Dorota Chotecka i Radosław Pazura, fot. Instagram.
Dorota Chotecka i Radosław Pazura, fot. Instagram.

Żałoba w rodzinie Pazurów. Dorota Chotecka przekazała smutną wiadomość

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 4
Dzień Babci w rodzinie Pazurów okazał się być wyjątkowo ponury. Jadwiga Pazura, mama znanego polskiego rodzeństwa aktorów, Cezarego i Radosława, odeszła przed tygodniem. O śmierci Jadwigi Pazury poinformowała na swoim Instagramie jej synowa, Dorota Chotecka, jednocześnie dzieląc się refleksją na temat zmarłej teściowej.

Dorota Chotecka żegna teściową

"Dzielę się z Wami przykrą wiadomością. 13.01 b.r., dzień przed swoimi urodzinami, zmarła moja druga mama. Teściowa, którą znałam i kochałam od 34 lat. Pogrzeb odbył się 17.01. Wierzę, że jest już w raju. Do zobaczenia Mamo. Od tej chwili nasze życie się zmienia, ale się nie kończy. A my do tej codzienności wracamy już inni… Opiekuj się  nami tam z góry." - czytamy w opisie postu na Instagramie, który wstawiła Danuta Chotecka.


Żałoba w rodzinie Pazurów

Aktorka znana z roli Danuty Norek w "Miodowych latach" i prywatnie żona Radosława Pazury opatrzyła post zdjęciem kwietnego wieńca ułożonego w kształt serca. Wywołała tym wzruszenie fanów, którzy okazali aktorce wsparcie.

"Wyrazy współczucia dla całej rodziny. Miło wspominam Panią Jadzię, zawsze uśmiechnięta i serdeczna", jedna z internautek podzieliła się pod postem Choteckiej.

Cezary i Radosław nie odnieśli się do odejścia mamy publicznie, prawdopodobnie woleli więc przeżyć żałobę w prywatności.

Jadwiga Pazura była babcią dla piątki wnucząt; córki Radosława i czwórki dzieci Cezarego. W chwili śmierci miała 86 lat. Mama aktorskiego rodzeństwa pracowała niegdyś jako technik normowania w Wytwórni Wyrobów Precyzyjnych "Niewiadów Predom Prespol".

Cezary Pazura o mamie

Jej starszy syn często wypowiadał się o niej w ciepłych słowach. Cezary Pazura w niedawnym wywiadzie z 2022 r. wskazał ją jako niebywale istotny dla niego autorytet życiowy...

"Jest moim punktem odniesienia, fundamentem, wyidealizowanym i najważniejszym wzorcem kobiecości" - tak o mamie mówił aktor. Wspominał też wzruszające chwile z nią: "Mama jest krucha i delikatna, ma 158 cm. Nie zapomnę, jak wiele lat temu znalazła się w szpitalu. Przebrali ją w piżamę, miałem odebrać rzeczy mamy i zobaczyłem jej malutkie buciki. Byłem już mężczyzną, ale kiedy wziąłem je do ręki, rozpłakałem się ze wzruszenia. Uświadomiłem sobie, że mama też była dzieckiem, potem dziewczyną, która miała marzenia. Zastanawiałem się, czy się spełniły?".

Salonik

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości