Prezydent RP wraz z małżonką, dwóch marszałków Sejmu RP, marszałek Senatu RP, dowódcy wszystkich sił zbrojnych RP, prezes Narodowego Banku Polskiego szefowie Instytutów Pamięci Narodowej i oraz Walki i Męczeństwa, posłowie, senatorowie..i wielu innych, zasłużonych Polaków. Ikona Solidarności. Zginęli ledwie miesiąc temu. Każdy z nich miał swoje marzenia prywatne i polityczne. Także związane z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi, które mogły nieść nadzieję na ich spełnienie bądź oznaczać przegraną. Nie doczekali tych wyborów. Nie była im dana szansa osobiście uczestniczyć w wyborach, aby jasno opowiedzieć się za tą wersją, która była im najbliższa.
Jechali do Katynia. Miejsca niezwykle ważnego dla Polaków. Jechali w celu odkłamania historii naszego kraju i oddania hołdu niewinnie pomordowanym Polakom. Ofiarami w Katyniu byli żołnierze, policjanci, służby OP. W 70 rocznice, w sposób oczywisty, nie powinno zabraknąć w tym miejscu najwyższych dowódców RP, aby mogli oddać hołd tym, którzy oddali życie za suwerenność Ojczyzny. Mimo, że ofiary katastrofy były reprezentantami różnych opcji politycznych, łączyło je jedno: szacunek do Ojczyzny i jej historii. Także wola wypełnienia testamentu zmarłych 7o lat temu.
Wypowiedzi niektórych polityków i -chętnie cytowanych przez media- ludzi popierających obecną władzę, mogą sugerować, że dążą oni, aby wraz z ofiarami pogrzebana została.. Polska. Wraz z jej pamięcią historyczną, z ciągłością wizji politycznej.
„…według wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego, wiele wskazuje na to, że Jarosław Kaczyński będzie chciał wykorzystać tragedię smoleńską w kampanii wyborczej”..” Jego zdaniem, język oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego był konfrontacyjny. - Kto go upoważnił do kontynuacji misji ofiar tragedii?”Tych głosów jest więcej. Co jeden, to obrzydliwszy. ” Gdy patrzyłem jak w końcu łaskawie pokazano kandydata na prezydenta w czerniach. Pani też jest w czerni. To są maniery Mao Tse-tunga. Ja myślałem, że jestem w mauzoleum Lenina. To, co robi teraz PiS, to czarna propaganda. Robi się z tego czarna komedia”-powiedział senator PO, Kazimierz Kutz.
Przypomnę, co napisał Jarosław Kaczyński” Tragicznie przerwane życie prezydenta, śmierć elity patriotycznej Polski oznacza dla nas jedno: musimy dokończyć ich misję - napisał w oświadczeniu, w którym ogłosił decyzję o kandydowaniu.”Czyż nie oznacza to właśnie nawiązania do szczytnych przesłanek, którymi kierowali się wszyscy udający się do Katynia? Walki o pamięć i tożsamość narodową?
Kazimierz Kutz odbiera nawet prawo do chodzenia w żałobie po najbliższych, „„ Gdy patrzyłem jak w końcu łaskawie pokazano kandydata na prezydenta w czerniach. Pani też jest w czerni. To są maniery Mao Tse-tunga.Ja myślałem, że jestem w mauzoleum Lenina. To, co robi teraz PiS, to czarna propaganda. Robi się z tego czarna komedia”- powiedział senator PO, Kazimierz Kutz.”Władysław Bartoszewski mówi o nekrofilii i pedofilii.
Mija miesiąc, a my nie wiemy wiele o okolicznościach tragedii. Śledztwo prowadzi Rosja, chociaż wszystko wskazuje na to, że mogliśmy je przynajmniej współprowadzić(umowa dot. wypadków w lotnictwie wojskowym z 1993 chociażby). Polski rząd nie zadał sobie trudu rozmowy na temat ewentualnego przejęcia śledztwa!!!A dzisiaj zasłania sie niemocą i brakiem podstaw prawnych, co jest kłamstwem. Na jakiej podstawie oddał zatem śledztwo w ręce Białorusinów, po katastrofie ich samolotu SU w Radomiu w 2009r.?
Tych kłamstw,półprawd w związku z tragedią jest więcej. Pani Ewa Kopacz gwarantowała, wespół z innymi kolegami z rządu, ze wszystkie szczątki zostały zidentyfikowane. Potem okazało się, że do Polski nie wróciło kilka trumien ze szczątkami (3 wróciły 30 kwietnia…o innych na razie się milczy). Informowano społeczeństwo, ze teren katastrofy został „przeczesany”, a na początku maja znaleziono tam rzeczy ofiar i niestety, także Ich szczątki. O częściach samolotu nie mówiąc. Marszałek RP pełniący rolę prezydenta.Komorowski –nie widzi w tych wydarzeniach braku szacunku ze strony Rosjan.
O niemożliwości ustalenia godziny katastrofy wszyscy wiedzą.Za to, wg władz Polski, można podobno było wykluczyć: zamach, o którym nie wolno nawet spekulować. Wiadomo, że nie zabezpieczono wszystkich szczątków samolotu (warto przeczytać na temat sposobu zabezpieczania takich szczątków wpis Starego Wiarusa!).Wiadomo, ze na taśmach są szumy ( a do oryginałów nagrań, czyli do czarnych skrzynek, dostać się Polacy nie mogą!).Wiadomo, że nie mamy dostępu do wyników autopsji, które podobno były przeprowadzone w Moskwie).Nie wiemy jak te autopsje były przeprowadzane, bo podobno w 96 uczestniczył jeden lekarz z Polski..Wiemy, że kokpicie był ktoś spoza załogi. Nagrał się też głos jednej osoby. A przecież nawet nie wiemy, czy miejsca znalezienia zwłok zostały przez stronę rosyjską odpowiednio udokumentowane? Co jest tajnego w zdjęciach z miejsca katastrofy? Mówi się o przekazaniu 500 stronic z dochodzenia..samych zdjęć powinny być tysiące!
Tymczasem po. prezydenta RP, Komorowski, będzie wręczał odznaczenia w Moskwie ekipom ratowniczym. Tym, które swoje działanie zaczęły w 20 minut po katastrofie. A przecież ona się wydarzyła tuż obok lotniska… Nie wezwano karetek, bo nie było, po co…To może mieć wydźwięk nagrody za zaniechanie podstawowych obowiązków każdej ekipy ratowniczej, zabezpieczającej lotnisko. Nie mówiąc o sygnale do rosyjskiej władzy „róbta, co chceta”, my to uszanujemy.
Polski premier: „Tusk odpowiada jednoznacznie: nie chce mieć wpływu na śledztwo, bo do jego prowadzenia powołani są prokuratorzy, a angażując się mógłby ograniczyć ich niezależność tymczasem, jak wynika z doniesień prasowych, to premier jest szefem Komisji podobnie jak Putin w Rosji. W Rosji to politycy decydują o tym, co prokuratura bądź Komisja może przekazać stronie polskiej.(Mówią o tym prokuratorzy rosyjscy i polscy) Wiec, czemu nie angażuje się z naszej strony premier Tusk? Z bardzo źle pojętej, uprzejmości wobec Rosjan? Czy z chęci podtrzymania mitu, że nagle, z przyczyn uczuciowych, nastąpiło pojednanie, którego nie można zaburzyć? Każdy gest Rosji, formalny, ma podłoże polityczne. Tak było i tak jest. Zatem padanie na kolana na przemian z rzucaniem się w objęcia, nie ma żadnego wpływu na dążenia Rosji.17 września 1940 r.ZSRR w nocie skierowanej do ambasadora RP w Moskwie stwierdził "zaprzestanie istnienia państwa polskiego". Bo tak chciała Moskwa. BO było jej to potrzebne. Chociaż dzisiaj można osiągać cele imperialne innymi niż militarne, środkami to groźba pozostaje wiecznie ta sama. Utrata suwerenności.
Pewne gremia polityczne w Polsce, postawiły na bezwarunkową miłość z Rosją. Chcą przy okazji ugrać swój kapitalik partyjny. Na litość boską, panowie, nie kosztem Polski! Szanujmy Rosję, współpracujmy na równych zasadach.Nie kopmy jej po kostkach, ale nie padajmy na kolana. Bo może nam grozić, że notka- o treści z września 1940 roku-zostanie wysłana np. do jakiejś ambasady UE. Niemcy nie będą zmartwione. Francja – nie zaprosiła Polski na paradę zwycięstwa w 1945 r.( zrobił swoje, może odejść).Jeśli my nie zadbamy o swoje państwo, to nikt tego za nas nie zrobi.
Polski rząd sprawdził się w chowaniu zmarłych. Jednakże odżegnując się od pamięci o Nich, grzebie także państwo.
P.S. Jednym ze sprawdzianów intencji polityków wobec Polski, jest determinacja w przeprowadzeniu śledztwa w sprawie Tragedii w Smoleńsku, przez rząd. Odrzucenie apelu PiS o możliwość prowadzenia tego śledztwa w Polsce, uważam za błąd. Wszak wraz z jego przejęciem lub współudziałem w działaniach –mielibyśmy nieograniczony dostęp do wszystkich dowodów. Tak -musimy czekać na decyzje polityczne Putnia.
Inne tematy w dziale Polityka