IPN udostępni badaczom i dziennikarzom pozostałe dokumenty znalezione w domu Kiszczaka. Rewelacji na miarę teczki TW "Bolek" raczej nie będzie.
Szafa Kiszczaka udostępniona
Instytut udostępni w czytelni 20 partii nowych materiałów. Będą wśród nich fragmenty wspomnień Kiszczaka, jego notatki, maszynopis książki, kopie dokumentów wojskowych, materiały statystyczne MSW z lat 70. i 80., notatka z 1984 r. na temat struktur Departamentu IV – pionu, który prowadził inwigilację m.in. Kościoła katolickiego. Nowy pakiet zawiera również zdjęcia Lecha Wałęsy, Adama Michnika, ks. Henryka Jankowskiego, Bronisława Geremka i Wojciecha Jaruzelskiego. Dziennikarze zapoznają się również z notatkami policyjnymi w sprawie blokady drogi E-77 w Mławie przez rolników w czerwcu 1990 r. Demonstracja zakończyła się bijatyką, a po stronie protestujących stał m.in. przyszły lider „Samoobrony”, Andrzej Lepper.
- W kolejnym pakiecie akt Kiszczaka nie ma nic ciekawego. Przy teczkach Bolka to makulatura – uważa dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, Cezary Gmyz. Jego zdaniem, wkrótce pojawią się nowe dokumenty, ale z innego źródła niż archiwum Kiszczaka.
Gdzie dokumenty z domu Jaruzelskiego?
Według dziennika „Fakt”, dokumenty z okresu PRL przez wiele lat przetrzymywał Wojciech Jaruzelski. Po jego śmierci trafiły one do jego córki, Moniki, a ta przekazała je do Fundacji Archiwum Dokumentacji Historycznej PRL. Jaruzelska nie chce rozmawiać na ten temat z dziennikarzami. Innym tropem, gdzie mógł trafić zbiór komunistycznego generała, jest magazyn w Akademii Humanistycznej im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku. Pracownicy uczelni w rozmowie z „Faktem” twierdzą jednak, że na terenie placówki nie ma żadnych dokumentów Jaruzelskiego.
Historia akt z szafy Kiszczaka
16 lutego 2016 r. IPN zabezpieczył w domu wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku, Marii Kiszczak, archiwalne dokumenty. Kobieta chciała je sprzedać Instytutowi za 90 tys. zł. Wśród dokumentów jest oryginalna teczka personalna i teczka pracy TW „Bolek”. Łącznie znaleziono 50 kg oryginalnych akt z okresu PRL. W poniedziałek 22 lutego IPN udostępnił w czytelni pierwszą część materiałów. W dokumentach zajdują się m.in. pokwitowania odbioru pieniędzy za przekazywane informacje przez Lecha Wałęsę ps. "Bolek". Historyk Sławomir Cenckiewicz po lekturze akt stwierdził, że jest to wiedza "porażająca".
źródło: ipn.gov.pl, fakt.pl
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
