1maud 1maud
34
BLOG

Niedokończone śledztwo…

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 19

 

Nie opuściłam chyba żadnego posiedzenia Komisji d/s Nacisków i Hazardowej. Z większości pisałam relacje na gorąco. Kilka dni temu odbyło się posiedzenie tej ostatniej, które oglądałam, ale na żywo nie byłam w stanie zrelacjonować.
Musiał upłynąć pewien czas.Aby pogodzić się z tym, czego już nigdy nie zobaczę.I nie usłyszę.
Zacznę pod posła Karpiniuka. Nie byłam dla Niego łagodna. Zbyt żarliwie (w mojej ocenie) w tej Komisji wypełniał rolę, wskazaną Mu przez Jego partię. Potem, kiedy odszedł z Komisji– relacjonował zawsze jej przebieg, sprawiając wrażenie, ze nadal pracuje dla niej, tylko nie w świetle jupiterów.
 Był tak młody. Miał szansę na dobre wybory w przyszłości, na dojrzałość polityczną, która być może, dałaby Mu samodzielność. Miał. Teraz nie ma.Ani szansy ani posła Karpiniuka. Została rozpacz Jego bliskich i grób na szczecińskim cmentarzu. Niech Pan śpi w spokoju Panie Sebastianie. Proszę wybaczyć mi ostre słowa pod adresem Pana postawy politycznej.
Nie usłyszę już nigdy, podczas przesłuchań, charakterystycznego zwrotu „proszę, świadka”. Rzucanego zawsze, z nad opuszczonych na czubek nosa okularów, przez śp. posła Zbigniewa Wassermana.
Znowu te łzy. Może za wcześnie piszę? Ale jak nie napisać, skoro oglądałam wywiad z Pana córką. Mam, zatem udać, że ..nic się nie stało? Od pracy w poprzednich Komisjach śledczych, bardzo wysoko ceniłam pracę Pana Posła. Ten spokój, mimo ataków przeciwników politycznych, tą kulturę rozmowy. Dociekliwość.Często traktowaną w Komisji Hazardowej przez posła Sekułę, jako pytanie z sugestią odpowiedzi. Zawsze, gdy dotknął Pan istotnych elementów śledztwa.
Pana oponenci kpili z Pana. Przypięli Panu łatkę” Wanny Wassermana”. Jakby egzekwowanie niezbywalnych praw zamawiającego do zapłaty za prawidłowo i solidnie wykonaną pracę, była nadużyciem. Tylko w Pan przypadku tak się stało. Najgłośniej z ust tych, którzy Polskę i jej budżet, traktowali jak własną portmonetkę. Nie mogłam nigdy zrozumieć, jak wielu Polaków, tak dbałych o realizację własnych zleceń i możliwość egzekwowania praw, mogli ‘chwytliwy” brud zaakceptować. Autorstwa tych, którzy nie mogli, tak łatwo jak pragnęli, "utopić „Pana w łyżce wody, więc próbowali przy pomocy wanny.
Społeczeństwu marzy się teraz powołanie innej Komisji Śledczej. Takiej, która wyjaśniłaby przyczyny katastrofy w Smoleńsku. I mam wrażenie, że wiem, co Pan by powiedział… jak można pracować, jeśli nie dostarcza się kluczowych dokumentów. Mimo tylu obietnic?
Panie Ministrze. Społeczeństwo podjęło trud nacisku na decydentów. Dla Pana i tych 95 innych, którzy z Panem odeszli z tego świata. Niech Aniołowie zawiodą Pana do Raju.
 
 
1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka