Jako profesor ( w dodatku ekonomii) - profesor Rybiński winien opisać nie tylko skutki, ale przyczyny kryzysu na który wskazuje. Opisać warunki rynkowe: -) Zrobić analizę jakościową i ilościową. Określić kto rodzi nam lemingi i Polaczków…, że matki i ojców owego „sukcesu „ trzeba by odnajdować przez łapankę…
Ostatni wpis profesora Rybińskiego o Polaczkach jest jego wizją postaw mieszkańców współczesnej Polski. I podobnie jak charakterystyki lemingów tworzone tu i ówdzie oddaje pewne negatywne postawy i cechy polskiego społeczeństwa. Zupełnie niepotrzebnie próbując je uogólniać i wydzielać po kątem swoich lub cudzych sympatii politycznych.
Zawsze bulwersuje mnie przypisywanie en bloc pewnych cech bez podania w opisie przyczyn ich powstawania. A potem zarysowania inkubatorów w których pieczołowicie rozmaici szarlatani – owe cechy pielęgnują. Na pohybel prawdzie, zwykłej przyzwoitości.Tak, aby panująca wszechobecnie łajdacka przewaga sprzedajnego elementu *mogła żywić się fruktami wytworzonymi przez naród.
Etykietowanie bądź gorzej-stygmatyzowanie –prowadzi zawsze do pogorszenia sytuacji, a nie do jej naprawy. Będzie bronił się oszołom, leming, Polaczek i każdy, którego szufladkowanie dotyczy. Bronił i nienawidził tych, którzy do szufladki go wstawili. Cierpliwe pokazywane nagannych postaw w aspekcie konsekwencji dziejów wraz ze wskazaniem wzorców, do których należy dążyć z ukazaniem pespektyw korzyści dla obywatela i jego narodu w teraźniejszości i przyszłości jest drogą żmudną, ale jedyną, którą trzeba przejść.
Sens problemu doskonale oddaje komentarz pod wpisem profesora "Ja wiem, że nie powinniśmy wyolbrzymiać naszych wad, ponieważ jest to wykorzystywane bezlitośnie w lewackiej propagandzie, która chce urobić społeczeństwo na masę bezimiennych jednostek, które łączy tylko obszar zamieszkania. Jednak diagnoza postawiona przez Autora to nie jest nasza narodowa wada- to ciężka choroba, której przyczyną jest wieloletnia degeneracja społeczeństwa."( @Mirek100)
Znowu należy przypomnieć (jak się okazuje niektórym profesorom także) wiecznie aktualne powiedzenie kanclerza Zamoyskiego „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie „. Wskazać na rolę kłamstwa i przemilczania skutków własnej historii. Na rolę wielu „grubych kresek”, które w Polsce stawiano w imieniu społeczeństwa po to, aby zmuszone zostało do akceptowania wyborów tych, dla których różnorakie korzyści były sprawą nadrzędną nad przywiązanie do Ojczyzny, własnej tożsamości. Żeby zabiegi na społeczeństwie mogły trwać przez lata, należało uderzać w katalogi wartości i tworzyć narrację, w której każde łajdactwo było tłumaczone i bezkarne.
Prawda zawsze zwycięży. Byle tej prawdzie pomóc dojść do głosu..Byle nie kontynuować niszczących relatywizacji i racjonalizacji cwaniactwa i łamania prawa przez ludzi na szczytach władzy czy na szczycie góry pieniędzy. Byle nie pozwolić na kontynuację tego niszczącego społeczeństwa procederu. Naród trzeba edukować, nie stygmatyzować. Trzeba walczyć o uzdrowienie duszy narodu, bo ze ta dusza istnieje widać było w historycznych zrywach pod zaborami, okupacją hitlerowską i sowiecką, a współcześnie w czasach masowego poparcia buntu w 1980 r., podczas pielgrzymek bł. Jana Pawła II, w konsolidacji żalu po Katastrofie Smoleńskiej. Byle tej duszy dać korzystać z niezafałszowanych wniosków z niezafałszowanej historii.
Dopóki władza (nie naród) będzie wolna od odpowiedzialności za swoje działania to będziemy mieli skutki opisane w przedwojennej Gazecie Polskiej przez Stahla (przypomniał tekst red. Lisiecki w ostatnim wydaniu Nowego Państwa) „pragnienie władzy nie wypływa bynajmniej z poczucia odpowiedzialności, ale jest w istocie swojej wolą wzbogacenia się lub zamiłowaniem do oklasków i popularności, czyli po prostu nieposkromioną żądzą podobania się”. Określenie propaństwowiec **i patriota w pozytywnych konotacjach jest dopuszczalne do użycia w stosunku do kogoś, wtedy, kiedy się go żegna, a nie, kiedy wypełnia swoją misję. **
Dopóki naród nie zrozumie, że tylko konsekwentne egzekwowanie praw suwerena w stosunku do władzy na każdym szczeblu ( z pominięciem korzyści własnych z małych interesików typu „łapa” i biznesik) może wieść do powodzenia ogółu- będzie dalej łatwym łupem do prowadzenia na manowce.
Dopóki jest „władzuchna”, a społeczeństwo nie ma dostatecznej wiedzy o przeszłości i jej skutkach dopóty będą pojawiać się sloganowe wpisy o Polaczkach.
*http://www.panstwo.net/2330-lajdacka-przewaga-sprzedajnego-elementu
**http://wyborcza.pl/10,82983,7753721,Pacewicz__Skladam_kondolencje_w_imieniu__Gazety_Wyborczej_.html
Inne tematy w dziale Polityka