Przemysław Kossakowski, gwiazda TTV poinformował na swoim profilu facebookowym o zawieszeniu działalności telewizyjnej. Podał również dwa powody, które stoją za taką decyzją.
Kossakowski na antenie TTV był niezmiennie od 2012 roku. W swojej zawodowej karierze prowadził m.in. takie programy jak: "Kossakowski. Inicjacja", Kossakowski. Nieoczywiste", czy też bardzo popularną serie "Down the Road, Zespół w trasie", w której to podróżował z osobami z zespołem Downa po świecie. W najnowszej produkcji TTV Kossakowski wraz z Barbarą Kurdej-Szatan był prowadzącym program "Project Cupid".
Powody odejścia Kossakowskiego z telewizji
Dziennikarz i prowadzący o swojej decyzji poinformował za pomocą mediów społecznościowych. W facebookowym wpisie Kossakowski podał dwa powody dlaczego nie zobaczymy go już w nowych programach TTV.
"Dziś chcę poinformować o zawieszeniu mojej telewizyjnej aktywności. Decyzję podjąłem z dwóch bardzo ważnych dla mnie powodów. Po pierwsze, od dłuższego czasu pracuje nad projektem, który już wkrótce będzie wymagał ode mnie pełnej uważności. Po drugie, myślę że po dekadzie pracy w mediach, uczciwym będzie zastanowić się, czy nadal mam coś ciekawego do powiedzenia i czy w ogóle nadal chcę to robić." – napisał.
Podziękowania dla wszystkich za wsparcie
Kossakowski napisał, że nie wie, czy jeszcze wróci do telewizji, więc ogłaszając swoją decyzję chciał podziękować wszystkim, którzy go wspierali na całej drodze kariery w mediach.
"Nie wiem jak długo to potrwa i czy w ogóle wrócę, a zatem, jeżeli to co nazywam ,,zawieszeniem” miałoby okazać się czymś więcej niż tylko przerwą, chciałbym podziękować tym, którzy przez ostatnią dekadę mnie wspierali. Przede wszystkim chciałbym wyrazić wdzięczność widzom. Gdyby nie Wy, nie byłoby programów które prowadziłem, bardzo Wam za to dziękuję. Mam nadzieję, że w zamian dałem Wam wzruszenia, którym czasami zdarzyło się być czymś więcej niż tylko rozrywką. Dziękuje wszystkim ludziom TTV z którymi od pierwszego dnia współtworzyłem stacje. Pamiętam jak nikt w nas nie wierzył. Zrobiliśmy kawał dobrej roboty, jestem dumny że mogłem być częścią tej niezwykłości. Na koniec chciałbym podziękować mojej przyjaciółce, Lidce Kazen, która dziesięć lat temu uwierzyła w bezrobotnego artystę powierzając mu prowadzenie programów telewizyjnych, a dziś przyjmuje moją decyzję ze zrozumieniem i szacunkiem. Droga trwa. Do zobaczenia" - napisał Kossakowski.
"
MP
Czytaj dalej:
