Ambasada Rosji w Polsce. fot. Wikimedia
Ambasada Rosji w Polsce. fot. Wikimedia

Sądny dzień dla rosyjskich dyplomatów. Już 14 krajów UE zdecydowało się na ich wydalenie

Redakcja Redakcja Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 220

Czternaście unijnych państw podjęło decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów - poinformował szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Wśród nich są między innymi Niemcy, Francja, Litwa, Łotwa i Polska.

Tusk powiedział, że decyzja unijnych państw ma związek z oświadczeniem Wielkiej Brytanii, która wskazała, że to Rosja jest odpowiedzialna za atak w Salisbury na byłego rosyjskiego agencja Siergieja Skripala. Skripal i jego córka pozostają w stanie krytycznym po wystawieniu na działanie środka chemicznego typu Nowiczok.

Kraje wydalają dyplomatów

- Pozostajemy krytyczni wobec działań rosyjskiego rządu - podkreślił Tusk w poniedziałek. Powiedział, że 14 państw podjęło decyzję o wydaleniu rosyjskich dyplomatów. Przypomniał, że także Bruksela podjęła decyzję o odwołaniu na konsultacje unijnego ambasadora z Moskwy.

(RUPTLY/x-news)

Niemcy wydalą czterech rosyjskich dyplomatów - poinformowało w poniedziałek po południu Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Po ataku w Salisbury Rosja nadal nie współpracuje w ramach śledztwa" - poinformowano. Czterech dyplomatów wydali także Francja - podaje Reuters, powołując się na źródła w Paryżu. Wskazani Rosjanie mają tydzień na opuszczenie kraju. Łotwa poinformowała, że z kraju wyjechać ma jeden rosyjski dyplomata. Litwa chce, by wyjechało z niej trzech Rosjan. Rząd w Wilnie poinformował także, że 44 osoby objęto zakazem wjazdu na teren kraju.

Polska wydala czterech rosyjskich dyplomatów

O wydaleniu czterech rosyjskich dyplomatów z Polski poinformował Jacek Czaputowicz.

- Polska podjęła decyzję o uznaniu za persona non grata czterech dyplomatów rosyjskich - poinformował szef MSZ. Jak mówił, jest to reakcja na próbę otrucia byłego pułkownika rosyjskiego wywiadu GRU i brytyjski agenta Siergieja Skripala. "Chcę podkreślić, że decyzja jest wyrazem solidarności Polski z Wielką Brytanią" - podkreślił minister. Dodał, że informacja ta została przekazana ambasadorowi Rosji w Polsce podczas w poniedziałkowego spotkania w MSZ z wiceministrem Piotrem Wawrzykiem.

W ocenie Czaputowicza, Wielka Brytania stała się celem "bezprecedensowego ataku jakim było pierwsze w historii powojennej Europy celowe użycie broni chemicznej przeciwko grupie cywilów na obszarze Europy".

Jak podkreślił minister, MSZ podjęło tę decyzję po konsultacji z premierem Mateuszem Morawieckim, "partnerami zagranicznymi" oraz "innymi instytucjami Rzeczpospolitej". To "część szerszej reakcji społeczność międzynarodowej", w tym UE i NATO - dodał Jacek Czaputowicz.

– Najbliższe tygodnie spędzę w Warszawie – zapowiedział ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew po spotkaniu w MSZ. Poinformował, że dowiedział się o decyzjach strony polskiej, nie chciał ich komentować. - Decyzja zapadła, ale o tym poinformuje strona polska - podkreślił ambasador (zobacz film TVN24/x-news)

Jak dowiedziała się stacja RMF FM Dwóch z czterech wydalonych z Polski Rosjan to oficerowie prowadzący zatrzymanego przez ABW urzędnika ministerstwa energii.

Trump nakazał wydalenie z USA 60 Rosjan

Zamknięcie rosyjskiego konsulatu w Seattle i wydalenie ze Stanów Zjednoczonych 60 pracowników rosyjskiej misji dyplomatycznej to kroki, jakie prezydent Donald Trump postanowił podjąć wobec Moskwy po ataku na byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala w Wielkiej Brytanii - podała agencja Reutera, cytując wysokich rangą urzędników administracji w Waszyngtonie. Jak podaje Reuters, oficjele proszący o anonimowość, poinformowali, że wśród 60 osób, które będą musiały opuścić USA jest 12 przedstawicieli rosyjskich służb wywiadowczych działających przy misji ONZ tego kraju w Nowym Jorku. Wydalenie Rosjany odzwierciedla podejrzenia dotyczące coraz bardziej agresywnego działania rosyjskich służb - podaje Reuters, powołując się na oświadczenie przedstawicieli administracji w Waszyngtonie.

ABW zatrzymała Marka W. pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji

Z tą bezprecedensową akcją pośrednio wiąże się zatrzymanie Polaka, który miał działać dla rosyjskiego wywiadu. ABW zatrzymała podejrzewanego o szpiegostwo na rzecz Rosji urzędnika jednego z gospodarczych polskich ministerstw Marka W. W. miał przekazywać rosyjskim służbom informacje o planowanych działaniach polskiego rządu wobec budowy gazociągu Nord Stream 2.

Marek W. jako urzędnik jednego z resortów gospodarczych w ramach swoich zawodowych obowiązków zajmował się strategicznymi dla infrastruktury energetycznej Polski projektami oraz pozyskiwaniem środków unijnych na potrzeby programu dywersyfikacji dostaw gazu z Rosji.

Próba otrucia w Salisbury

W ubiegłym tygodniu 23 rosyjskich dyplomatów, którzy zostali wydaleni w ramach sankcji dyplomatycznych po próbie zabójstwa pułkownika GRU i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala, opuściło Wielką Brytanię. Skripal oraz towarzysząca mu córka Julia 4 marca trafili do szpitala w stanie krytycznym, gdy stracili przytomność w Salisbury. W toku śledztwa, prowadzonego z udziałem m.in. policyjnych sił antyterrorystycznych i wojskowych ekspertów ds. broni chemicznej, odkryto, że do próby otrucia Skripala i jego córki wykorzystano produkowaną w Rosji broń chemiczną typu Nowiczok.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj220 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (220)

Inne tematy w dziale Polityka