Zdaniem Donalda Tuska to przez pierwszy rząd PiS Polska nie otrzyma reparacji. Wskazał na byłą szefową MSZ Annę Fotygę. Dwa lata temu politycy KO na czele z liderem tej partii zapewniali, że wspomogą gabinet Zjednoczonej Prawicy w staraniach o wypłatę ponad 6 bilionów złotych od Niemiec.
	
			
		
	
	
											
Donald Tusk: "Tupią nóżkami" 
- Pisowska minister Fotyga podpisała dokument o zrzeczeniu się przez Polskę reparacji, nasz rząd załatwia z Niemcami zadośćuczynienie. Morawiecki wpisał do KPO podatek od diesli, my załatwiliśmy z Komisją jego usunięcie. Zielony Ład, migranci, ukraińskie zboże - zawsze to samo. Oni psują, zrzucają na innych odpowiedzialność, tupią nóżkami i stroją patriotyczne miny, my naprawiamy, co się da. A niektórzy wciąż dają się na to nabierać - skomentował Donald Tusk, odnosząc się do krytyki w środowiskach prawicy po wizycie rządu Olafa Scholza w Warszawie. 
Rząd PiS - premiera Mateusza Morawieckiego - jako pierwszy wystosował notę dyplomatyczną do odpowiednika z Niemiec we wrześniu 2022 r. Po kilku miesiącach nadeszła odpowiedź z Berlina, że sprawa reparacji dla Polski jest formalnie zamknięta. Gabinet Olafa Scholza nie zamierza wypłacać z tego tytułu Warszawie ani eurocenta.  
Niemcy nie chcą płacić Polsce reparacji
Gdy PiS podjęło temat reparacji, a eksperci Instytutu Strat Wojennych - zdymisjonowani po zmianie władzy - oszacowali, że Niemcy powinni zapłacić Polsce minimum ponad 6 bln 200 mld złotych za zniszczenia wojenne, materialne i ludzkie, Koalicja Obywatelska deklarowała wsparcie. - Jeśli zostaną podjęte działania na arenie międzynarodowej, to będziemy je kontynuować - zadeklarował Borys Budka, dodając, że uzyskanie środków od Niemiec będzie możliwe tylko, jeśli ówczesna opozycja przejmie władzę od PiS. 
Tak też się stało, jednak polska i niemiecka strona uznają, iż temat jest zamknięty. Wczorajsza wizyta Olafa Scholza miała przynieść przełom i konkretne zapowiedzi, dotyczące zadośćuczynienia dla 40 tys. żyjących Polaków z czasów okupacji niemieckiej. Żadna kwota i termin nie padły z ust kanclerza Niemiec. 
- Szczyt niemiecko-polski kończy się klapą: brak niemieckiego odszkodowania dla żyjących polskich ofiar nazizmu. Scholz twierdzi, że będą nadal „próbować” osiągnąć ten cel. Tusk mówi: „Przyszłość pokaże, czy te oczekiwania i nadzieje mają solidne podstawy” - komentował niemiecki publicysta "Politico" Hans von der Burchard. 
 
Fot. Donald Tusk i Olaf Scholz w czasie spotkań międzyresortowych w Warszawie/PAP
GW
									
		
		
			
			
	
	Inne tematy w dziale Polityka