np. z powodu trwałej niezdolności do służby, osiągnięcia wieku granicznego, wyjazdu za granicę lub konieczności opieki nad osobą niepełnosprawną, niezdolną do samodzielnej egzystencji. Decyzję w takich przypadkach podejmuje szef WCR w porozumieniu z dowódcą jednostki wojskowej.


Sprawdzenie przydziału 

Niestety, na razie nie ma możliwości sprawdzenia przydziału online – nie widnieje on w aplikacji mObywatel ani w serwisie ePUAP. Aby uzyskać potrzebne informacje, trzeba skontaktować się z Wojskowym Centrum Rekrutacji osobiście, telefonicznie lub mailowo.

Wysyłka kart mobilizacyjnych nie jest zatem powodem do paniki. To procedura administracyjna, mająca zapewnić gotowość obronną państwa w razie zagrożenia. I jest prowadzona zgodnie z przepisami - nie oznaczają przygotowań do wojny, ale zwykłe sprawdzenie i aktualizację rezerw osobowych.  


Fot. Skrzynka na listy/Wikipedia

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj35 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (35)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo