„Niektórym jedna lista zastąpiła wiarę. Modlą się do niej jak do złotego cielca”

Redakcja Redakcja Jastrzębowski wyciska Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Wydaje mi się, że jedna lista zastąpiła niektórym wiarę; stała się dla nich takim totemem – mówi w programie Jastrzębowski Wyciska rzecznik Nowej Lewicy, Anna Maria Żukowska.

Żukowska: Polska się podniesie

Posłanka Nowej Lewicy była gościem Sławomira Jastrzębowskiego. Zdecydowanie nie zgodziła się ze słowami Leszka Millera, że po trzeciej kadencji Polska się nie podniesie. – Podniosła się po okupacji, po wojnie. Była się w stanie podnieść po o wiele gorszych rzeczach, to i po PiS-ie się podniesie. Choć  oczywiście nie  chciałabym, żeby PiS rządził trzecią kadencję – powiedziała Żukowska.  

Anna Maria Żukowska u Sławomira Jastrzębowskiego: Jestem nie do końca poprawna politycznie


Tematem rozmowy była jedna lista, która miałaby być jedyną gwarancją pokonania  PiS. Posłanka odniosła się też do teorii, wg  której bez szerokiego porozumienia nawet  z Konfederacją, odsunięcie PiS nie będzie możliwe. Anna Maria Żukowska stwierdziła, że nie wyobraża sobie jakiejkolwiek współpracy lewicy z Konfederacją i sądzi, że również po stronie Konfederacji nikt sobie tego nie wyobraża.

"Wspólna lista nie jest żadnym gwarantem"

Anna Maria Żukowska skrytykowała też mocno narzucaną ostatnio narrację o konieczności jednej, wspólnej listy wyborczej całej opozycji" „Wydaje mi się, że jedna lista zastąpiła niektórym wiarę, że stała się dla nich takim totemem". Zdaniem posłanki Lewicy niektórzy  opozycjoniści modą się  do jednej listy jak do złotego cielca. Tymczasem błędem jest twierdzenie, że taki sojusz byłby gwarantem wygranej. Zdaniem rzecznik SLD nie ma takiego gwaranta.  


Pytana o to,  czy  jest możliwe stworzenie po wyborach koalicji przez tak zróżnicowane ugrupowania opozycyjne stwierdziła, że pod rządami PiS żadne postulaty opozycji nie będą spełnione, konieczna jest zmiana władzy. – Myślę, że wszyscy wyborcy wiedzą, że bez zmiany władzy żaden  ich postulat nie będzie spełniony – powiedziała. Podkreśliła, że koalicja polega też na zawieraniu kompromisu, nigdy nie jest  możliwe spełnienie wszystkich postulatów, ale po odsunięciu PiS od władzy pojawi się  szansa na realizację chociaż ich części.

Koalicji z PiS nie będzie

Rzecznik SLD zdecydowanie odrzuciła sugestię, że Lewica mogłaby zawiązać koalicję z PiS. Jak podkreśliła fakt, że w niektórych sprawach, np. głosuje za zakazem eksmisji na bruk to głosuje za ustawami prospołecznymi, a nie pisowskimi. Prowadzący zapytał Annę Marię Żukowską o deklaracje Leszka Millera, który stwierdził, że przechodzi na  polityczną emeryturę. – To jest chyba ten czas. Ale zobaczymy jak będzie, bo kiedyś Leszek  Miller mówił, że prawdziwy  mężczyzna nigdy  nie kończy. Więc ja  nie do końca ufam w te jego zapowiedzi. Być może jest tak, że nie dostał żadnej propozycji – powiedziała. Posłanka nie chciała jednak odnieść się do jej  osobistych, czasem  napiętych relacji z byłym premierem. – Co mnie Pan będzie zaczepiał o Leszka Millera, potem on  będzie zaczepiał mnie, a ja się czuje zaczepiana – podsumowała.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka