- Jestem w drodze do Waszyngtonu. Mam dobre informacje dla Polski. Szczegóły jutro o 18:00 - stwierdził w niedzielę Jacek Sasin.
Nieprzychylni mu komentatorzy od razu przypomnieli, że podobnie minister aktywów państwowych pisał kilka miesięcy temu, gdy wraz z polską delegacją udawał się do Pragi na negocjacje ws. Turowa. Po tamtych rozmowach spór o kopalnię i elektrownię nie został zażegnany.
Wiadomo natomiast, że Sasin w poniedziałek będzie uczestniczyć w podpisaniu umowy między KGHM i amerykańską firmą NuScale Power ws. budowy małych reaktorów atomowych - podała ambasada RP w Waszyngtonie. I to jest główny punkt wizyty ministra, o której najwyraźniej wspomniał w mediach społecznościowych.
Czytaj:
To dlatego USA nakazały w pośpiechu opuszczać Ukrainę. Nowe informacje
Linia lotnicza zawiesiła podróże na Ukrainę. Sytuacja jest skrajnie poważna
Gangsterskie porachunki w Pleszewie? Nie żyją dwie osoby, trzecia jest w szpitalu
Lis rozpływa się nad Tuskiem: "wybitny przywódca". Lider PO na okładce "Newsweeka"
Sasin ma przebywać w Waszyngtonie od niedzieli, ale główny, oficjalny punkt wizyty nastąpi w poniedziałek.
W ubiegłym roku doszło do podpisania wstępnego porozumienia (tzw. memorandum of understanding, MoU) na budowę małych reaktorów modularnych (SMR), a w poniedziałek dokonany zostanie następny krok. W grę wchodzi budowa czterech jednostek NuScale, każda o mocy 77 MWe.
We wtorek 15 lutego w Nowym Jorku Sasin będzie wizytował Giełdę Papierów Wartościowych oraz spotka się z jej zarządem. Z kolei dzień później wicepremier zobaczy kopalnię miedzi Robinson w Nevadzie - należącą do KGHM - i porozmawia z jej pracownikami.
GW
Komentarze