W stolicy Rosji odbywają się porachunki służb w związku z biernością dowództwa wojska ws. sukcesów ukraińskiej kontrofensywy - donosi wywiad wojskowy Ukrainy.
	
			
		
	
	
											
Według jednostki HUR, podległej władzy w Kijowie, w miasto wyruszyły pododdziały dywizji operacyjnego przeznaczenia im. Dzierżyńskiego - elity Rosgwardii oraz policja, a ruch w Moskwie w sobotę zamarł. Postawiono służby w stan gotowości - podano. - Wiadomo o licznych aresztowaniach, zatrzymaniach - przekazały informację ukraińskie służby.  
Zobacz: Putin dowiedział się o eksplozji na Moście Krymskim. Oto, co postanowił
Czystki w wojsku i panika na skutek sukcesów Ukrainy
W ukraińskich mediach pełno od tego typu doniesień. Rzekome czystki w Moskwie nie zostały jednak potwierdzone przez rosyjskie, niezależne media. - W Moskwie rozpoczęły się aresztowania wojska. Ruch w centrum miasta został zatrzymany. Do miasta wkroczyły oddziały rosyjskiej elity gwardii dywizji Dzierżyńskiego - podaje Naczelna Służba Wywiadowcza Ukrainy. Zgłoszono wiele aresztowań, zatrzymań i blokad wojskowych - wyliczał Anton Geraszczenko, doradca MSW Ukrainy. 
- Ruch jest całkiem normalny. Nie ma ruchów wojskowych. To zwyczajny sobotni wieczór w Moskwie - pokazała w sobotę wieczorem nagranie korespondentka "La Repubblica" Rosalba Castelletti. 
 
Wiadomo, że rosyjskie MON wytypowało Siergieja Surowikina na głównego dowodzącego wojsk rosyjskich na froncie. Od 2017 r. kieruje Siłami Powietrzno-Kosmicznymi Federacji Rosyjskiej. Surowkin nazywany jest "rzeźnikiem z Syrii", gdyż prowadził brutalne działania na tym terenie, które polegały na mordowaniu ludności cywilnej. Rosjanin jest doświadczony bojem z Tadżykistanu i Czeczenii. 
Rosjanie uderzyli w Zaporoże
W odpowiedzi na wczorajszy atak na Most Krymski, Rosjanie ostrzelali Zaporoże. W wyniku działań wojska na infrastrukturę cywilną zginęło co najmniej 17 osób na Ukrainie.
"W rezultacie nocnego ataku na Zaporoże 5 budynków mieszkalnych zostało zniszczonych a około 40 uszkodzonych. Wybuchły pożary. Dotychczas potwierdzono śmierć 17 osób" - twierdzą lokalne władze. 
Fake newsy o fuzji Orlenu z PGNiG i polskich złożach. "To osoby z otoczenia Konfederacji"
GW
									
		
		
			
			
	
	Inne tematy w dziale Polityka