Do przewodniczącego Obywatelskiej Platformy Politycznej przyszedł gość.
I zaraz na wstępie oświadczył, że chce się zapisać do partii.
Przewodniczący zapytał:
A jakie ma pan wykształcenie i co pan potrafi ?
Umiem fruwać !
To przyjdź pan jutro. Zwołam komisję.
Nazajutrz, o określonej godzinie komisja zasiadła za stołem przykrytym zielonym suknem.
Z naszytymi emblematami OPP.
Gość zdjął marynarkę, krawat i podfrunął aż pod sam sufit.
Wdzięcznie poszybował wokół podsufitowego żyrandola i bezszelestnie wylądował tuż obok krzesła samego przewodniczącego.
To co, zostanę przyjęty do partii ?
Przyjdź pan za kwadrans. Odparł przewodniczący. Komisja musi się naradzić.
Kiedy po kwadransie ponownie stanął przed prezydialnym meblem, sam przewodniczący powiedział tak:
Nie możemy pana przyjąć do naszej Obywatelskiej Platformy Politycznej.
Bo jest pan tylko nieudolnym naśladawcą ptaków ...
Inne tematy w dziale Gospodarka