Tusk: Nawrocki to nowy lider prawicy. Reakcja premiera po orędziu

Redakcja Redakcja Donald Tusk Obserwuj temat Obserwuj notkę 13
Premier Donald Tusk skomentował pierwsze orędzie nowego prezydenta Karola Nawrockiego, które zostało wygłoszone tuż po jego zaprzysiężeniu przed Zgromadzeniem Narodowym. Jego zdaniem, w przemówieniu wybrzmiała chęć przejęcia przez prezydenta kompetencji, które zgodnie z konstytucją przysługują premierowi i rządowi. - Myślę, że pan prezydent szybko przyzwyczai się do realnej sytuacji w Polsce - skomentował, dodając, że Nawrocki staje się nowym liderem na prawicy.

Tusk zareagował na orędzie Nawrockiego

– To nie jest pierwszy raz, kiedy jako premier słucham wystąpienia prezydenta (...), gdzie bardzo widać chęć posiadania kompetencji, jakie ma w polskim systemie politycznym premier i rząd – powiedział Donald Tusk, odpowiadając na pytania dziennikarzy w Sejmie.

W jego opinii konstytucja, na którą powoływał się w orędziu prezydent Nawrocki, jest jednoznaczna i to rząd, a nie głowa państwa, odpowiada za codzienne zarządzanie państwem. Tusk podkreślił, że jego rząd będzie twardo stał na straży konstytucji, jeśli zapowiedzi prezydenta miałyby wykraczać poza przyznane mu uprawnienia. 

- Myślę, że pan prezydent szybko przyzwyczai się do realnej sytuacji w Polsce. Realną sytuacją jest - pan prezydent reprezentuje, a rząd rządzi - zapowiedział szef gabinetu. 

"Zmiana warty na prawicy"

Premier zwrócił również uwagę na napiętą atmosferę podczas uroczystości w Sejmie. – Jedynym zdenerwowanym i coraz smutniejszym politykiem na sali był Jarosław Kaczyński – ocenił Tusk, sugerując, że widać już nowego lidera prawicy w osobie Karola Nawrockiego. Trzeba uczciwie przyznać, że to szef rządu miał marsową minę i nie klaskał ani razu w trakcie wystąpienia prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym. 

Będzie konflikt o praworządność 

W swoim orędziu Karol Nawrocki mówił o potrzebie przywrócenia praworządności i wskazywał, że w obecnym stanie państwa nie działa legalnie wybrany prokurator krajowy, a artykuł 7 konstytucji jest regularnie łamany. - Mógłbym uznać, że to była próba dowcipu czy szyderstwa, bo reakcja ław PiS-u była bardzo energetyczna - stwierdził.

- Chcę powiedzieć: niedoczekanie wasze - skwitował premier, według którego PiS chciałoby przejąć wpływy w prokuraturze. 

Choć premier nie szczędził słów krytyki, zakończył swój komentarz umiarkowanie optymistycznie. - Wysłuchałem orędzia ze spokojem i z nadzieją, że w kluczowych sprawach jak bezpieczeństwo czy armia, znajdziemy pole do współpracy - powiedział. 

 

Fot. Premier Donald Tusk w czasie orędzia prezydenta Karola Nawrockiego/PAP

Red. 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj13 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka