Niedaleko jak wczoraj napotkaliśmy w telewizorze wypowiedź pana N. Farage. Anglik zwrócił się bezpośrednio do Króla Europy. I prawdę rzekł. Cytat poniżej. Albowiem ponieważ, my od początku nie trawiliśmy DT w polityce. Więc na smutną pointę sam sobie zapracował. Powiedzielibyśmy, gorliwie zapracował. A wyraz twarzy eks premiera - BEZCENNY !
Wpierw była „druga zmiana”. Później pospieszna legalizacja związku małżeńskiego na "pokaz". Potem gładko do publiki wypuszczał łgarstwa jak dzieciarnia latawce. Jak ranny lew bronił spraw, które z natury rzeczy były nie do obrony. Itd., itd.
Nie podobało nam się też manifestowanie kopania w piłkę kopaną. Wiele ważniejszych spraw było w Polsce do rozstrzygania wówczas, aniżeli klepanie się na boisku po plecach ze Schetyną, czy innym królem dryblingu. Nie oznacza to się jednak, że nie powinien latać za piłką. Powinien. Ale po naszemu robić swoje ino, że dyskretnie.
Ukoronowaniem z czytelnym przekazem jak bardzo Onemu zależało na naprawie Rzeczypospolitej, była ewakuacja do Brukseli. Niech mi kto powie, prawda czy fałsz, że DOBRY GOSPODARZ ZOSTAWI OJCOWIZNĘ i POLECI na WYCUG do fabryki ?! Nawet na dyrektorski etat ?! Dobry gospodarz pilnuje swego. Bo taki jest porządek w świecie.
Ale nawracając się do meritum. Od wczoraj od razu polubiliśmy imć Nigela Farage’a, choć wrzeszczy, że nikomu nie będzie dawać za darmo pieniędzy, a nam Polakom tym bardziej nie. I ma rację. Nikt w zdrowym świecie nie ma specjalnie ochoty na hołubienie jakichkolwiek darmozjadów.
Nigel Farage podług naszej wiedzy to z lekka kontrowersyjny ale też wyrazisty polityk UE. Wczoraj prawdę rzekł o DT. Cytujemy z radością:
„Wyborcy UE, chcą zmian. Wyborcy UE chcą wielkich zmian. Jestem całkowicie przekonany, że nie jesteś (do DT), osobą, która te zmiany przyniesie”.
Chłopina ma prawdę. Jakie zmiany DT naprzynosił Polsce ? Oprócz wyświechtanego sloganu, że Kaczyński Jonaszem jest i basta ! Dopiero teraz perełki będą wychodzić na powierzchnię. Nomen omen górniczy problem już wylazł.
Albowiem ponieważ, że króla i pretorianów interesowały tylko i wyłącznie słupki rtęci i trwanie w nirwanie.
My byśmy też mogli lawirować. I lawirujemy. Bywa, że na koncercie nie zagramy 7 części a tylko 5. I taki szwindel dopuszczamy a nawet potrafimy rozgrzeszyć. Ale na najwyższym szczeblu drabiny uprawianie sportów ślizgowych jest co najmniej nie na miejscu. I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka
