Prawdzic Prawdzic
101
BLOG

Żydowska kochanka - o kontrkulturze

Prawdzic Prawdzic Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Odcinek XVII

    W latach 60-tych XX w. Chruszczow, szczwany gracz polityczny i strateg opędzał się jak mógł z okrążenia ZSRR od setek baz amerykańskich rozsianych na całym globie, (szczególnie w Azji i na Bliskim Wschodzie), toteż przynajmniej z Niemiec Zachodnich chętnie usunąłby Amerykanów, oczywiście rękami Krupów, Simensów i Tyssenów. Ba, do przyłożenia ręki w tym zbożnym, dla Wielkich Niemiec, celu gotowi byli przyłożyć ręki wszyscy niemieccy odwetowcy i sam przywódca CDU Josif Strauss. Wszyscy oni gotowi byli układać się z Chruszczowem, który mamił ich przyłączeniem polskich Ziem Zachodnich, ze Szczecinem, Wrocławiem i Opolem do Niemiec, oraz połączeniem obydwu państw niemieckich, czemu przyklasnęliby Francuzi, byleby tylko z Niemiec usunęli się Amerykanie (wskutek porozumień z ZSRR). Na to właśnie liczyła zachodnia lewica, pomimo protestów Wielkiej Brytanii W tym przypadku protestowali Anglicy; jako mandatariusze układów rozbiorowych Niemiec obawiając się wzrostu niemieckiego zjednoczenia i odrodzenia idei ich dominacji w Europie.

     Sęk w tym, że Amerykanie, pomimo okrzyków: „Yanke go home”, (drugim hasłem było: Jude raus!), nie chcieli się wynieść. Były to czasy, kiedy gen. De Gaulle jeździł do Moskwy pośredniczyć między ZSRR a Niemcami, którzy mieli wspólne interesy na Bliskim Wschodzie. Dlatego Gomułka, chcąc ubiec Chruszczowa w w obdarowaniu Niemców polskich Wrocławiem i Szczecinem „musiał” wyrzucić Żydów z Polski (wg różnych szacunków od 20 do 200 tys. osób). Komu i do czego było potrzebne nie wiadomo, ale wydaje się, że dzięki temu Willi Brandt w grudniu 1969 r. podpisał z Gomułką traktat o granicy na Odrze i Nysie. W tle stali Żydzi jako główni szulerzy i suflerzy politycznych mafii i Gomułka uznał, że może za cenę oczyszczenia administracji politycznej i państwowej z „żydowskiego robactwa” zdobędzie chwilę spokoju społecznego i uznania. W samym Krakowie na prominentnych stanowiskach, kultura, polityka, sądownictwo, prasa etc,  siedziało 5500 Żydów. Po czystkach w 1968 roku zostało ich jeszcze ponad pięciuset. O pięćset za dużo.  Gomułka (ps. Wiesław) mógł sobie na to pozwolić, bo Rosjanie byli za słabi na arenie międzynarodowej, do przeprowadzenia oddania skrawków polskich Ziem Zachodnich i zjednoczenia Niemiec na własną rękę.  Prócz nawiązywania wspólnych interesów między ZSRR i Europą Zachodnią (teoria konwergencji) owocem tych zabiegów zbliżenia SALT (głownie Francusko-niemiecko-radzieckich) było odepchnięcie Izraelczyków i Amerykanów strefy Kanału Sueskiego w 1968 r.

    Dziwnie się na to wszystko nakłada aktywność w tym czasie Żydów w Polsce, Rosji, Francji, USA. W Polsce, w Niemczech czy we Francji budzą się zdrowe o nacjonalizmy o odcieniu lewicowym. Ojczyzna na pierwszym miejscu, ale dla „ludu” – pod słowem „lud” rozumiano proletariat zarówno fabryczny jak i urzędniczy. Jednocześnie ze wzrostem nacjonalizmów lewicowych , zarówno niemiecka jak i francuska prawica z de Gaullem na czele, chce wspólnej Europy, ale chce też w jej ramach dbać o własne narodowe interesy. Tymczasem przeciwko temu okoniem stoją syjonistyczni Żydzi – stąd dodatkowe źródło zawirowań i perturbacji. Takie było tło polityczne paryskie wiosny 1968 roku.

Prawdzic
O mnie Prawdzic

odwołuję te głupstwa. które poprzednio tu napisałem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura