Kruche serca
Mocno się zaniepokoiłam po przeczytaniu newsa z TVN. „Współtwórca Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża i Solidarności trafił do szpitala w Gdańsku po zawale serca. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo - podał TVN24.”Zaczęłam obawiać się o możliwość jakichś powikłań albo niedostatecznej interwencji gdańskich lekarzy w stosunku do pana Andrzeja. Na szczęście po rozmowie z rodziną mam pewność co do innego deficytu- dociekliwości dziennikarzy TVN –u co do stanu zdrowia niepokornego przywódcy strajków stoczniowych. Wiedziałam o zawale ponad miesiąc temu, operacja korygująca miała miejsce blisko dwa tygodnie temu. A pacjent szczęśliwie dla nas zdrowieje. Brak przekazu o wydarzeniach wynika z prostej przyczyny: ludzie walczący o słuszne cele nie lubią być traktowani jak celebryci. Rodzina nie dzwoniła do dziennikarzy, a przyjaciele i życzliwi znajomi zajęli się chorym…..
O zawale Jana Pietrzaka usłyszeliśmy kilka dni temu. Co łączy oba zdarzenia to zapewne to ,że obaj: walczący o godną Polskę działacz i walczący o ten sam cel satyryk wkładają w swoje działania ogromne emocje i całe swoje serca. W przeciwieństwie do tych, którzy za oręża swoich działalności wybrali cynizm i manipulację. Cynizm tworzy na sercach skorupę. Empatia i zaangażowanie zwiększa kruchość serc.
Skoro już wiadomo o problemach zdrowotnych Andrzeja Gwiazdy i Jana Pietrzaka obu Panom życzmy szybkiego powrotu do zdrowia. I wesprzyjmy życzenia dobrem modlitwy.
http://niezalezna.pl/55048-andrzej-gwiazda-mial-zawal
Inne tematy w dziale Polityka