Dwa przesłania: Miller: „Według niego ograniczenia w ujawnianiu materiałów z "czarnych skrzynek" wynikają z konwencji chicagowskiej, na mocy której toczą się prace rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK). - Nie można ujawniać tego, co może tworzyć negatywny obraz człowieka, a jest bez wpływu na wydarzenia na pokładzie - wyjaśniał minister.”
„Pytany o to, na jakich zasadach będzie można ujawnić zapisy z czarnych skrzynek, sekretarz Krajowej Rady Lotnictwa, Tomasz Hypki powiedział, że najprawdopodobniej będzie potrzebna interwencja polityczna - Tak, jak na prośbę premiera Tuska odbyło się ponowne przeszukanie miejsca tragedii. Wiadomo, że z tymi zapisami zapozna się Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Spodziewam się, że po posiedzeniu RBN będzie sporo przecieków. Przypominam także, że w Polsce był już badany rejestrator eksploatacyjny i wygląda na to, że polscy specjaliści ocenili, że samolot był do końca sprawny - mówił na antenie TVN24 Hypki.”.
Czyli jednak gra na „niezależność Tuska”. W dodatku tak sprytnie, że będzie można wybiórczo podawać stenogramy, zasłaniając się Konwencją Chicagowska.
Przy okazji Hypki podaje, jako przykład współpracy ponowne przeszukanie przez Rosjan, terenu katastrofy, po tym-jak Polacy zaalarmowali, że znajdują się tam różne szczątki. Na prośbę premiera Tuska. Jak pamiętamy, to polscy archeolodzy mieli przeszukać teren. Rosja zezwolenia do dzisiaj na przeszukanie nie dała, informując, że sami ponownie przeszukali i nic nie znaleźli.
Gra operacyjna w rozwkicie.
http://wiadomosci.onet.pl/2178289,11,miller_nie_musimy_miec_takiej_zgody__ale_uprzedzimy_rosjan,item.html
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Zamieszczam oba dzisiejsze wpisy, bo stanowi to całość z obecną notką.
Pytania na śniadanie. Prawo kaduka
Jak długo interes partyjny będzie ponad stosowanie prawa w Polsce? O ujawnianiu dokumentów ze śledztwa decyduje w całym cywilizowanym świecie, prokuratura. W Polsce, o prawo do ujawniania zapisów z czarnych skrzynek, medialni prześcigają się premier i p.o. prezydenta RP.Ten ostatni w oparciu o powołaną niedawną przez siebie RBN.
Premier Tusk: „Premier Donald Tusk poinformował, że gdy strona rosyjska przekaże nam zapisy czarnych skrzynek samolotu prezydenckiego, materiały te zostaną w formie pisemnej upublicznione. W poniedziałek Rosja przekaże Polsce kopie danych z rejestratorów pokładowych polskiego samolotu Tu-154M, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem. W tym celu do stolicy Rosji pojadą minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller oraz prokurator generalny RP Andrzej Seremet.”
Marszałek Komorowski: „Zapisy czarnych skrzynek mogą zostać ujawnione bez uszczerbku dla dobra śledztwa - ocenia marszałek Sejmu i pełniący obowiązki prezydenta Bronisław Komorowski. Żeby w końcu do tego doszło, rozpoznane muszą zostać wszystkie głosy i uzyskana zgoda strony rosyjskiej. - Ale przed tym, jak zapisy pozna opinia publiczna, będę chciałby trafiły one do członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego - ujawnia Komorowski.”
Prokurator Generalny Andrzej Seremet: „ W perspektywie dwóch tygodni do Polski może trafić sporządzona w Rosji wstępna analiza zapisu "czarnych skrzynek" prezydenckiego samolotu - oświadczył Prokurator Generalny Andrzej Seremet. Dodał, że decyzja o ujawnieniu ich treści zapadnie dopiero po przekazaniu przez stronę rosyjską całości nagrań.”
Strona rosyjska: „ Anodinazadeklarowała zaś, że MAK jest gotowy przygotować procedury związane z przekazaniem kopii czarnych skrzynek Polsce, jeśli decyzję w tej sprawie podejmie premier Władimir Putin.”
Politycy: Tydzień temu także w "Faktach po Faktach" rzecznik rządu mówił, że premier Donald Tusk rozmawiał z szefem rosyjskiego rządu Władimirem Putinem i po obu stronach jest wola, żeby upublicznić zapis czarnych skrzynek
W normalnym państwie prawa, po uzgodnieniach politycznych dotyczących czasu i sposobu przekazania, wszelkie decyzje, mające na celu dobro śledztwa, powinny być oddane do decyzji prokuratury.I tylko ona ma prawo podejmować i ogłaszać decyzję o upublicznieniu tych materiałów.
Ale czego można wymagać od państwa, które próbuje społeczeństwu wmówić
, że dochodzenie przyczyn wypadku musi być prowadzone zgodnie z zapisami konwencji Chicagowskiej, która mówi: „KONWENCJA o międzynarodowym lotnictwie cywilnym, podpisana w Chicago dnia 7 grudnia 1944 r.
Artykuł 3.Cywilne i państwowe statki powietrzne Niniejsza Konwencja stosuje się wyłącznie do cywilnych statków powietrznych, nie stosuje się zaś do statków powietrznych państwowych. Statki powietrzne używane w służbie wojskowej, celnej i policyjnej uważa się za statki powietrzne państwowe.
TU 154 M był samolotem Wojskowego Pułku 34 i był pilotowany przez wojskowych pilotów,
Przyczyn zastosowania Konwencji Chicagowskiej, można szukać w wypowiedziach Edmunda Klicha. Otóż Klich ujawnił GW: „Opowiadał, jak 10 kwietnia, dowiedziawszy się o katastrofie, spakował się i jechał samochodem do Warszawy, łamiąc przepisy, a nawet prosząc o policyjną asystę (nie zdążyła dojechać). „
„Po katastrofie prezydenckiego Tu-154 na lotnisku w Smoleńsku znalazł się zespół specjalistów wojskowych z szefem Inspektoratu MON ds. Bezpieczeństwa Lotów na czele. Zgodnie z obowiązującymi przepisami miał on zająć się badaniem zdarzenia. Okazało się, że Edmund Klich też tam już był i mimo braku upoważnienia z MON podjął własne działania. Powstaje kwestia, dlaczego osoba nieuprawniona do badania zdarzenia znalazła się na lotnisku smoleńskim. Przepytywany 6 maja przez sejmową Komisję Infrastruktury Klich mówił, że tuż po katastrofie zadzwonił do niego Aleksiej Morozow: "to jest obecnie przewodniczący Komisji Federacji Rosyjskiej, zastępca pani Anodiny - szefowej Mieżnonarodnej Awiacionnej Komisji, to znaczy Międzynarodowego [Międzypaństwowego] Komitetu Lotniczego... On zadzwonił i powiadomił mnie, że jest katastrofa w Smoleńsku i traktuje to, jako telefoniczne powiadomienie, natomiast formalne będzie później. I było od razu pytanie o procedury, według jakich będzie ten wypadek badany. On zaproponował załącznik 13. do konwencji, bo myślę, że i według jego wiedzy, i ówczesnej mojej wiedzy to jest jedyny dokument, który podpisała i strona polska, i Federacja Rosyjska, jako konwencję chicagowską tak zwaną z 1944 roku".
Te informacje wskazują na podłoże ustaleń przepisów prawa, zastosowanych w badaniu Tragedii Smoleńskiej. Wystarczyło zamienić wizytę oficjalną w prywatną, samolot państwowy w cywilny, Posadowić w Smoleńsku bez formalności Edmunda Klicha, którego wybrał Morozow i „wszystko przebiega zgodnie z prawem”
I tak mamy logiczne wyjaśnienie: prawo jest tylko tłem dla badania przyczyn katastrofy.Najpierw jest człowiek i realizacja celu politycznego, a paragraf się dopasuje. Niestety, wszystko wskazuje na to, ze Państwo polskie nie działa. Bo państwo, w którym nie stosuje się bezwzględnie przepisów prawa, nie ma prawa istnieć. Chyba, że za Kodeks Prawny w Polsce uznamy prawo kaduka.
http://www.wprost.pl/ar/196408/Rzad-ujawni-zapisy-z-czarnych-skrzynek-prezydenckiego-Tu-154/
http://www.tvn24.pl/12690,1656376,0,1,ostatnie-chwile-lotu-tu_154-_-rbn-bedzie-miala-pierwszenstwo,wiadomosc.html
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,7803216,Seremet__Decyzja_o_ujawnianiu_tresci_nagran_dopiero.html
http://www.tvn24.pl/12690,1657703,0,1,opoznia-sie-przekazanie-czarnych-skrzy http://wyborcza.pl/1,75478,7856315,Tu_154_byl_sprawny.htmlnek,wiadomosc.html
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Gras-Nagrania-z-czarnych-skrzynek-trafia-do-RBN-2152153.html
Batiuszka Putin zakazał
MAK” „ Anodina zadeklarowała zaś, że MAK jest gotowy przygotować procedury związane z przekazaniem kopii czarnych skrzynek Polsce, jeśli decyzję w tej sprawie podejmie premier Władimir Putin”
Tydzień temu także w "Faktach po Faktach" rzecznik rządu mówił, że premier Donald Tusk rozmawiał z szefem rosyjskiego rządu Władimirem Putinem i po obu stronach jest wola, żeby upublicznić zapis czarnych skrzynek
Dzisiaj „W Moskwie odbyło się spotkanie szefa polskiego MSWiA Jerzego Millera z wicepremierem Rosji Siergiejem Iwanowem. W jego trakcie podpisano memorandum o przekazaniu stronie polskiej nagrań z czarnych skrzynek Tu-154M. Samo przekazanie nagrań z rozbitego samolotu odbędzie się około 18.00 czasu moskiewskiego (16.00 czasu polskiego).Telewizja TVN24 informuje, że Rosjanie nie wyrazili zgody na ujawnienie zapisów z czarnych skrzynek.
Zdaniem TVN24, zapisy mogą pozostać tajne aż do czasu ukończenia prac nad końcowym raportem ws. katastrofy. A to może potrwać wiele miesięcy. TVN24 twierdzi, że zakaz ujawniania treść z czarnych skrzynek został zapisany w memorandum między rządem polskim a rosyjskim. Ze strony polskiej dokument podpisał minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller.
Pytanie: kto robi Polaków w konia? Rzecznik rządu, Putin czy sam premier?
http://www.tvn24.pl/12690,1657703,0,1,opoznia-sie-przekazanie-czarnych-skrzy
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Rosja-nie-zgadza-sie-na-ujawnienie-zapisow-z-czarnych-skrzynek-Tu-154,wid,12322414,wiadomosc.html
Inne tematy w dziale Polityka