Fot. Instagram/Emil S.
Fot. Instagram/Emil S.

Były mąż Dody w poważnych tarapatach. Sąd nie miał litości

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Były mąż Dody Emil S. od ponad pół roku przebywa w areszcie. Prokuratura postawiła mu już 95 zarzutów. Sąd zdecydował właśnie o przedłużeniu aresztu dla mężczyzny.

95 zarzutów dla Emila S. 

Aktualnie Emil S. usłyszał 95 zarzutów. Podejrzewany jest on m.in. o wyprowadzenie dużych pieniędzy ze swojej polskiej spółki "Ent One Investments" do założonej na Malcie "Ent One Studios Limited". Sprawa wybrzmiała w mediach, gdy okazało się, że to właśnie do firmy miały trafiać pieniądze z zagranicznej dystrybucji "Dziewczyn z Dubaju". Zarzuca mu się również przywłaszczenie mienia o wartości ok. 8,5 miliona złotych.


Emil S. posiedzi w areszcie 

Na początku lutego media obiegła informacja, że S. został zatrzymany. W czerwcu sąd podjął decyzję o przedłużeniu aresztu tymczasowego do początku września 2023 roku. To był jednak dopiero początek.

Portal "Fakt" podał, że Emil S. również najbliższe tygodnie spędzi w areszcie. – Na wniosek prokuratora sąd przedłużył tymczasowe aresztowanie wobec Emila S. Postępowanie pozostaje w toku, wciąż gromadzony jest materiał dowodowy – cytuje dziennik za prokuratorem Marcinem Przestrzelskim, działającym w imieniu rzecznika warszawskiej prokuratury.

Zarzuty dla Dody 

W postępowaniu dotyczącym działania na szkodę wierzycieli spółki zajmującej się produkcją filmową zarzut usłyszała również Doda. Piosenkarka ma odpowiadać za udzielenie pomocy ówczesnemu mężowi.

Rabczewska przejęła wówczas funkcję dyrektora, jak również zasiadała w zarządzie spółki w zamiarze, aby Emil S. będący dłużnikiem udaremnił zaspokojenie wierzycieli.

MP

Fot. Instagram/Emil S. 

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości