1maud 1maud
2088
BLOG

Cimoszewicz, zauszniacy i skorupka

1maud 1maud Polityka Obserwuj notkę 92

„Gdy myślę o dziejach tak oryginalnych naszego państwa, naszego narodu, gdy myślą się przenoszę do dawnych czasów, gdy Polska z map świata, jako państwo polityczne, wymazana była, widzę historię wielką mistrzynię życia, jak cicho stąpa, zbiera swoje prawdy, zbiera wszystkie grozy świata, wszystkie jego radości. Myślę, że gdy przechodzi ona tak, jak ongi przed upadkiem Rzeczypospolitej, tak i teraz, i po naszej ziemi, po naszych osadach, tak samo cicho, patrząc na ludzi, zbierając wszystkie mądrości i wszystką głupotę, to sądzę, że nieraz wiele musi prawd przepuszczać, i tylko dzięki zaiste niepojętej, a tak wielkiej i niezbadanej litości boskiej, ludzie w tym kraju nie na czworakach chodzą, a na dwóch nogach, udając Człowieka. „(fragment odczytu Józefa Piułsudskiego wygłoszonego 21 marca 1926 r. w sali „Colosseum” w Warszawie.)Źródło: Andrzej Garlicki, Józef Piłsudski 1867–1935, Warszawa 1988.

 

Pan Cimoszewicz wyraźnie ma dość puszczy białowieszczańskiej w której zaszył się przed niegodziwością tego świata. Coraz częściej i głośniej słychać jego lewicowy głos, co może oznaczać, że dobra współpraca szefa SLD Millera i byłego ministra Cimoszewicza jest kontynuowana.*

I chociaż Cimoszewicz zażegnuje się od jakichkolwiek konotacji politycznych (był kandydatem niezależnym) to jego (kliniczny wręcz) przypadek niechęci do obozu patriotycznego wskazuje, że przeszłość i nauki pobierane w dzieciństwie i młodości stanowią z jednej strony zbędny bagaż, którego chciałby się pozbyć a z drugiej głęboko zakorzenione umiłowanie internacjonalizmu. Co może oznaczać wprost, że pragnie odciąć się od nazwy pozostając przy meritum zakorzenionych idei. *

Publiczne wypowiedzi Cimoszewicza są mieszanką racjonalnej oceny wydarzeń w połączeniu z ideologicznymi fobiami. Pierwsze zawdzięcza być może dostępowi do wiedzy spoza żelaznej kurtyny **, drugie są balastem głęboko zakorzenionej ideologii. ***

W wywiadzie dla GW powiedział „Kwalifikacje zawodowe i polityczne wielu członków rządu nie imponują. Już tylko dlatego widzę potrzebę zmian - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej". Dodał, że rządy PiS były po orwellowsku złowrogie. - Mówiąc wciąż o prawie, szydzono z praworządności, krzywdzono ludzi, szczuto jednych na drugich. Fobie i szaleństwa tej ekipy wyrządziły Polsce niebywałe szkody - twierdzi b. premier.”

 Gdyby nie Kaczyńscy, nie wróciłbym do polityki. To tak, jakby Tatarzy najechali na nasz kraj. W takiej sytuacji każdy przyzwoity człowiek chwyta za miecz, by pogonić to towarzystwo.”

Cimoszewicz jak i wielu innych (obecnie bardzo prorynkowych) byłych działaczy jedynej słusznej partii i jedynego słusznego sojuszu z Wielkim Bratem ze Wschodu przepłynęli bez wysiłku z bagienka komunizmu na przestworza oceanu wolnorynkowego. Pod hasłem „potrzebni są specjaliści” wprowadzono ich na salony III RP. Jakby nie było w Polsce innych mądrych i zdolnych ludzi, których proweniencja nie budziłaby sprzeciwu tylu milionów Polaków, dla których eksperckość nie może prowadzić wprost do zatarcia ewidentnych powiązań z reżimem odpowiadającym w powojennej Polsce za cierpienie, prześladowania, upokorzenie i śmierć wielu jej Obywateli. Żeglowali wybrańcy: zdolni i posłuszni władzy. Dzisiaj mają stanowić elitę opiniotwórczą.Do której w antyszambrach ich siedzib stoją w kolejce kolejni dziennikarze. Ci ostatni również o proweniencji zbliżonej do rozmówców.

Widmo komunizmu nadal spokojnie krąży w Polsce i po Europie. Już nie przaśnego- takiego, który butem o mównicę w ONZ-ecie o stół walił, czy studentów do nauki wzywał… Wszechstronnie wykształconego, inteligentnego. Dobrze przygotowanego do jedzenia fruktów smażonych cierpliwie w latach osiemdziesiątych.  

Swoją karierę polityczną były minister spraw zagranicznych i premier zawdzięcza zatem partii oraz naukom Zachodu, do których dostęp uzyskał jako dobrze rokujący na świetlaną przyszłość(po transformacji?)student SGPiS. Podobnie jak wielu jego partyjnych (PZPR) towarzyszy: Belka, Rosati(czy ktoś pamięta, że na przełomie lat 80. i 90. był jednym z członków rady nadzorczej FOZZ?), Liberadzki, Iwiński, Hubner czy Balcerowicz.Ten ostatni był chyba najlepiej przygotowany do przeprowadzenia reformy: nie bez przyczyny partia inwestowała w zdolnego ekonomistę…(W latach 1978-1980 pracował w Instytucie Podstawowych Problemów Marksizmu-Leninizmu przy KC PZPR, gdzie zajmował się urynkowieniem gospodarki socjalistycznej. W latach 80. odbył kilka stażów naukowych, m.in. na University of Sussex (Anglia) i Uniwersytecie w Marburgu.)

Dzięki umiejętnej propagandzie (np. skąd mieliśmy brać fachowców?) w wersji najlepszych propagandzistów świata, doskonałemu przygotowaniu do pokojowego oddania….(tfu) kontynuacji władzy po „urynkowieniu” gospodarki socjalistycznej mamy dzisiaj elitę opiniotwórczą i czołowych polityków wyhodowanych na mleku komunistycznych i ubeckich protoplastów. A Ci, którzy  byli traktowani przedmiotowo za komuny często bezwiednie dali się uwieść podstępnej narracji dziejowej i spokojnie głosowali tak, że są przedmiotowo traktowani nadal.

Nic dziwnego, że historia nie jest ulubionym tematem beneficjentów transformacji, a tych którzy od niej odciąć się nie zamierzają należało z piedestału ogłosić ksenofobami i zacofańcami nieprzystającymi do XXI wieku. Grono beneficjentów zostało poszerzone w sposób naturalny o tych, którzy mieli co nieco za uszami oraz o żądnych mamony.Najczęściej kosztem tych, o których podobno wcześniej walczyli.  

„Zauszniacy” nie muszą grzeszyć mądrością. Im wystarczy dodać etykietkę mędrzec i..wszystko im uchodzi na sucho. Nawet taka perełka dyplomacji a la Polska XXI wieku jak uzasadnienie spotkania z kandydatem Republikanów na prezydenta USA Romneyem” chcem sprawdzić, co nam grozi jak zostanie prezydentem..”

Ta zaraza sięgnęła szczytów.

Maciej Rybiński w swoim felietonie w „RZ” pisał: „Strach pisać o przeszłości. Strach pisać o życiu. Strach pisać o ludziach. Na wszystko jest paragraf i każdego można obrazić, przypominając, czym się kiedyś zajmował. Można człowieka takim przypomnieniem poniżyć, obrazić i jeszcze podeptać przepisy..”.

Może właśnie dlatego podczas kampanii prezydenckiej „dociekliwi” dziennikarze skupili się na hrabiowskich (zakwestionowanych potem) korzeniach rodu prezydenta pomijając skwapliwym milczeniem pochodzenie jego żony, która została nową Pierwszą Damą. ****Zapomnieli o teściu prezydenta, którego wcześniej sam w swoich wspomnieniach życzliwie przywoływał jako współtwórcy własnej pracy magisterskiej….

Podobno przeszłość i dom rodzinny nie mają wpływu na postawy potomków – dlaczego więc przemilczać i zakłamywać przeszłość? Czego się bać?

Wróćmy jednak do zaktywizowanego ostatnio „niezależnego” Cimoszewicza.

, „Jeśli PiS nie chce się przekształcić w partię Parkinson i Skleroza, to musi dokonać zmian personalnych, mówi Włodzimierz Cimoszewicz w wywiadzie dla "Polski The Times". Tym razem nasz leśny potomek Ubekistanu strzelił chyba sobie samobója. Bo pamięć może oznaczać stygmatyzowanie go piekłem polskiego komunizmu.A tego chciałby uniknąć przecież najbardziej. Tak jak jego koleżanki i koledzy. Bo niby ta przeszłość wpływu mieć nie może, ale jeśli ktoś się uprze, że „czym skorupka za młodu nasiąknie to na starość trąci…” -to może być problem.

P.S.

Ciekawe czy ustawa o zgromadzeniach autorstwa Bronisława Komorowskiego ma jakąś genezę w opisywanych tutaj zjawiskach? Czy też jest przejawem zwykłego zamachu na demokrację.

 

„*Cimoszewicz uważa, że UE musi być w większym stopniu zjednoczona politycznie. "Dziś tak nie jest - Unii Europejskiej daleko jest do wspólnej polityki zagranicznej, Unia nie potrafi się odnieść do zaskakujących nowych wydarzeń, przez co traci na znaczeniu. Wydaję się, że o tym właśnie powinniśmy rozmawiać" - powiedział.”W opinii Cimoszewicza, w Europie narastają też nastroje populizmu, nacjonalizmu i ksenofobii.”

** W latach 1988–1990 odbywała staż w ramach stypendium Fulbrighta na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley,

***http://agent-dolu.salon24.pl/429842,prawdziwi-bojownicy-o-wolnosc-slowa-cz-1-cimoszewicz

Życie Warszwy: Kontakty Cimoszewicza z SBZ archiwalnych dokumentów dotyczących Włodzimierza Cimoszewicza wynika, że kontaktował się on ze Służbą Bezpieczeństwa. Prezes IPN Leon Kieres chce odtajnić jego teczkę - informuje „Życie Warszawy”. Dziennik dotarł do archiwalnych dokumentów dotyczących Włodzimierza Ciemoszewicza. Wynika z nich, że 25 września 1980 roku został on zarejestrowany przez Wydział II Departamentu I MSW jako kontakt operacyjny o pseudonimie Carex. Stało się to przed dwuletnim wyjazdem Włodzimierza Cimoszewicza do USA na stypendium Fullbrighta. W dokumentach zachowały się notatki ze spotkań z Cimoszewiczem. Sporządził je kapitan Janusz Z. (po roku 90. trafił on do służby w straży granicznej). Proponował Cimoszewiczowi podpisanie dokumentu o współpracy. Ten jednak odmówił. Z archiwalnych dokumentów wynika, że Cimoszewicz utrzymywał kontakty z SB także po powrocie do Polski z USA w 1983 i 1984 roku - pisze dziennik. 4.07.2005 r.

 - Nie ma tam nic, co potwierdzałoby jakąkolwiek formę mojej współpracy ze służbami specjalnymi. Przy wyjeździe do USA odmówiłem nawet podpisania instrukcji wyjazdowej – mówi dla „Wprost” Włodzimierz Cimoszewicz. Kandydat na Prezydenta RP mówi, że w teczce znajduje się notatka dla polskiego konsulatu w której informuje, ze próbowały zwerbować go amerykańskie służby specjalne. –Jej napisanie było moim obowiązkiem – mówi Cimoszewicz. Wprost nr 27/2005 r.

http://www.ipn.gov.pl/wai/pl/18/2788/PRZEGLAD_MEDIOW__4_lipca_2005_r.html

W październiku 1991 roku doszło do publicznego ujawnienia sprawy przeszłości ojca obecnego marszałka Sejmu i kandydata na prezydenta RP Włodzimierza Cimoszewicza. Poseł OKP Jan Beszta-Borowski stwierdził wręcz, że ojciec Włodzimierza Cimoszewicza był członkiem "organizacji przestępczej" - Informacji Wojskowej. Profesor Jerzy Robert Nowak w „Naszym Dzienniku” przypomina biografię Włodzimierza Cimoszewicza. NDz 2/3.07.2005 r.

****

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Wlodzimierz-Cimoszewicz-niech-rzad-sie-wezmie-do-roboty,wid,14794599,wiadomosc.html

http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/551738,cimoszewicz_i_miller_chca_dyskusji_o_przyszlosci_ue.html

http://freeisoft.pl/2010/12/biografia-rodziny-anny-komorowskiej-w-aktach-ipn/

http://blogmedia24.pl/node/42220

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/cimoszewicz-fobie-i-szalenstwa-tej-ekipy-wyrzadzil,1,5196066,wiadomosc.html

http://agent-dolu.salon24.pl/429842,prawdziwi-bojownicy-o-wolnosc-slowa-cz-1-cimoszewicz

http://portalwiedzy.onet.pl/83753,,,,wolnosc_zgromadzen,haslo.html

 

1maud
O mnie 1maud

Utwórz własną mapę podróży.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (92)

Inne tematy w dziale Polityka