Mariusz Błaszczak, wicepremier i szef MON.
Mariusz Błaszczak, wicepremier i szef MON.

Ukraina dostanie baterię Patriot od Niemiec. Błaszczak wypomina opozycji krytykę

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 31
Joe Biden i Olaf Scholz ustalili, że Ukraina otrzyma od Berlina m.in. baterię systemu Patriot. Gdy takie rozwiązanie zaproponował wicepremier Mariusz Błaszczak, niemiecki rząd stanowczo odmówił, twierdząc, że broń jest częścią systemu NATO i wszystkie kraje sojuszu musiałyby wyrazić zgodę na takie rozwiązanie. Polskie MON krytykowała też opozycja, do czego odniósł się Błaszczak.

- To, co według opozycji było niemożliwe, stało się realne. Niemcy przekażą Ukrainie wyrzutnie Patriot. Kiedy proponowałem takie rozwiązanie, „znawcy wojska” z PO jak zwykle twierdzili, że „się nie da”. Mnie zależy na bezpieczeństwie Polski, a ta decyzja wpływa na jego zwiększenie - stwierdził minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, wywołując wiele reakcji. 

 

Zobacz:

Potężne wsparcie dla Ukrainy. Oświadczenie Bidena i Scholza

Nowa superbroń od USA dla Ukrainy. Nie tylko Patrioty

Niemiecka propozycja zaktualizowana dla Ukrainy

Przypomnijmy, że kilka tygodni po wybuchu rakiety w Przewodowie i ostrzale rakietowym Ukrainy, Christine Lambrecht zaproponowała przekazanie baterii Patriot Polsce. Błaszczak na początku podziękował za pomysł i go zaakceptował, natomiast niedługo potem wskazał, że to zachodniej Ukrainie bardziej przyda się ten system - a przy okazji, będzie on chronił polskie niebo. Niemcy odmówiły - szefowa tamtejszego MON mówiła, że to broń, którą musi obsługiwać NATO. 

- Te Patrioty są częścią zintegrowanej obrony powietrznej NATO, co oznacza, że mają zostać rozmieszczone na terytorium NATO. Jakiekolwiek użycie ich poza terytorium NATO wymagałoby wcześniejszych rozmów z NATO i sojusznikami - oceniała Christine Lambrecht, ponawiając ofertę dla Polski. 

Czytaj: Lambrecht krytykowana w niemieckiej prasie. Poszło o Patrioty dla Polski

Mocna krytyka opozycji ws. Patriotów

Z tym stanowiskiem polemizował szef NATO Jens Stoltenberg, oceniając, że każdy kraj NATO może samemu zdecydować, komu przekazać broń. Lambrecht mocno krytykowano w niemieckiej prasie za to stanowisko, zarzucano jej ujawnianie poufnych szczegółów, które powinny zostać między sojusznikami. W Polsce opozycja natomiast skupiła ostrze krytyki na Błaszczaku, zarzucając mu antyniemieckie fobie i igranie z polskim bezpieczeństwem.

Mimo że Niemcy ostatecznie wyślą baterie Patriot zarówno do Polski, jak i na Ukrainę, były szef MON Tomasz Siemoniak nie zmienia zdania. 

- USA za sprawą swojej siły decydują o wsparciu wojskowym dla Ukrainy. Dlatego Polska nie podjęła bez USA decyzji o przekazaniu samolotów MiG-29 i dlatego Niemcy przekażą baterie Patriot po USA i po rozmowie prezydenta z kanclerzem. Mitomania min. Błaszczaka w tej sprawie żenuje - podkreślił poseł Koalicji Obywatelskiej. 

Podobnie uważa krytyk Błaszczaka i pomysłu z końcówki ubiegłego roku, by Niemcy wysłały Patrioty na Ukrainę, zamiast do Polski - Mirosław Różański. - Kolejny przykład kiedy mówi pan co wie, ale nie wie co mówi - komentował doradca Szymona Hołowni. 


GW


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka