„Karol Wojtyła miał Polskę w sobie i był wielkim patriotą, ale był przy tym wszystkim człowiekiem uniwersalistycznym, ogólnym, odczuwał nostalgię za unią polsko-litewską, bardzo kochał cały świat, i był międzynarodowym człowiekiem. On pokazuje, że można być patriotą i być jednocześnie otwartym na świat - podkreślił profesor Ricardo ,biograf Jana Pawła II.” Prof. Andrea Riccardi
„Świętość wydaje się celem trudnym, osiągalnym tylko dla ludzi zupełnie wyjątkowych albo dla tych, którzy odrywają się całkowicie od życia i kultury danej epoki. W rzeczywistości świętość jest darem i zadaniem zakorzenionym w chrzcie i bierzmowaniu, powierzonym wszystkim członkom Kościoła w każdej epoce. Jest darem i zadaniem dla świeckich tak samo jak dla zakonników i kapłanów, w sferze prywatnej, tak jak w działalności publicznej, w życiu zarówno jednostek, jak rodzin i wspólnot. Orędzie Jana Pawła II na XIII Światowe Dni Młodzieży, 30.11.1997 r.”
Do kanonizacji człowieka wymagane jest spełnienie kilku warunków. Między innymi pielęgnowanie cnót ludzkich i nadprzyrodzonych, dbałość o obowiązki wynikające z pełnionej przez siebie roli. Przede wszystkim jednak dzielenie się radością wiary i przybliżanie innym Boga. Dowodem na szczególne względy u Boga są zaistniałe za życia i po śmierci kanonizowanego –cuda. W przypadku Jana Pawła II kanonizacyjnym, pośmiertnym cudem było uzdrowienie Kostarykanki. Ale nie o tym cudzie świętości Papieża-Polaka chcę dzisiaj przypomnieć.
Ilekroć miałam okazję słuchać Jana Pawła II podczas Jego pielgrzymek do Polski czy po świecie; podczas licznych transmisji z Jego wizyt w kilkudziesięciu krajach świata na wszystkich kontynentach, podczas rzymskiej Drogi Krzyżowej i niedzielnych błogosławieństw zawsze doznawałam podobnych uczuć. Niewypowiedziana radość, harmonia duszy i ciała, spokój, skupienie i niezwykłe odczuwanie jedności z moją wiarą. W oczach nieodmiennie pojawiały się niegorzkie łzy.
Kiedy modliłam się razem z Nim, miałam wrażenie, że On mnie słucha. Jak dobry Ojciec. Wyrozumiały dla moich ludzkich ułomności. Uczący jak żyć zgodnie z wolą Bożą, a jednocześnie wybaczający. I chociaż zawsze przemawiał do tłumów ja miałam wrażenie, że mówi do mnie…..
Podczas wczorajszego koncertu z okazji kanonizacji Karola Wojtyły czytano listy dziękczynne do Niego od ludzi z całego świata. Wszyscy oni wyrażali podobne do moich odczucia. To były te małe cuda Jana Pawła II. Papieża Polaka. Który swoim przesłaniem poruszał sumienia i serca ludzi na całym świecie. Wierzących i niewierzących. Chrystusa i Jego Matkę każdemu człowiekowi.
Niespełna dwa lata temu miałam okazję uczestniczyć we mszy św. przy Jego grobie w Bazylice św. Piotra.I znowu doznałam charakterystycznych odczuć. Jedynie łzy płynące bezwiednie z moich oczu były łzami żalu. Że już nigdy nie zobaczę tego jak porywa radośnie młodzież z całego świata do chwalenia Chrystusa. Ale był coś nowego w mojej relacji z Janem Pawłem II. Przez marmurowe płyty zamykające trumnę z Jego ciałem widziałam jak zwykle Jego pogodną twarz. I jak dawniej sprawiał, że miałam wrażenie iż mnie pilnie słucha. Moje prośby przekazuje Bogu, a mnie samej wybacza ułomność mojej wiary. Bo przecież tylko człowiekiem jestem. Potykam się na drodze do Boga.
Tak jak Ci, którzy do niego pisali listy dziękczynne. Tak jak te miliony ludzi na całym świecie, którzy deklarują swoje wyznanie w chrześcijaństwie. A On ich jak mnie słucha nadal…. Czyż nie jest są to miliony małych – dużych cudów? Zdarzających się tym, którzy mieli okazję lub zechcieli po jego śmierci poznać Papieża-Polaka.
Kiedy Jan Paweł II umierał towarzyszyły mu dziesiątki milionów ludzi na całym świecie.
Na Placu Św. Piotra tłum skandował: Santo Subito. Dla mnie Karol Wojtyła- Jan Paweł II tak jak dla wielu bezpośrednich i pośrednich uczestników pogrzebu był świętym od dawna. Dzisiaj staje się nim zgodnie z procedurą Kościoła.
P.S. przypomnę reakcję świata na śmierć Papieża z Polski.
04.2005 Cały świat pożegnał Jana Pawła II
Miliony wiernych zgromadzone w kościołach i przed telebimami na placach i ulicach w Azji, Europie, Ameryce,Afryce i Australii złożyły w piątek hołd Janowi Pawłowi II, modląc się i oglądając transmisję z mszy pogrzebowej w Watykanie. Po raz pierwszy świat tak licznie i tak wspólnie żegnał modlitwą jakiegokolwiek zmarłego. Dzięki udogodnieniom nowoczesnej telekomunikacji pogrzeb obejrzały setki milionów wyznawców wszystkich religii. Bezpośrednie transmisje z Watykanu przeprowadziły wszystkie stacje telewizyjne Izraela oraz państwowa telewizja Egiptu, kraju w 90 procentach muzułmańskiego. Część Irańczyków zignorowała zakaz korzystania z anten satelitarnych i oglądała pogrzeb za pośrednictwem stacji zachodnich.
W Krakowie 800 tysięcy osób żegnało Jana Pawła II na Błoniach. Transmisję uroczystości pogrzebowych z Watykanu oglądano na pięciu telebimach. Ludzie stali w skupieniu i w milczeniu. Kiedy trumnę z ciałem papieża zaczęto wnosić z Placu Świętego Piotra do Bazyliki Watykańskiej, nad Błoniami rozległy się oklaski. Polacy pożegnali tu papieża w taki sposób, jak czynią to Włosi.
W Meksyku, gdzie podczas pogrzebu była jeszcze noc, nieprzebrane tłumy ze świecami i fotografiami Jana Pawła II w rękach zgromadziły się kilka godzin wcześniej w środku i wokół głównej katedry w stolicy kraju, by wysłuchać mszy świętej, a następnie wspólnie, chociaż z daleka, uczestniczyć w watykańskich uroczystościach.W czwartek wieczorem ulicami stolicy Meksyku przejechał powoli biały papamobile, którym Ojciec Święty poruszał się podczas swych pielgrzymek w tym kraju. Pojazd ciągnęli wierni na rowerach. Pojazd był pusty, ale w środku świeciło się światło. Zgromadzeni na trasie płaczący ludzie obrzucali papieski samochód kwiatami. Inni przy wtórze gitar śpiewali ulubione pieśni Jana Pawła II. W Nowym Jorku na znak żałoby wygaszono w nocy z czwartku na piątek światła na wieżowcu Empire State Building. Dzwony biły w piątek w Belgii, Czechach, Libanie, Wielkiej Brytanii i Portugalii, gdzie kilkuset wiernych zebrało się na mszy w sanktuarium w Fatimie. W Paryżu około 7000 wiernych wypełniło po brzegi katedrę Notre Dame. W górującej nad Paryżem bazylice Sacre Coeur na Montrmartre kilkaset osób w milczeniu oglądało pogrzeb na dwóch gigantycznych ekranach telewizyjnych umieszczonych wewnątrz świątyni. W Brukseli flagi trzech instytucji Unii Europejskiej - Komisji Europejskiej, Rady ministrów i Parlamentu Europejskiego opuszczono w piątek do połowy masztu na znak hołdu dla zmarłego papieża. W Madrycie przewiązane kirem flagi hiszpańskie i watykańskie powiewały w balkonów i nad witrynami sklepów. W Londynie uroczystości pogrzebowe w Watykanie można było oglądać na telebimie na Trafalgar Square. W katolickiej Chorwacji przerwano wszędzie lekcje w szkołach i pracę w fabrykach, bo miliony wiernych oglądały w telewizji pogrzeb Jana Pawła II. Na placach miast chorwackich ustawiono telebimy.W kościołach na Litwie odprawiano od rana msze za spokój duszy Ojca Świętego. W niektórych kościołach modlono się przez całą noc. Początek pogrzebu Jana Pawła II oznajmiły dzwony kościelne. Wierni mogli oglądać uroczystości w Watykanie na ustawionych w kościołach telebimach, a także w Sejmie. Uczniowie szkół litewskich uczcili pamięć Ojca Świętego minutą ciszy. W szkołach polskich lekcje skrócono albo odwołano.W Bratysławie rano tysiące Słowaków uczestniczyły w mszy odprawianej na podmiejskich błoniach, w tym samym miejscu, gdzie Jan Paweł II spotkał się w 2003 roku z 200 tysiącami wiernych. Po mszy zgromadzeni, wśród nich przedstawiciele najwyższych władz Słowacji, obserwowali na telebimach przebieg mszy żałobnej w Watykanie. W Bułgarii, gdzie większości ludności stanowią prawosławni, parlament specjalnie zmienił porządek obrad, radio i telewizja publiczna mogły nadać transmisję z Watykanu. Normalnie w piątki o tej porze mają one obowiązek bezpośrednio relacjonować odpowiedzi ministrów na interpelacje poselskie.W cerkwiach i kościołach Ukrainy odbyły się uroczyste nabożeństwa żałobne, a ceremonię pogrzebową z Watykanu transmitowały na żywo trzy programy ukraińskiej telewizji. Za zwierzchnika Kościoła katolickiego, po raz pierwszy w historii, modlili się hierarchowie ukraińskiej Cerkwi prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego. Mszę świętą w intencji Jana Pawła II odprawił w kijowskim soborze św. Włodzimierza patriarcha Filaret. Przeszło 20 tysięcy osób modliło się w kościołach we Lwowie.W Rosji żadna stacja telewizyjna nie przekazywała bezpośredniej relacji z uroczystości pogrzebowych w Watykanie. Można je było obejrzeć za pośrednictwem przekazu satelitarnego jedynie w moskiewskiej katedrze p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny. Świątynia przy ul. Małej Gruzińskiej tonęła w kwiatach.
Natomiast telewizja białoruska niespodziewanie zmieniła program i transmitowała pierwszą godzinę uroczystości pogrzebowych z Watykanu. Relację prowadzono w języku białoruskim. Objaśnienia przedstawiał ze studia w Mińsku jeden z księży. O godzinie 11 czasu białoruskiego czyli o dziesiątej czasu polskiego w ponad 400 kościołach katolickich w całej Białorusi na pół godziny rozdzwoniły się dzwony. W mińskich kościołach nie było w tym czasie mszy. Jednak wierni - mimo dnia roboczego - przychodzili do kościołów, aby choć na chwilę pomodlić się za duszę papieża. Szczególnie dużo było młodzieży.
W Iraku państwowa telewizja Al-Irakija transmitowała od rana uroczystości w świętym mieście szyitów Nadżafie z okazji rocznicy śmierci Mahometa, ale przerwała relację na pewien czas, aby pokazać pogrzeb Jana Pawła II.
W Afryce msze odprawiono między innymi w RPA, Kenii, Ugandzie, Ruandzie, Senegalu, Gwinei-Bissau i na Madagaskarze. Na Wybrzeżu Kości Słoniowej na znak żałoby zamknięte były szkoły, sklepy, urzędy publiczne i przedsiębiorstwa.
W Azji wierni modlili się podczas pogrzebu Jana Pawła II w dziesiątkach świątyń i miejsc - w misji Matki Teresy w Kalkucie, na Filipinach, w Wietnamie i w tajnych i legalnych kościołach w Chinach.
W Tokio duchowy przywódca Tybetańczyków, dalajlama, oddał hołd Janowi Pawłowi II, podkreślając iż papież był nie tylko przywódcą jednej wielkiej religii, lecz także po prostu dobrym człowiekiem. Na mszy żałobnej w katedrze tokijskiej zabrało się około 1500 osób. Był wśród nich japoński następca tronu, książę Naruhito.
W Manili, stolicy Filipin, jedynego kraju Azji, w którym katolicy stanowią większość ludności, dziesiątki tysięcy ludzi przybyły na mszę żałobną do nadmorskiego parku, a potem oglądały na telebimach bezpośrednią transmisję z Watykanu. Po mszy wypuszczono w niebo balony związane w kształcie różańca.
W buddyjskiej Sri Lance główna prywatna stacja telewizyjna ART przerwała normalny program, aby w odpowiedzi na setki telefonów z prośbami nadać bezpośrednią transmisję z pogrzebu Jana Pawła II.
W Adelajdzie (Australia) około 14 tysięcy osób zebrało się na boisku do krykieta na mszy żałobnej w intencji papieża, który w zeszłym roku skrytykował Australię za laicyzację życia i wzywał do uczęszczania na nabożeństwa niedzielne.
W Chinach wierni podziemnego Kościoła katolickiego, nazywanego "Kościołem milczenia", modlili się w Baoding, mieście, gdzie katolicy stanowią większość ludności. W Pekinie w żadnej ze świątyń "Kościoła patriotycznego", podporządkowanego władzom chińskim i nieuznającego zwierzchnictwa papieża, nie odprawiano mszy w czasie trwania pogrzebu Jana Pawła II. Natomiast w Wietnamie rekordowo wielkie grupy katolików zebrały się w piątek w kościołach i na placach przed gigantycznymi telebimami w kilku miastach kraju, aby za zgodą władz komunistycznych obejrzeć pogrzeb Jana Pawła II. Zdaniem części dyplomatów w Hanoi, przyzwolenie władz na tak otwarte i masowe składanie hołdu zmarłemu papieżowi jest częścią szerszych starań Hanoi o pokazanie światu, że nie jest już dogmatycznym reżimem komunistycznym.A ponizej mój mały koncert....
x
Inne tematy w dziale Społeczeństwo