Gazowiec "Galea". (zdjęcie ilustracyjne). Źródło: commons.wikimedia.org
Gazowiec "Galea". (zdjęcie ilustracyjne). Źródło: commons.wikimedia.org

Rosja dostała potężny cios od Niemiec. LNG nie popłynie do Berlina

Redakcja Redakcja Niemcy Obserwuj temat Obserwuj notkę 43
Rosyjski Gazprom traci jeden z największych rynków. Niemcy zapowiedziały, że gaz skraplany, tak samo jak gaz rurociągowy nie będzie skupowany przez nich od rosyjskiego koncernu.

"Rząd federalny nie wspiera zakupów rosyjskiego LNG" 

Wiceminister energii Niemiec Patrick Graichen przesłał list do niemiecki posłów. Polityk oświadczył w nim, że "rząd federalny nie wspiera zakupów rosyjskiego LNG". "Rząd federalny poinformował firmy, że podejmie odpowiednie kroki w celu wykluczenia zakupów rosyjskiego LNG” – dodał w liście, którego cytuje agencja Bloomberg.

LNG z Rosji nadal dociera na europejski rynek 

Zdaniem ministra Graichena "Berlin wie, że rosyjski LNG wciąż dociera do terminali importowych w sąsiednich krajach. Nie można jednak oszacować, ile z tego jest obecnie przechowywane".

Niemiecka grupa lobbingowa Zukunft Gas informuje z kolei, że dostawy rosyjskiego LNG przyjmują nadal takie kraje, jak: Belgia, Francja, Hiszpania, czy Holandia. Obecnie stanowią one około 6 proc. całego importu gazu do Europy.

Niemiecki wiceminister energii przypomina w liście jednak, że niemieckie firmy już niebawem będą zobowiązane do informowania Komisji o pochodzeniu zakupów gazu ziemnego, jeśli ich wielkość przekroczy pięć terawatogodzin.

Niemcy uzależnione od Rosji 

Od czasu rosyjskiej inwazji Niemcy starają się zmniejszyć zależność od rosyjskiego gazu, a Rosja w czerwcu częściowo odcięła Niemcom dostawy gazu za pośrednictwem Nord Stream 1. Całkowite wstrzymaniu dostaw przez rosyjski Gazprom nastąpiło pod koniec sierpnia.

Przypomnijmy, że Niemcy jeszcze w lutym ubiegłego roku importowały około połowę swojego gazu z Rosji. 

MP

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka