Ja bym się nie zdziwił, gdyby celem Jarosława Kaczyńskiego było postawienie na ławie oskarżonych Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego, Radosława Sikorskiego, Tomasza Arabskiego. To jest bardzo możliwe – mówił w Radiu ZET Roman Giertych.
Panie Giertych, ja bym się też nie zdziwił, a pański dobór "kandydatów" do osądzenia nie jest przypadkowy, tylko zbieżny z odczuciami społecznymi.
Roman Giertych w Radiu ZET ostro krytykował Platformę Obywatelską i premiera Donalda Tuska. Stwierdził, że przegrana PO w Rybniku, gdzie w wyborach do senatu mandat zdobył Bolesław Piecha z PiS, może oznaczać, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego „pogrom Platformy będzie okrutny”.
Życzę panu Giertychowi, za którym osobiście nie przepadam, aby tym razem w obu przypadkach miał rację.
A co.
Inne tematy w dziale Polityka