Łukasz Mejza ma się z czego tłumaczyć.
Łukasz Mejza ma się z czego tłumaczyć.

Mejza będzie się tłumaczył. Co z dymisją wiceministra sportu?

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 16
Dziś po godzinie 12 Łukasz Mejza zorganizuje konferencję prasową, na której wytłumaczy się ze swoich biznesów sprzed uzyskania mandatu posła. Według "Polski The Times", nie poda się do dymisji - tak, jak oczekuje wielu komentatorów, a nawet wyborców PiS.

Przyszłość Mejzy 

Informator "Polski The Times" opisał, w jak trudnej sytuacji znalazł się bez zaplecza politycznego Łukasz Mejza. - W związku z całym zamieszaniem wokół niego oraz tym, że Mejza zarzeka się, że jest niewinny, dostał polecenie, iż ma udowodnić, że to co o nim piszą o nim media, nie jest prawdą. Stąd konferencja. Musi sobie sam z tym poradzić i od tego, czy się wybroni, zależy jego przyszłość, nie tylko ta w rządzie, ale w ogóle polityczna - czytamy w gazecie.  

Zobacz: 

Bundestag wybrał Olafa Scholza na nowego kanclerza Niemiec

Jakimowicz naprawdę to powiedział w TVP INFO! "Rudy, wredny Tusk oszwabi Polaków!"

Migranci nadal szturmują granicę. Policja odkryła zwłoki w lesie na Podlasiu

W związku z pojawiającymi się doniesieniami m.in. o organizowaniu podejrzanych terapii kosztem nadziei rodziców nieuleczalnie chorych dzieci, jak też handlu maseczkami bez atestu, Mejza po wielu dniach milczenia wystąpi dziś na konferencji prasowej. Nie poda się jednak do dymisji. Nieoficjalnie - na obronę swojego wizerunku ma czas do kolejnego posiedzenia Sejmu. 

- Na wybronienie się Mejza ma czas do przyszłego posiedzenia Sejmu, kiedy będzie dyskusja i głosowanie nad wotum nieufności dla ministra sportu, Kamila Bortniczuka - podaje "Polska The Times". Mejza oddał się do dyspozycji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Podobno nabrał przekonania, że większej kariery w polskiej polityce już nie zrobi.  

Fogiel o położeniu Mejzy

O sytuacji Mejzy opowiadał w programie "Jastrzębowski wyciska" wicerzecznik PiS, Radosław Fogiel. - W komfortowym poczuciu wyższości moralnej są Ci, którzy jedynie ograniczają się do komentowania. Mamy do czynienia z sytuacją, w której rzeczywiście są sformułowane zarzuty wobec jednego z posłów i traktujemy to poważnie. Jest zawiadomienie do prokuratury, więc to musi zostać zbadane. Z drugiej strony pan poseł musi bardzo jasno wytłumaczyć się i obalić wszystkie te zarzuty - powiedział w Salonie24. 

- Najlepiej by było jakby Pan redaktor zaprosił pana posła i postarał się wyjaśnić sprawę, Wtedy misyjna rola mediów byłaby zachowana. My możemy jedynie naciskać na to, żeby ta sprawa była jak najszybciej zakończona - dodał Fogiel.  

Zobacz: Fogiel o sprawie Mejzy. "Możemy jedynie naciskać, aby była szybko wyjaśniona"

PiS podkreśla, że dopóki sprawa nie zostanie dokładnie wyjaśniona, Mejza nie zostanie zdymisjonowany ze stanowiska. Klamka jednak zapadła i to kwestia najwyżej tygodni, aż wiceminister sportu odejdzie z rządu. 

GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka