Strzeliłam ponad 300 razy kulą w płot. Tylko 3 pociski pozornie trafiły do celu. Wynik jak widzicie -koszmarny. A wydawało się, że trafić powinnam…Ponad miesiąc temu mniej więcej napisałam tekst Kat zabija dwa razy. W formie otwartego listu do naszych wybrańców w Sejmie i Senacie. Postanowiłam ten list rozesłać imiennie do posłów i senatorów PO,PSL,PJN i niezrzeszonych oraz szefów pozostałych ugrupowań, (NIE)miłościwie prawo w Polsce tworzących. Z prośbą o ustosunkowanie się do tez w moim tekście zawartych i odpowiedzi na zawarte w nim pytania. Opuściłam w mailingu posłów SLD (poza szefem) oraz PiS. Tych pierwszych, –bo postkomuna dla mnie nigdy nie będzie partnerem do rozmów. Tych ostatnich, bo ich stosunek do Katastrofy Smoleńskiej jest ogólnie zbieżny z moim..
Otrzymałam zabójczą ilość odpowiedzi: aż 4! Jedną od pewnej Pani senator(PO), która poinformowała mnie, że odpowiedzi na swoje pytania znajdę prawdopodobnie w raporcie niejakiego ministra Millera. Jedną odpowiedź od posła PSL, który napisał:, „o jakim obligu zgłoszenia katastrofy do UE Pani pisze? przed ujawnieniem Raportu? Chcemy prawdy czy medialnej wrzawy ?” –co świadczy o dość marnej wiedzy pana posła na temat regulacji prawnych w UE zobowiązujących wszystkich swoich członków do zgłoszenia wypadku lotniczego z udziałem samolotu członka UE także w przypadku zdarzenia poza granicami UE. Doskonale zaś świadczy o umiejętności operowania sloganami typu „medialna wrzawa”, oraz „prawda „.Ta ostatnia w rozumieniu politycznym.
Panu posłowi wyjaśniłam, jaka jest różnica między badaniem przyczyn zdarzenia w przestrzeni powietrznej ,a obowiązkiem zgłoszenia jego wystąpienia. Co ma bowiem raport do obowiązku zgłoszenia zdarzenia? NIC! W odpowiedzi otrzymałam..linki do twórczości publicystycznej mojego interlokutora. Trzecia i czwarta odpowiedź to autoreplay…..
Myślałam sobie, że posłowie i senatorowie winna być jak nasza tarcza i opoka. Że w obliczu zbliżających się wyborów zechcą potraktować swoich wyborców poważnie i postarają się odpowiedzieć rzeczowo.
Cóż..znowu wyszło na jaw, że skłonność do reprezentowania interesów wyborców jest u wybrańców ograniczona jedynie do sfery werbalnej i tylko podczas oficjalnej kampanii.Tuż po wyborach i w miarę konsumpcji prerogatyw władzy miast tarczą i opoką stają się zwykłymi kołkami w płocie…
To i właśnie kulami tam się wstrzeliłam.
P.S.
Właśnie kolejny raz słyszę któregoś członków PO dumnie oznajmującego jak to jego partia musi walczyć o prawdę w życiu publicznym. Przed Sądem rzecz jasna. Dla dobra społeczeństwa. Łatwiej panie i panowie posłowie i senatorowie PO iść do Sądu niż zwykłemu Obywatelowi odpowiedzieć na pytania i udowodnić, że na prawdzie Wam zależy.
Ja Wam powiem wprost: prawdę macie w nosie, zależy Wam na stołkach. I społeczeństwo to widzi. C.b.d.o.
P.S.2
Poseł :Piechociński
Senator: Szark
http://1maud.salon24.pl/325475,kat-zabija-zawsze-dwa-razy
Inne tematy w dziale Polityka
