Radykalni islamiści wciąż nastają na rodzinę Asi Bibi. Fot. PAP/EPA/ARSHAD ARBAB
Radykalni islamiści wciąż nastają na rodzinę Asi Bibi. Fot. PAP/EPA/ARSHAD ARBAB

Mąż Asi Bibi prosi o azyl Wielką Brytanię, USA, Kanadę. Jego rodzina boi się islamistów

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Ashiq Masih, mąż uniewinnionej przez pakistański Sąd Najwyższy chrześcijanki Asi Bibi, skazanej w 2010 r. na śmierć za bluźnierstwo przeciwko Mahometowi, zaapelował do Wielkiej Brytanii, USA lub Kanady o azyl dla całej rodziny. Twierdzi, że pozostawanie w Pakistanie grozi im utratą życia. 

Dwóch polityków wysokiego szczebla, którzy chcieli pomóc kobiecie, zostało wcześniej zamordowanych.

Polecamy: Asia Bibi ocalona? Sąd Najwyższy Pakistanu uniewinnił chrześcijankę skazaną na śmierć

Sąd Najwyższy uchylił ciążący na Bibi wyrok śmierci i nakazał jej uwolnienie, jeśli nie ciążą na niej inne zarzuty. Sąd stwierdził, że kara śmierci została orzeczona na podstawie wątpliwych dowodów a oskarżona przyznała się do winy wobec wrogiego tłumu „grożącego jej życiu”.

Decyzja ta wywołała wściekłość islamskich fundamentalistów; na ulice wielu pakistańskich miast wyległy tysiące ich zwolenników domagających się wykonania wyroku śmierci.

image
Radykalni islamiści nadal chcą śmierci Asi Bibi. Fot. PAP/EPA/BILAWAL ARBAB

Mąż kobiety Ashiq Masih oświadczył w nagraniu wideo, że obawia się o życie jego rodziny. „Zwracam się do premiera Zjednoczonego Królestwa o pomoc i - w miarę możliwości - zapewnienie nam wolności” - powiedział. Zaapelował również o pomoc do przywódców Kanady i USA.

Zobacz: Niepewne losy Asi Bibi. Jej adwokat opuścił Pakistan. „Obawiam się o swoje życie”

Wcześniej, w wywiadzie dla niemieckiego radia Deutsche Welle, Masih powiedział, że on i jego rodzina „żyją w strachu” po tym jak władze Pakistanu zawarły ugodę z radykalną islamistyczną partią Tehrik Labaik Pakistan. Ma ona przewidywać, że w zamian za zakończenie protestów władze rozpoczną procedurę uniemożliwiającą wyjazd Bibi i jej rodziny z kraju.

Rząd nie będzie również sprzeciwiał się próbom rewizji decyzji Sądu Najwyższego na drodze prawnej.

„Poczułem zimne dreszcze na wieść o tym porozumieniu...Obecna sytuacja jest dla nas bardzo niebezpieczna. Ukrywamy się to tu, to tam, często zmieniamy miejsce pobytu” - powiedział Masih. „Moja żona Asia Bibi już wiele wycierpiała. Spędziła 10 lat w więzieniu. Moje córki umierają z tęsknoty za nią, ale rewizja decyzji sądu przedłuży jej cierpienia” - dodał.

Minister informacji Pakistanu Fawad Chaudry bronił w wywiadzie dla BBC porozumienia z islamistami twierdząc, że jego celem jest „ugaszenie pożaru” i „rozwiązanie sytuacji bez uciekania się do przemocy”. Zapewnił równocześnie, że władze zastosowały dodatkowe środki bezpieczeństwa dla ochrony Asi Bibi i jej rodziny oraz, że jej życie „nie jest zagrożone”.

image
Khadim Hussain Rivzi, przywódca radykalnej islamistycznej partii Tehrik Labaik Pakistan. PAP/EPA/RAHAT DAR

Asia Bibi, a właściwie Asia Noreen, była pierwszą kobietą skazaną na śmierć na mocy drakońskiej ustawy za obrazę proroka Mahometa. Jej sprawa ma początek w czerwcu 2009 roku, kiedy Bibi poszła po wodę dla siebie i innych kobiet pracujących przy zbiórce owoców. Dwie muzułmanki odmówiły picia z „nieczystego naczynia” używanego przez chrześcijankę. Podczas kłotni, która potem nastąpiła Bibi miała wypowiedzieć obraźliwe uwagi o Mahomecie.

Następnie kobieta została pobita w swoim domu, gdzie według świadków miała przyznać się do bluźnierstwa. Wkrótce potem została aresztowana przez policję.

Sprawa oburzyła chrześcijan na całym świecie i stała się źródłem podziałów w Pakistanie. 

 

Źródło: PAP

KW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka