Niemcy nie zablokują przepływu gazu przez Nord Stream 2, jeśli Władimir Putin wykorzysta gazociąg do szachowania Ukrainy w ramach broni geopolitycznej - informuje "Bloomberg". Agencja dotarła do relacji ważnych urzędników z Berlina. Nieoficjalne stanowisko niemieckiego rządu stoi w sprzeczności z deklaracjami Joe Bidena.
Rząd kanclerski ma zamiar skupić się na wymierzaniu sankcji wobec Kremla, jeśli ten nadal będzie łamał prawo międzynarodowe. Nie istnieją natomiast plany odcięcia gazociągu Nord Stream 2, bez względu na to, jaki ruch wykona prezydent Władimir Putin - twierdzą niemieccy urzędnicy, pragnący zachować anonimowość. "Bloomberg" podaje, że wciąż toczą się dyskusje na kanwie prywatnej między politykami i dlatego nie chcą oni występować pod nazwiskiem.
Zobacz:
"Jastrzębowski Wyciska". Zapraszamy na rozmowę z Piotrem Zychowiczem
Sensacyjne ustalenia Republikanów. Wirus wydostał się z laboratorium w Wuhan?
Największa prasowa agencja na świecie przypomniała, że przywódca Stanów Zjednoczonych Joe Biden nakłaniał Angelę Merkel do dokonania odwetu w przypadku, gdyby Rosja osłabiała gospodarczo Kijów. Tymczasem szefowa niemieckiego rządu zamierza podejmować kroki na szczeblu krajowym, do czego zobowiązała się w porozumieniu zawartym z USA 21 lipca, natomiast nie planuje zakręcenia kurka z gazem w nowym gazociągu.
Cios w Bidena
Rzecznik rządu oficjalnie nie chciał wyjawiać szczegółów działań, powtórzył tylko stanowisko Merkel. "Bloomberg" pisze o rychłym zwycięstwie Putina i wymierzonym ciosie administracji Bidena.
Nord Stream 2 jest zbudowany już w 99 proc., a do końca sierpnia Gazprom liczy na dokończenie gigantycznej inwestycji. Opóźnienia trwały wiele miesięcy z powodu ostrych sankcji, nałożonych przez Biały Dom na spółkę zarządzającą gazociągiem - Nord Stream 2 AG - oraz firmy współpracujące przy układaniu rur na dnie Morza Bałtyckiego. Porozumienie zawarte w lipcu i porzucenie polityki sankcji ws. Nord Stream 2 oznacza, że nic nie stoi już na przeszkodzie, by dokończyć budowę.
Republikanie grożą
Niemieckie doniesienia mogą zaostrzyć krytykę Partii Republikańskiej wobec Bidena. Senatorowie republikańscy zagrozili zawetowaniem nominacji prezydenta USA do Ministerstwa Skarbu, chyba, że zdecyduje się on na powrót do strategii Donalda Trumpa i kar blokujących Nord Stream 2. Partia Republikańska nie akceptuje porozumienia z Berlinem i Moskwą.
Angela Merkel ustąpi 26 września z funkcji kanclerza, ale to nie zmieni polityki rządu niemieckiego w przypadku wyboru Armina Lascheta - kandydat CDU nie różni się w poglądach w tej sprawie od Merkel, czytamy w "Bloomberg".
GW
