Mamy znajomych na emigracji, którym zdarzył się epizod z ichnim komornikiem. Rozkręcali własny business i gdzieś zabrakło. Procedura. Wpierw zadzwonił, aby w dogodnym dla dłużników terminie, zaaranżować spotkanie. Później negocjował żeby wyjść od nich z jakąkolwiek kwotą. Nawet najmarniejszą.
Wczoraj w dzienniku ktoś chlapnął, że w Polsce komornicy to zorganizowana grupa przestępcza. I my podpisujemy się pod powyższym. Obiema ręcyma. Nie będziemy opowiadać naszego epizodu z polskim komornikiem, bo łódzki jest the Best ! I zarazem karykaturą samowoli w każdej dziedzinie polskiego życia. Zwróciliśmy uwagę, że ten ostatni jakimś sposobem ujrzał światło dzienne. A ile w skali kraju jest zamiatanych pod dywan ? Tego nie wie nikt. I się nie dowie.
Miller z Kwaśniewskim przysięgali przed kamerami, że więzień CIA w Polsce nie ma ! A po kilku latach okazało się, że więzienia były. I na dodatek podnajmowane za szeleszczącą kasę.
Samowola komorników to lustrzane odbicie zdewastowanego estetycznie wymiaru NIEsprawiedliwości. Lucek Bohme z filmu Falka w finale przemówił ludzkim głosem. Ale tylko w filmie. Bo w realu nie ma ani miejsca ani czasu na SENTYMENTY.
W przypadku łódzkiego szalbierza widać czarno na czarnym bezradność państwa. Niemowlęcą nieporadność. Zbierają się komisje, radzą, debatują a delikwent w tym samym czasie rąbnął auto za 30 tysięcy, by w trybie pilnym odsprzedać za trzy.
Co nas obchodzi bełkot do kamery komorniczego bossa, że „czarne owce” są wszędzie. Pewno są. Ale z taką stanowczością i konsekwencją to już dalej nie pojedziemy. Został nam tylko inwestor z Kataru, premier Kopacz i zegarki Nowaka. Pani Ogórek w jednym z postulatów mówi, że prawo trzeba napisać od początku. Zgoda. Ale co zrobić z dwudziestopięcioletnim opóźnieniem ? Batalionami pokrzywdzonych ? Zadość uczynić ukrzywdzonym, panie prezydencie wszystkich Polaków ! I tego się trzymajmy …
Inne tematy w dziale Polityka