Wśród polityków związanych z PO, są ludzie, dla których przynależność do partii nie oznacza zdolności do wyzbycia się ze zwykłej przyzwoitości. Nie mówię tutaj o tuzach, takich jak marszałek Niesiołowski, Kutz czy inni, dyżurni komentatorzy PO, z najwyższych stołków. Dowodem na to jest reakcja europosła Kaczmarka, który wnioskuje o wykluczenie Palikota z partii za jego wypowiedź „- Trzeba to uczciwie powiedzieć. Odpowiedzialność moralną ponosi Lech Kaczyński. … w pierwszym komentarzu po wygranych wyborach przez Bronisława Komorowskiego odniósł się do słów prezesa PiS o tragedii smoleńskiej wypowiedzianych podczas wieczoru wyborczego. - Lech Kaczyński ma krew na rękach tych, którzy zginęli - powiedział poseł PO, dodając, że rodzina tragicznie zmarłego prezydenta "powinna przeprosić". „
Palikot jasno dał do zrozumienia w pewnym wywiadzie, ze jego działanie jest w pełni kompatybilne z założeniami marketingowymi PO: „… pozycja, którą w tej chwili mam - niezwiązanego żadnym urzędem, nieskrępowanego w swoich wypowiedziach i jednocześnie działającego na wszystkich poziomach: zakulisowo, kulisowo i otwarcie - to fantastyczne położenie. Nie oddałbym tego na pewno za tekę wicepremiera.”.
Moim zdaniem ten wniosek jest konieczny, ale należy rozważyć też inne działanie, które skutecznie uniemożliwiłoby Palikotowi niebezpieczne praktyki, jakie podjął bezkarnie w trakcie kampanii wyborczej.Bo to już nie świńskie łby i penisy czy inne happeningi. To ewidentne podżeganie do przemocy, skierowane przeciwko konkretnym osobom.
Ponieważ żadna polska prokuratura, nie zainteresowała się tym zjawiskiem z urzędu, należy skierować zawiadomienie o możliwości dokonania przestępstwa z Art. 18. § 1. Odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.
§ 2. Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego.” Oraz Art. 190 KK § 1. stanowi:, „Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. „.
W uzasadnieniu zawiadomienia należy wskazać na ciągłość działań Palikota, polegających na:
-budowaniu atmosfery zagrożenia ze strony Jarosława Kaczyńskiego
- publicznym oczernianiu o sprawstwo katastrofy, w której zginęło 96 osób konkretne osoby- informuje, że „rodzina Kaczyńskich ma krew na rękach” a „„głupota, bezmyślność, pycha i ego Lecha Kaczyńskiego doprowadziły do tragedii”
-Jątrzeniu opinii publicznej - Czy jest prawdą, że Marta Kaczyńska otrzyma 3 mln zł odszkodowania z tytułu tragicznej śmierci Lecha i Marii Kaczyńskich? - napisał Palikot na swoim blogu i dodał następne pytania: Czy jest prawdą, że polisa na życie śp. pary prezydenckiej została wykupiona przez Kancelarię Prezydenta na koszt podatników? –co usłużnie ( w różnym kontekście) cytują wszystkie media oraz sugerując,że życie pary prezydenckiej było wycenione wyżej niż życie pozostałych ofiar
-imputując, „,że Jarosławem Kaczyńskim przed 10 kwietnia kierował... szatan. –„
-organizując kontr-wiec w Lublinie, co było przedmiotem odrębnego zawiadomienia do prokuratury przez Stowarzyszenie „Stop Bezprawiu”(> TUTAJ < )
- w trakcie prowokacyjnej demonstracji zakłócającej spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z wyborcami w Lublinie: „o godzinie 17: 08 Palikotwskazał palcem i krzyknął "Popatrzcie, pisowcy rzucają w nas kamieniami”. Zarzut Palikota był bezzasadny. Tłum z grupy Kaczyńskiego był wyjątkowo spokojny i pokojowo nastawiony."Łapcie tego człowieka, to jest przebrany Jarosław Kaczyński" - pokrzykiwał Palikot.Tej prowokacji nikt jednak nie podjął.”
- „Palikot zapytany na wiecu wyborczym Bronisława Komorowskiego przez ekipę programu kabaretowego o myśliwskie hobby kandydata PO i czy "zapoluje on na wilki zjadające owce", odpowiedział: "Jarosława Kaczyńskiego trzeba zastrzelić i wypatroszyć". - Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki i zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż w Europie - mówił Palikot. -
- w dniu 6.07.2010 r. ponownie oskarżył publicznie rodzinę śp. Lecha Kaczyńskiego, a więc jego brata Jarosława Kaczyńskiego, matkę Jadwigę Kaczyńską oraz córkę Martę Kaczyńską –Dubieniecką o moralną współodpowiedzialność za śmierć 96 osób.
Poseł Janusz Palikot, świadomie i z premedytacją publicznie kieruje ogromne emocje społeczne przeciwko określonym osobom, co może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowia i życia, Marty Kaczyńskiej –Dubienieckiej i jej dzieci, Jadwigi Kaczyńskiej oraz Jarosława Kaczyńskiego. Szczególnie w przypadku tego ostatniego, (którego Janusz Palikot publicznie dezawuuje, oskarżając go o działania wywołane przez „szatana”) ciągłe podżeganie może okazać się najbardziej skuteczne. Co gorsza, może też stanowić alibi dla gorszych wydarzeń: świadomego wyeliminowania przeciwnika politycznego. A sprawcy będzie się szukać wśród „zainspirowanych” oskarżeniami Palikota,fanatykami…
Myślę, że mamy dość prawników wśród blogerów, aby z tego materiału sprokurować finalne pismo do prokuratury.Należy rozważyć, czy zawiadomienie powinno być skierowane do prokuratury w Warszawie ( z uwagi na ogólnopolski zasięg wypowiedzi Palikota) czy do jego rodzimej prokuratury w Lublinie.
Tryptyk o podżeganiu. Jak kończą frajerzy.
Inne tematy w dziale Polityka
