Fot. Flickr
Fot. Flickr

Agencja Wywiadu rekrutuje jak CIA na Twitterze. "To się nie dzieje", "wygląda zabawnie"

Redakcja Redakcja Internet Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

Agencja Wywiadu poszukuje pracowników i zachęca do służby za pośrednictwem mediów społecznościowych. Część ekspertów wprost wyśmiewa inicjatywę służby specjalnej, wskazując na nieprofesjonalizm polskiego wywiadu.

- Jeśli szukasz pracy innej niż wszystkie, chcesz zaangażować się w działania na rzecz bezpieczeństwa Polski i Polaków oraz międzynarodowej pozycji naszego Kraju, dołącz do grona oficerów Wywiadu - pisze na swoim oficjalnym profilu Agencja Wywiadu. Ogłoszenia, zachęcające do przystąpienia do służby specjalnej pojawiają się co jakiś czas. Zwrócili na to uwagę komentatorzy, którym nie podoba się zarówno styl ogłoszeń, jak i sam pomysł.


W świecie służb specjalnych takie ogłoszenia nie są niczym nowym. CIA co jakiś czas ogłasza propozycje dla chętnych, którzy chcieliby podszkolić języki obce i działać na konkretnych "odcinkach" wywiadowczych.





Największe kontrowersje wzbudził jednak wpis Agencji Wywiadu, który nie był zwykłym ogłoszeniem. Polska służba zapewniła o tym, że chroni swoje źródła informacji. - W ramach profesjonalnego działania AW poza granicami Polski filarem jest bezwzględna ochrona źródeł, personelu i aktywów, a także środków i operacji Wywiadu - czytamy w oficjalnym wpisie.


- To się nie dzieje naprawdę... Agencja Wywiadu rekrutuje na Twitterze - dziwił się kilka dni temu Piotr Maciążek, ekspert ds. energetyki z portalu Defence24.pl.




Pomysł na social-media w wykonaniu polskiej wywiadowni nie spodobał się również Witoldowi Juraszowi, byłemu dyplomacie. - Agencja Wywiadu na twitterze informuje, że nie "odpala" swoich źródeł. AW pewnie nie, ale przełożeni AW tak jakby już kilka razy. A tak na serio: kraj, którego wywiad musi na twitterze zapewniać, że nie załatwi swoim źródłom kary śmierci, wygląda zabawnie. Sam bym się uśmiał, gdyby to nie był mój kraj - krytykował AW na Facebooku.

Działania Agencji Wywiadu nie są wyjątkiem w polskich służbach w epoce masowego korzystania z mediów społecznościowych. Tak BOR zachęcało do składania CV w ubiegłym roku:

Film pokazuje wysportowanego mężczyznę, który ochrania najważniejsze obiekty państwa, ćwiczy na strzelnicy, bije się w ringu, jeździ limuzyną i profesjonalnie sprawdza pojazd rządowy. W skrócie - stylizacja najlepszego funkcjonariusza w elitarnej jednostce. Czy z takiego wzorca powinna czerpać Agencja Wywiadu?

Zobacz też wywiad ze Sławomirem Cenckiewiczem: Polskie służby są w stanie katastrofalnym

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 




Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie