Piast Gliwice chce uciec przed gilotyną. "Walczymy o życie"

Redakcja Redakcja Ekstraklasa Obserwuj temat Obserwuj notkę 0
Tylko cztery punkty dzielą Piasta Gliwice od strefy spadkowej. Dlatego trener Aleksandar Vuković za wszelką cenę chce wygrać sobotnie starcie ze Śląskiem Wrocław. Faworytem będą jednak przyjezdni.

Wrocławianie są wiceliderami tabeli, Piast zajmuje 13. miejsce, mając cztery punkty „zapasu” nad strefą spadkową. Goście w sześciu tegorocznych meczach ligowych wygrali raz, a ostatnio zremisowali u siebie bezbramkowo z walczącą o utrzymanie Puszczą Niepołomice. 

Vuković docenia Śląsk

„Na pewno można to podpiąć pod ogólny obraz ligi, w której się zdarza wiele nielogiczności. Śląsk w tegorocznych meczach prezentował się o wiele lepiej, niż jesienią, kiedy potrafił wygrywać z dużą regularnością. Teraz często gra, jak drużyna z czuba tabeli, a punktuje gorzej. To przypadłość wielu zespołów” – ocenił Vuković.

Jego zespół w poprzedniej kolejce uległ w stolicy Legii 1:3.

„W wielu meczach taka gra, jaką pokazaliśmy, dałaby trzy punkty, bo nie na co dzień ma się takiego pecha pod obiema bramkami. Nie ma się jednak co użalać, jesteśmy bardzo niezadowoleni z tego, jak punktujemy. Po wygranej z Puszczą byliśmy przez kilka dni w dobrym nastroju, potem przyszła porażka w Warszawie. Musimy być czujni. Rok temu w podobnej sytuacji potrafiliśmy w dziewięciu ostatnich kolejkach dojść do piątego miejsca” – dodał trener.

Podczas reprezentacyjnej przerwy w rozgrywkach zabrał drużynę na trzydniowe zgrupowanie do Woli Chorzelowskiej koło Mielca.

„Było potrzebne pod kątem piłkarskim. Borykamy się z pewnymi problemami, jeśli chodzi o warunki treningowe” – zaznaczył.

W sobotnim spotkaniu (17.30) 26. kolejki nie zagra pauzujący za kartki obrońca Arkadiusz Pyrka i kontuzjowany pomocnik Michał Chrapek.  


Wkrótce półfinał Pucharu Polski

Walerian Gwilia, który zadebiutował w barwach Piasta w końcówce spotkania z Legią trenuje i – zdaniem szkoleniowca – musi walczyć o miejsce w składzie. Vukovic zauważył, że pamięta o środowym półfinale Pucharu Polski z pierwszoligową Wisłą Kraków, ale na razie skupia się na starciu ligowym.

„W lidze walczymy o życie, a w pucharze – o dużą, historyczną szansę, sukces. Nie można lekceważyć ani jednego, ani drugiego. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że kolejek jest coraz mniej i trzeba punktować, aby zabezpieczyć sobie ligowy byt” – podsumował.

Gliwiczanie będą mieli bardzo krótkie święta. W niedzielę spotkają się na popołudniowym treningu, w poniedziałek już normalnie, rano.  

Fot. Stadion Piasta Gliwice/źródło: Piast Gliwice

Red.

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport