10milionów 10milionów
364
BLOG

L. Galicki: M jak Mobbing

10milionów 10milionów Rozmaitości Obserwuj notkę 4

Ciągle słyszę, że bezrobocie w Polsce spada. To znowu wzrasta. I ponownie spada. Zwykle wiążą się te dane z socjotechnicznymi gierkami politycznymi (czyt. partyjnymi), bo przecież o Polsce mało kto, urzędnik państwowy, czy działacz partyjny, tak poważnie, z sercem, nie myśli. Kiedyś krzyczano(PRL): "Naród z partią, partia z narodem!" albo "Program partii programem narodu"! Tyle tylko, że partia nie miała programu, a naród nie znał programu partii, którego nie było. Na koniec trąbiono w mediach masowych i pisano na plakatach odkrywcze hasło - informację: "Polska jest jedna". Kto by pomyślał. Niewiarygodne.

Jeżeli przyjrzymy się polskiemu teatrowi politycznemu, to zauważymy, że wiele się nie zmieniło w umiłowaniu własnych partii (kiedyś jednej) i w przyjęciu ich absolutnej nadrzędności, wyższości i dobra nad państwowym, narodowym interesem. Oj, zapędziłem się. Miało być o niewolnictwie. Wracam do tematu. Chociaż wiąże się on zarówno z bezrobociem, jak i gierkami partyjnymi. Zastanawia mnie dlaczego w naszym ukochanym kraju (wyznaję zasadę, że o Polsce nie można źle mówić, tylko o ludziach, którzy szarogęszą się, topią Ojczyznę w prywacie)...

Zastanawia mnie dlaczego prawie wcale nie mówi się o mobbingu, czyli nękaniu pracowników w ściśle określonym celu... Mój znajomy dostał umowę o pracę na trzy miesiące, ale nie otrzymał zakresu obowiązków. Wykorzystywano go więc w sposób wyrafinowany, despotyczny i bezwzględny. Upokarzany był niemiłosiernie wobec całej kadry. Przemyślnie i z "fantazją". Jego poczucie własnej wartości spadło do zera. Z czasem osiągnęło poziom mniejszy od zera. Skończyło się to głęboką depresją.

Inny/a (celowo piszę ukrywając nazwy firm i nazwiska mobbingowych drani i ich ofiar) także nie otrzymał/a zakresu obowiązków, a do klitki, którą owej mobbingowanej osobie przydzielono, cichcem i w sposób tajny wniesiono sterty śmieci, stare krzesła, cuchnące ubrania robocze ze starymi butami na szczycie góry odpadów. Dlaczego to zrobiono? Dlaczego ten człowiek głodny pracy musiał robić swoje w takim otoczeniu i smrodzie nikt nie odpowiedział. Na pytania nie dawano odpowiedzi. No, powinien odejść, bo potraktowano go jak śmiecia! Powinien! Musiał jednak pracować, bo trzeba żyć i zerowe miał ów człowiek szanse na znalezienie zatrudnienia w innym miejscu. Topienie Ojczyzny w prywacie. Znam takich przypadków, rozmaitych w mechanizmie mobbingowania - wiele. A notuję sobie. Gdy słyszę opowieści mobbingowanych wierzyć mi się nie chce, że człowiek (grupa osób) może zgotować drugiemu człowiekowi - żądnemu tylko - aż - pracy takie piekło na ziemi.

W mobbingu jest: upadlanie, poniżanie, kopanie leżącego, kopanie pod nim wilczych dołów, wykorzystywanie seksualne (dziewczęta i panie), szantaż słowny, sadyzm... i wielka cisza wykorzystywanych z rozmaitych powodów ludzi chcących być klasą robotniczą... I prędzej odbiorą sobie życie niż odejdą mimo prześladowań. To co słyszałem od bardzo wielu osób, to wykorzystywanie i szmacenie człowieka, którego nie znajdziemy w krajach obleśnego, prawdziwego kapitalizmu i ociekającej zgnilizną burżuazji. Incydenty - tak. Jednak związki zawodowe i system prawny wyeliminowały w sposób skuteczny, odstraszyły na wiele lat antypracodawców (mobberów) od praktyki mobbingowania.

Mobbingowani: proletariuszki i proletariusze polscy łączcie się. Powstań ludu wyklęty... W Szczebrzeszynie i w Szczecinie. W Warszawie i w Mławie... We Wrocławiu, Inowrocławiu... Związki zawodowe powstańcie ze stanu uśpienia, bo mam wrażenie, że was nie ma. Nie ma tarczy człowieka pracy. Nie ma solidarności. Tak po prostu nie może być. Jeżeli "Człowiek, to brzmi dumnie" to naród ma być "programem" wszystkich partii, a nie partie napuszone i agresywne - "programem" narodu. Wiem, wy mówicie, że nikt nie uwierzy, iż takie rzeczy dzieją się w Polsce. Tuż obok nas... I mimo, że jak odkryto w peerelowskiej propagandzie: "Polska jest jedna", dla wszystkich - niewolnictwo (jest także) w niej.

Wiem, że w tym tekście czasami przenikają się pozornie odległe sprawy. Ale tylko pozornie. To niestety polski real. Nie mylić z rajem.

Lech Galicki

 

Tekst ukazał się na stronie 10milionow.pl

10milionów
O mnie 10milionów

Portal 10milionow.pl gromadzi ludzi dla których sprawy Ojczyzny nie są obojętne, którzy interesują się historią najnowszą Polski i chcą wyciągać z niej wnioski oraz czują się odpowiedzialni za swój Kraj i jego obywateli. Jest to też miejsce, gdzie na nowo spotkają się ludzie opozycji demokratycznej z czasów PRL. Mamy nadzieję, że te „spotkania po latach“ przywołają wiele wspomnień, a ich utrwalenie na portalu uchroni je od zapomnienia. Portal 10milionow.pl nie jest projektem, który po raz kolejny wyróżni tylko liderów i przywódców opozycyjnych - to portal dla uczestników opozycji i organizacji podziemnych, którzy często anonimowo i bez rozgłosu, bohatersko walczyli o wolną Polskę. Utrwalając pamięć o tych wyjątkowych ludziach i wydarzeniach chcemy także pokazać, że wolność po roku 1989 nie byłaby możliwa właśnie bez tych milionów indywidualnych aktów patriotyzmu. Chcemy, by portal miał również charakter edukacyjny - planujemy szereg działań, które będą młodym pokoleniom przybliżać trudne wydarzenia z najnowszej historii Polski. Chcemy kontynuować tę sztafetę pokoleń, którą przed nami prowadziły pokolenia Polskiego Państwa Podziemnego, a później pokolenie "Solidarności".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Rozmaitości