By Mach240390 - Own work, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=46953552
By Mach240390 - Own work, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=46953552

Wykładowca UJ pisał o "robieniu z płodów farszu do pierogów". Kara może być surowa

Redakcja Redakcja Obyczaje Obserwuj temat Obserwuj notkę 44
Samuel Nowak, rzecznik i wykładowca Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz członek partii Razem ostatnio zamieścił w sieci wpis, który wzbudził spore kontrowersje. Niewykluczone, że pracownik poniesie teraz konsekwencje. W nadchodzącym tygodniu uczelnia ma podjąć "stosowne decyzje".

Szczeciński radny Solidarnej Polski Dariusz Matecki był oburzony słowami o płodach, jakie napisał na Twitterze wykładowca i zarazem rzecznik Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Chodziło o "robienie z płodów farszu do pierogów".

Napisał o płodach i farszu do pierogów. Doniósł na niego radny Solidarnej Polski

"Płód nie jest człowiekiem, więc who cares? Mogą nawet robić z płodów farsz do pierożków, co za różnica?" - napisał Samuel Nowak, pracownik UJ, członek partii Razem.

Kontekst tych słów nie jest znany, gdyż wpis szybko został usunięty z platformy.

Dariusz Matecki wysłał zapytanie do uczelni, czy "osoba, która pisze o robieniu 'farszu do pierożków' z płodów ludzkich" powinna zajmować takie stanowisko. Uniwersytet szybko odniósł się do sprawy.

Polecamy:

Burza po okładce najnowszego "Newsweeka". W mediach społecznościowych aż huczy

Bill Gates znów przepowiada przyszłość. Świat czeka kolejne wielkie wyzwanie

UJ zdecyduje w sprawie pracownika w tym tygodniu

"Władze UJ z oburzeniem przyjęły wpis pracownika zamieszczony na jego prywatnym koncie w serwisie społecznościowym Twitter. Nie jest to stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego, a prywatny pogląd wyrażony przez naszego pracownika".

Instytucja przekazała też, że wykładowca "został wezwany do złożenia pilnych wyjaśnień przed swoim bezpośrednim przełożonym - dyrektorem Instytutu Psychologii UJ".

W nadchodzącym tygodniu ma zapaść decyzja w sprawie pracownika. Z kolei komentujący zwracają uwagę na fakt, że uczelnia przejęła się takimi słowami, a nie zrobiła nic w sprawie doktorantki, która w mediach społecznościowych przyznawała się do transfobii, postulowała wprowadzenie prawnego zakazu seksu pozamałżeńskiego, a także pisała o "zakazie krzyżowania ras".

SW


Czytaj dalej:

Królowa Elżbieta II zakażona koronawirusem

Reuters: Polska zwoła nadzwyczajne posiedzenie OBWE

Informacje o pogrzebie Daniela Passenta. Wyjątkowa prośba córki dziennikarza

Kto nowym nowym ministrem finansów? Dwie nowe kandydatki, szykuje się niespodzianka

Ukraina. Sytuacja coraz bardziej napięta. Wybuchy w Doniecku, prowokacje

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości