Donald Tusk. fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Donald Tusk. fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

Tusk zaproponował Morawieckiemu spotkanie. "Nie dostałem odpowiedzi"

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 108

Donald Tusk liczył, że uda się mu się spotkać z Mateuszem Morawieckim, ale nie dostał odpowiedzi.

Tusk ujawnił, że zaproponował spotkanie Morawieckiemu w liście gratulacyjnym. Odniósł się także do Polski w kontekście dyskusji o migracji. - Nie mam wątpliwości, że kraje z mojego regionu powinny być w większym stopniu gotowe do bycia solidarnym w sposób rzeczywisty. Solidarność to była polska marka, byłbym rozczarowany, jeśli mój kraj działałby w zupełnie inny sposób. Postaram się przekonać kolegów w Polsce, żeby byli bardziej otwarci i bardziej gotowi na rozwiązania konsensualne - zaznaczył.

Tusk i szef KE Jean-Claude Juncker mają cały czas odmienne zdanie co do kwestii kwot uchodźców. Zdaniem Tuska osiągniecie kompromisu w kwestii migracji będzie bardzo trudne, ale UE musi zrobić co w jej mocy, aby do niego dojść. Zaznaczył, że przywódcy UE ocenią postęp w tej kwestii w marcu, a decyzję w tej sprawie chcą podjąć w czerwcu.

Szef Rady Europejskiej podkreślił, że jeśli trudno będzie osiągnąć jednomyślność w kwestii reformy polityki migracyjnej, to trzeba będzie wprowadzić głosowanie większościowe w tej sprawie. - To dobry sposób na podejmowanie decyzji, jednak większość kwalifikowana to nie jest synonim solidarności. Wręcz przeciwnie. Dlatego chcę wypracować konsensus wśród wszystkich 28 państw członkowskich  - powiedział. Zaznaczył, że kraje UE zgodziły się co do tego, że relokacja nie jest rozwiązaniem dla kwestii nielegalnej migracji.

Tusk w ubiegłym tygodniu w liście do unijnych przywódców napisał, że system relokacji uchodźców okazał się nieefektywny.

Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker wyraził na piątkowej wspólnej konferencji z Tuskiem zupełnie odmienny pogląd w tej sprawie - powiedział, że relokacja uchodźców zakończyła się sukcesem.

Dodał, że nie jest fanem kwalifikowanej większości, ale taka możliwość jest zapisana w traktatach europejskich i można z niej korzystać w przypadku reformy polityki migracyjnej w UE. Juncker był pytany również o słowa unijnego komisarza Dimitrisa Awramopulosa, który przesłanie ubiegłotygodniowego listu Tuska do liderów UE ws. migracji nazwał antyeuropejskim. Juncker powiedział, że zna Tuska od lat i jest przekonany, że szef RE jest proeuropejskim politykiem. - Czasami słowa wyprzedzają myśli. (...) To jest na pewno nieporozumienie - zaznaczył.

Szef Komisji Europejskiej odniósł się też do czwartkowej deklaracji Grupy Wyszehradzkiej dotyczącej przekazania 35 mln euro na pomoc dla Włoch w związku z kryzysem migracyjnym. Nazwał ją rzeczywistym wyrazem solidarności tych krajów.

źródło: PAP

KJ


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka