Nanga Parbat.
Nanga Parbat.

Będą poszukiwania Mackiewicza na Nanga Parbat? Pakistańczycy wyrazili gotowość

Redakcja Redakcja Alpinizm Obserwuj temat Obserwuj notkę 31

Dobrze poinformowany w realiach alpinistycznych portal "Pakistan Mountain News" podał na Facebooku informację, że ośmioosobowa grupa Pakistańczyków jest gotowa do poszukiwań Tomasza Mackiewicza. Polak znajduje się na 7200 m n.p.m. w Himalajach.

Środki na akcję ratunkową zbiera niezależnie od akcji Pakistańczyków przedsiębiorca Michał Lisiecki, właściciel PMPG Polskie Media. Wydawca tygodników "Do Rzeczy" i "Wprost" konsultował inicjatywę z ojcem Tomasza Mackiewicza. Kiedy wydawało się, że akcja może się powieść, Polski Himalaizm Zimowy i sam Adam Bielecki zaprzeczyli, by akcja poszukiwawcza była z nimi konsultowana. Alpiniści ocenili, że w tej chwili nie ma szans na udział kogokolwiek z zimowej wyprawy na K2 na Nanga Parbat.

Polecamy: Pytania po przerwanej akcji ratunkowej na Nanga Parbat

"Pakistan Mountain News" informuje, że akcja pakistańskich himalaistów jest organizowana w porozumieniu z rodziną Mackiewicza. "Ośmioosobowa ekipa lokalnych wspinaczy i tragarzy planuje zorganizować misję poszukiwawczą i ratowniczą dla zaginionego polskiego wspinacza" - czytamy w oświadczeniu. Grupą poszukiwawczą ma kierować Hassan Jaan, zdobywca K2 w 2014 roku. Do wyprawy Pakistańczycy chcą włączyć Ali Saltoro - doświadczonego alpinistę, który wspierał akcję ratunkową Elisabeth Revol i Tomasza Mackiewicza.

Na zdjęciu z profilu strony widać przygotowaną grupę do akcji na Nanga Parbat:



Więcej informacji na temat ewentualnych działań na ośmiotysięczniku poznamy wkrótce. - Dotychczas byłem powściągliwy w przekazywaniu rewelacji na temat planowanych coraz to nowszych "wypraw ratunkowych", gdyż pochodziły one głównie od polskich pismaków, próbujących nabić sobie wejścia na portale. Jako, że ta informacja pochodzi od strony pakistańskiej, czuję się w obowiązku ją tutaj przekazać. Zaznaczam, że jest to informacja nieoficjalna, do potwierdzenia w najbliższym czasie.

Czytaj także: Dramatyczna decyzja ratowników na Nanga Parbat: Wracają, Tomek został w górach

Na razie nie jest znany również termin ewentualnej wyprawy. Z pewnością w ogólnopolskich mediach pojawią się zaraz czerwone paski i głośne tytuły, do których w tym momencie podchodzić trzeba jednak z pewną rezerwą. Przy okazji wiadomość: Msza św. w intencji Tomka zostanie odprawiona w środę, 14 lutego, o godz. 15:00 w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu - napisano na profilu "Tatromaniaka" na Facebooku.


GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Sport