1-2-3 1-2-3
1067
BLOG

Rządzącym na 17 września…

1-2-3 1-2-3 Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 34

Film – spot „Niezwyciężeni” zawiera moment przejmujący. Szlak setek tysięcy osób w bydlęcych wagonach w nocny ogrom terytorium Rosji, do jej najdalszego zakątka. To była nawet dwumiesięczna podróż, wywiezionych w ten sposób nawet 1,5 miliona Polaków.

Skąd zabrano nocą tych ludzi ? Zabrano ich z samego serca Polski, na co bez cienia wątpliwości wskazuje mapa z samego początku filmu. Z duchowego i intelektualnego serca Polski, czyli z jej najbardziej oddanej i patriotycznej wschodniej POŁOWY ! To właśnie tam zakiełkowała myśl „desperacko - nierealna”, by z garstką wiernych zapaleńców z organizacji strzeleckich wyrwać Polskę po 123 latach spod jarzma trzech europejskich mocarstw: Rosji, Prus i Austro-Węgier. „Semper Fidelis” i duma lwowskich lwów, „Panna Święta” co w wileńskiej Ostrej świeci Bramie, i jakże kresowe „chcieć to móc” przyniosły cud odzyskania niepodległości. „Orlęta” tej niepodległej Polski zasnęły, wydawałoby się już spokojnie na wieki, znowu we własnym domu – na lwowskim Cmentarzu Łyczakowskim. Nadszedł jednak 17 września 1939 roku i Armia Czerwona zalała właśnie tę POŁOWĘ POLSKI ! Desperacka obrona Grodna pozostała już tylko aktem rycerskiej, honorowej śmierci, ze sztandarem "Bóg, Honor, Ojczyzna” w ręku.

To właśnie stamtąd ruszyły dalej na wschód długie węże bydlęcych wagonów z krwawą „Czerwoną Gwiazdą” na przedzie….

 

Rządzący dzisiejszą Polską popełniają grzech wielki, ciężki i podły. Wymazują z premedytacją z historii i społecznej pamięci POLOWĘ POLSKI ! To dla nich tylko „Kresy”, „Skraj Rzeczypospolitej”, „Wschodnie peryferia”, a ci stłoczeni ludzie w bydlęcych wagonach to wyłącznie obywatele polscy zamieszkujący do 1939 roku na własne życzenie i ryzyko Ukrainę. Mapa Rzeczypospolitej z ostatnich kadrów  „Niezwyciężonych” jest już zupełnie inna….i bez słowa komentarza.

To jest zbrodnia na polskiej świadomości narodowej, z cynicznie „pełną gębą” patriotycznych frazesów na bieżący użytek propagandowy ! „Lista” zrobiła się już długa, o wiele za długa i ciągle mocniej znieważająca tych jadących bydlęcymi wagonami w mrok Rosji. Matactwa parlamentarne najważniejszych osób w państwie, w tej jakże narodowej kwestii, stają się coraz bardziej bezczelne i coraz trudniejsze do zniesienia. Uchwała, a nie ustawa o wołyńskim ludobójstwie - za to ustawa o daninie krwi na polskiej wsi (sic !), zamknięta w „zamrażarce” ustawa o penalizacji m.in. „banderyzmu”, umorzenie sprawy młodych ”banderowców” z Przemyśla (posługujących się Kartą Polaka) – za to urzędnicze prześladowanie grup społecznych usuwających z terenu Polski nielegalne pomniki UPA i Bandery, całkowite  ignorowanie wszelkich podejmowanych przez Radę Najwyższą Ukrainy antypolskich aktów prawnych z blokadą języka polskiego w Polskiej Szkole włącznie – za to chętne angażowanie się w awantury „buldogów” byłej i obecnej putinowskiej mafii spod znaku Tymoszenko, Juszczenko, Poroszenko („przepychanie” przez granicę Saakaszwilego).                                                                  I w końcu „apogeum” – „uczczenie” 100-lecia odzyskania przez Rzeczypospolitą niepodległości wymazaniem (poniesiono spore koszty za wydrukowaną już serię !) z nowych książeczek paszportowych Ostrej Bramy – a więc tym samym wieszcza narodowego Adama Mickiewicza !, oraz Cmentarza Orląt Lwowskich – a więc tym samym miejsca wiecznego spoczynku legionistów, którzy właśnie tę niepodległość wywalczyli (sic !).

Jeśli się jednocześnie tak głośno i na cały świat  krzyczy o „powstaniu z kolan”, niepodległości i suwerenności Polski to ŻADNE sojusze nie mogą uzasadniać tak nędznie służalczej postawy. O Ukrainie, państwie całkowicie sztucznym i od samego powstania już upadłym szkoda nawet mówić. Jeśli zaś chodzi o Stany Zjednoczone, to nawet „Niezwyciężeni” zawierają przecież jednoznaczny przekaz o zdradzie. To przecież Roosevelt osobiście oddał POŁOWĘ POLSKI ! Stalinowi (wbrew całej tradycji Kościuszki, Pułaskiego, Paderewskiego etc.) i nawet Churchillowi nie udało się uratować chociaż Lwowa.

Państwowe obchody najważniejszych dla Polski rocznic, takich jak 17 września 1939, w zestawieniu z bieżącą „real politik” świadczą o jakimś głębszym dysonansie poznawczym prezesa rządzącej partii. Na to nakłada się jednak wyraźnie machiaveliczne „cel uświęca środki” i niestety marksistowsko-dialektyczny sposób doboru kadr na najwyższe stanowiska w państwie. Ludzie wyrośli i ukształtowani w egoistycznej i z gruntu lewackiej przecież atmosferze za nic nieodpowiedzialnych „dzieci kwiatów” z 1968 roku, bez wyniesionego z domu fundamentalnego systemu wartości, nie będą już nigdy w stanie autentycznie i bez cynizmu przejąć i unieść narodowego sztandaru „Bóg, Honor, Ojczyzna”.

Te skutki widać już dzisiaj i oby ten pompatyczny tytuł „Niezwyciężeni” nie okazał się w niedalekiej nawet przyszłości równie propagandowy i przedwczesny.

 

1-2-3
O mnie 1-2-3

Poszukuje swiata realnego

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka