Nicea po zamachu 14 lipca 2016 roku. Fot. PAP/EPA
Nicea po zamachu 14 lipca 2016 roku. Fot. PAP/EPA

Nowe fakty o zamachu w Nicei. Terrorysta nie działał sam

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 46

Dwie kolejne osoby zostały zatrzymane przez francuską policję w Nicei. Miały one prawdopodobnie związek z Tunezyjczykiem, który zabił 84 osoby w Dzień Bastylii. Kilka dni przed zamachem przejechał ciężarówką dokładnie taką samą drogę, przygotowując się do ataku.

Kolejne aresztowania w Nicei

Po zamachu w Nicei, zatrzymano 4 osoby, powiązane z 31-letnim Mohamedem Lahouaiej Bouhlelem. Aresztowano również żonę zamachowca, która przebywa w zakładzie karnym. W niedzielę francuskie służby złapały kolejne dwie osoby - mężczyznę i kobietę. Nie wiemy, jaki miały związek z zamachem w Nicei. Wiadomo, że byli mieszkańcami tego miasta, podobnie jak Bouhlel.

Terrorysta miał wspólników

Do organizacji ataku, w wyniku którego zginęły 84 osoby, przyznało się Państwo Islamskie. Tunezyjczyka określiło mianem "żołnierza ISIS". Wiadomo już, że Bouhlel nie działał sam. Francuskie służby odkryły sms-y, które Tunezyjczyk wysyłał tuż przed atakiem. W jednym z nich napisał, że potrzebuje więcej broni. Trasę, na której stratował ludzi, testował kilka dni wcześniej. W rozmowie z policjantami podał się za sprzedawcę lodów. Trwają ustalenia, jak to w ogóle możliwe, by zamachowiec przejechał nie sprawdzony 2 km w czasie stanu wyjątkowego w Nicei.

Bouhlel był chory psychicznie?

- Jedno co o nim wiem, to że nie był żadnym islamistą. Pił alkohol, palił haszysz, kradł jedzenie i rowery. W wieczór tuż przed atakiem pił, pokłócił się z kolegą i powiedział "jeszcze o mnie usłyszycie" - powiedział jeden z sąsiadów terrorysty z Nicei. Rodzina utrzymuje, że 31-latek był leczony psychiatrycznie. Nie był znany wcześniej francuskiemu wywiadowi.

- Wygląda na to, że zradykalizował się on bardzo szybko. W każdym razie na to wskazują pierwsze informacje z zeznań ludzi będących w jego otoczeniu - powiedział szef francuskiego MSW, Bernard Cazeneuve.

Po zamachu w Nicei w szpitalach przebywa 85 osób, 18 jest w stanie krytycznym - w tym jedno dziecko. W wyniku zamachu na Promenadzie Anglików zginęli Francuzi, ale też obywatele Rosji, USA i dwie siostry z Polski.

Źródło: PAP

Zobacz też:

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka