Ciekawy dzień dziś nam nastał: przez kilka godzin mamy niejako trzy głowy państwa, na które niewielki wpływ ma czwarta; prezydent-elekt Bronisław Komorowski, wicemarszałek Sejmu na czele Sejmu, Stefan Niesiołowski, marszałek Senatu Bogdan Borusewicz –po. Głowy państwa na kilka godzin, oraz wieczorem Grzegorz Schetyna, nominat na marszałka, a wiec i p.o. prezydenta od godzin wieczornych.
O kwalifikacjach politycznych do pełnienia funkcji wiemy sporo. Postanowiłam zabawić się i przyjrzeć się, jak – a punktu widzenia zaradności życiowej- prezentują się nasze dzisiejsze” głowy rodzin polskich.”
I muszę powiedzieć, ze ten ogląd wypada naprawdę interesująco. Otóż prezydent –elekt to i z pustego w próżne nalać potrafi. Ze skromnej pensji w latach 1977-1989 sam utrzymywał siedmioosobową rodzinę, a później z niewielkiego uposażenia poselskiego pięcioro dzieci wykształcił, a z oszczędności dwóch samochodów, dwóch działek, jednego mieszkania się w 10 lat dorobił. Niechętni panu marszałkowi będą puszczać oczko w kierunku jego sympatii z zaradnymi ludźmi z WSI, jako sprawców tych umiejętności, ale ja przy tym nie byłam, miodu i wina z nimi nie piłam. Może poseł Palikot, który przy ognisku z marszałkiem okowitę pijał w towarzystwie rosyjskiej kampanii kiedyś nam opowie. Szczególnie, jeśli z hukiem z partii wyleci.
Marszałek Niesiołowski, z pustego nie musiał nalewać. Ma zaradną żonę, sporo dochodów. Za to chwali mu się niesłychana zapobiegliwość: otóż zgodnie z przepisami, marszałek przeszedł na emeryturę. W u.R., mimo iż pobrał z kiesy państwa za swoje marszałkowanie niebagatelną kwotę 179, 359, 67 zł, poborem emerytury w wysokości 13 167, 67 zł z tejże kasy, nie pogardził.
Znany entomolog, potrafi być bardzo pragmatyczny:.Kiedyś powiedział”PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Ciekawe tylko, czy nastąpi to jeszcze przed wyborami, czy zaraz po.” Jak rozwiązanie nie nastąpiło, zespolił się na stale ruchem. W myśl zasady: poglądy można zmieniać jak rękawiczki, ale na topie trzeba być.Tak jak w przypadku własnej emerytury-innym oszczędzać skarb państwa radzi, sam go uszczupla.
Marszałek Borusewicz radzi sobie przeciętnie, chociaż dojść do 250 000 rocznie zarobków z kiesy państwa, to niezła kariera dla kogoś, kto nigdy żadnej pracy poza polityką, nie uprawiał.
Predyspozycje na stanowisko Marszałka Grzegorza Schetyny jest trudno zdefiniować w kategoriach finansowych. Schetyna dość długo działał i w biznesie i w polityce, rozdzielić, zatem dokonania finansowe jest trudno. Warto jednak przyjrzeć się jego koneksjom biznesowym. Zgodnie zresztą z maksymą prezydenta- elekta, który swojemu przeciwnikowi politycznemu, powiedział „Pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci, kim jesteś”.Ponieważ Grzegorz Schetyna będzie pełnił funkcję marszałka i po. Głowy państwa nieco dłużej, o jego predyspozycjach opowiem w oddzielnym wpisie. Ale już dzisiaj można śmiało powiedzieć: kiedyś Polskę określano jako barak komunizmu, za to najśmieszniejszy, a dzisiaj… może ..barak eurolandu pod wodzą specyficznych elit.
Inne tematy w dziale Polityka
