System nagród i kar niekoniecznie musi dotyczyć zasady: za dobre wynagrodzić, za złe –ukarać. Może nawet zupełnie od niej odbiegać, a podstawą do oceny zachowań ,może stać się przydatność jej wyniku dla oceniającego.
„Minister Klich wyjaśnił też, że następnego dnia po słynnej wizycie prezydenta w Gruzji spotkał się z kapitanem samolotu. Był on w złym stanie psychicznym i minister obiecał, że włos z głowy mu nie spadnie. Potem odznaczył pilota medalem za zasługi dla lotnictwa. Na fotelu drugiego pilota w czasie tego lotu był Arkadiusz Protasiuk, ten sam, który kierował samolotem do Smoleńska.”Zły stan psychiczny pilota zaniepokoił psychiatrę. I w sumie to nic dziwnego. Gdyby psychiatra był na dyżurze w szpitalu, zaoferowałby leki psychotropowe. Pełniąc funkcję w MON, podał środek-placebo: odznaczenie.
„Na polecenie władz rosyjskich wszystkie ciała miały zostać przewiezione do Moskwy. Zdaniem jednego ze świadków zajścia, funkcjonariusze BOR utworzyli wokół ciała prezydenta kordon, nie godząc się na jego wydanie Rosjanom. Ciało prezydenta szybko zlokalizowano dzięki chipowi zainstalowanemu w marynarce. Funkcjonariusze widzieli też ciało Marii Kaczyńskiej, ale nie byli już w stanie go "zabezpieczyć".Za służbę do końca zostali zawieszeni w czynnościach. Jako powód podano nieautoryzowane użycie broni - czytamy w gazecie.”Zawieszenie w czynnościach nastąpiło najprawdopodobniej z woli szefa BOR, gen. Janickiego. Z różnych informacji prasowych może wynikać, że Janicki był promowany przez Mieczysława Wachowskiego, Zbigniewa Sobotkę..Ten ostatni to, wedle Mariana Zacharskiego, postać dobrze znana z..Instytutu Gaucka.. Bliżej, z afery starachowickiej, w której został skazany prawomocnym wyrokiem i..amnestionowany w ostatnim dniu sprawowania władzy prezydenckiej, przez Aleksandra Kwaśniewskiego. Przeciwko Janickiemu toczyło się postępowanie w sprawie nieprawidłowości przy przetargach w BOR. Zostało ono umorzone.
Jakimi przesłankami (przy odznaczaniu) kierował się minister Klich, można się domyśleć. Trudno zrozumieć decyzję Janickiego. Borowcy chronili ciało Prezydenta RP, tak jak chroniliby Go za życia. W momencie, w którym nie było wiadomo, jaka jest przyczyna katastrofy oraz bezpośredni powód śmierci. Ich reakcja była zgodna z interesem racji stanu. Jeśli wyciągnęli broń w czasie tej ochrony, widocznie im grożono.Zawieszenie w czynnościach mogło więc nastąpić dla podtrzymania „dobrych stosunków z Rosjanami, którzy od początku wydarzeń, muszą stać poza wszelkim podejrzeniem, co do udziału w katastrofie. Od zamachu po winę, wynikającą z niedbalstwa, błędu czy zaniechania.
Rosyjskie służby ratunkowe otrzymują najwyższe odznaczenie państwowe od Bronisława Komorowskiego za akcję, która budzi tyle wątpliwości w Polsce(brak zabezpieczenia miejsca wypadku, nie zawezwanie karetek, spóźniona reakcja po wypadku, enigmatycznie opisane wyniki autopsji, wola spalenia ubrań ofiar… itp.).
Borowcy w Smoleńsku zachowali się zgodnie z polską racją stanu. W przypadku ochrony tej racji stanu sami Rosjanie zachowują się tak, jak w ostatnichdniach mieliśmy okazję usłyszeć. Np.: „Piraci, którzy porwali tankowiec "Moskowskij Uniwiersitiet" i zostali pojmani u wybrzeży Somalii przez rosyjskich komandosów, a następnie wypuszczeni, prawdopodobnie nie dopłynęli do brzegu i zginęli - podały źródła w ministerstwie obrony w Moskwie”.(Pozbawiono ich wcześniej jakichkolwiek urządzeń umożliwiających powrót..).Podobnie opisano reakcję służb w trakcie akcji przeciwko terrorystom, odpowiedzialnym za zamachy w Moskwie: „ Niestety nie udało się nam ich zatrzymać żywych, stawiali zbrojny opór, a więc zostali wyeliminowani – dodał. „
Rosjanie mogą postępować nawet bezwzględnie.Amerykanie, za przesłuchania terrorystów wbrew obowiązującym przepisom, są ostro krytykowani przez świat. Ale robią swoje. A niektórzy Polacy …jak się okazuje, dla poprawności politycznej, są skłonni pełzać na kolanach. Dziwny system nagród i kar, byle nie podpaść możnym tego świata i nie stracić za to stołka.
P.S. Czasem, na szczytach władzy, dochodzi błędnego przekonania , że pojęcie dobra i zła oraz związana z nimi nagroda i kara są wynikiem pustego ustalenia społecznego. A nie systemu wartości.
http://www.radiozet.pl/Wiadomosci/Polska/Klich-Adam-Bielan-klamie-ws.-incydentu-gruzinskiego
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,7881344,_Nasz_Dziennik___Oficerowie_BOR_bronili_ciala_prezydenta.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,BOR-wizyta-prezydenta-w-Katyniu-nie-byla-oficjalna,wid,12220307,wiadomosc.html?ticaid=1a298
http://www.niezalezna.pl/article/show/id/12030
Inne tematy w dziale Polityka