Roksana Oraniec startowała do Sejmu z list Konfederacji, teraz ma szanse na zwycięstwo w konkursie piękności Miss Freedom of the World 2022. fot. Roksana Oraniec/Instagram
Roksana Oraniec startowała do Sejmu z list Konfederacji, teraz ma szanse na zwycięstwo w konkursie piękności Miss Freedom of the World 2022. fot. Roksana Oraniec/Instagram

"Polska Kim Kardashian", czyli modelka Roksana Oraniec w Salon24.pl: Przyszłość? Polityka

Marcin Dobski Marcin Dobski Marcin Dobski Obserwuj temat Obserwuj notkę 32
Startowała do Sejmu z list Konfederacji, teraz ma szanse na zwycięstwo w konkursie piękności Miss Freedom of the World 2022. 24-letnia Roksana Oraniec mówi Salon24.pl o planach politycznych, na czym by się skupiła gdyby teraz była w Sejmie, a także o kontrkandydatce z Rosji.

W cieniu długiego weekendu w Polsce, w Kosowie odbywa się konkurs Miss Freedom of the World 2022. Poprzedziło go dwutygodniowe zgrupowanie, a finał zaplanowany jest na 18 czerwca. W gronie faworytek do wygranej - spośród 40 kandydatek - jest nieoczekiwanie 24-letnia Polka o egzotycznej urodzie. Roksana Oraniec oczarowała ekspertów w Miss Bikinii, w którym zajęła trzecie miejsce. 

Roksana Oraniec - "Polska Kim Kardashian"

Roksana zdobyła największy rozgłos, gdy w 2017 r. zdobyła tytuł I wicemiss Supertalent of the World w Korei Południowej. Rok później była finalistką Miss Film Festival International 2018 w Cannes, a w 2018 r. znalazła się w top 10 w wyborach Miss Polski. 

Ormiańska uroda Polki została również doceniona w Miss Landscapes International 2019 w Chinach. Reprezentantka Polski stanęła do rywalizacji z 44 najpiękniejszymi kobietami z całego świata i zdobyła wówczas tytuł trzeciej wicemiss. To właśnie wtedy okrzyknięto ją polską Kim Kardashian, ze względu na podobieństwo do gwiazdy, gdy ta była młoda. 

24-letnia modelka pochodzi z Ćmielowa w województwie świętokrzyskim. Po ukończeniu szkoły średniej studiowała amerykanistykę w Wyższej Szkole Stosunków Międzynarodowych i Amerykanistyki w Warszawie. 

Roksana Oraniec i jej plany polityczne

Roksana Oraniec startowała również w wyborach do Sejmu w 2019 r., choć nie z takim powodzeniem jak w konkursach piękności. Znalazła się wtedy na 10. miejscu na liście wyborczej Konfederacji w Kielcach. - Mój program to proste i niskie podatki. Im mniej państwo będzie nam zabierało, tym społeczeństwo szybciej będzie się bogaciło - mówiła wtedy dziennikowi Fakt. 

Nie udało nam się dłużej porozmawiać, bo Roksana ma dużo obowiązków związanych z konkursem, ale znalazła chwilę na odpowiedź na kilka pytań. 

S24: Kto wymyślił przydomek polska Kim Kardashian, jaka jest jego historia? Podoba się pani takie porównanie? 

- Jestem pozytywnie zaskoczona, że zostałam porównana do Kim Kardashian, bardzo mi się to podoba. Sądzę, że jest do mnie trochę podobna (śmiech-red.). Chciałabym również być tak popularna jak ona.  

Startowała pani nie tylko w konkursach piękności, ale też w wyborach do Sejmu w 2019 r. z list Konfederacji. Skąd pomysł na sprawdzenie się w polityce i czy po zdobyciu większej popularności za sprawą kolejnych konkursów, planuje pani start w wyborach? 

- Ten pomysł jest z kierunku moich studiów. Ukończyłam licencjat z politologii ze specjalizacja Amerykanistyki oraz posiadam tytuł Magistra Politologii ze specjalizacją Dyplomacja i stosunki międzynarodowe. Oczywiście, że po zdobyciu większej popularności w konkursach piękności planuję starty w wyborach.

Gdyby pani dostała się do parlamentu, to jakimi trzema sprawami chciałaby się zająć w pierwszej kolejności? 

- Na dzisiaj? Polski ład, uchodźcy z Ukrainy, polityka ochrony środowiska. 

Wróćmy do Miss Freedom of the World 2022. Kontrowersje wzbudza fakt, że w konkursie startują reprezentantki Ukrainy, ale też Rosji, która została wykluczona z różnych zawodów sportowych i konkursów, po tym jak zaatakowała Ukrainę. Co pani myśli o tej sprawie, jak zapatrują się na to inne kandydatki? 

- Jestem totalnie zaskoczona, Rosja w żadnym wypadku nie powinna zostać zakwalifikowana do konkursu. Moim zdaniem żadna kandydatka nie powinna reprezentować Rosji, po tym jak ten kraj wywołał wojnę i zaatakował Ukrainę. 

Ma pani na swoim profilu na Instagramie zdjęcie z reprezentantką Rosji. Spotkały panią nieprzyjemności z tego powodu, czy to w Polsce czy zagranicą? 

- Tak, oczywiście dostałam dużo negatywnych komentarzy na temat Rosji, że nie powinnam się afiszować i dodawać zdjęcia ponieważ jest to nasz wróg. 

Jakie plany na dalszą przyszłość, co chciałaby pani robić docelowo w życiu? 

- Spełniam swoje marzenia w modelingu, konkursach piękności, a w przyszłości chciałabym pracować w kierunku moich studiów, czyli w polityce.

***

Organizatorzy Miss Freedom of the World tłumaczyli, że ich konkurs jest ponad podziałami, a na Miss Rosji spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność szerzenia tolerancji i akceptacji w swoim społeczeństwie.

Marcin Dobski

Czytaj dalej:

Marcin Dobski
Dziennikarz Salon24 Marcin Dobski
Nowości od autora

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka