O suficie i Salonie
Ucieszył mnie szeroki odzew po opublikowaniu tekstu o parlamentarnym, spadającym suficie. Korzystając z wolnej chwili, chciałabym odnieść się do merytorycznych komentarzy:
O sezonie ogórkowym w PE: tematów w parlamentarnej agendzie nie brakuje, tylko w tym tygodniu debatowaliśmy nt. rezultatów kończącej się szwedzkiej prezydencji czy budżetu UE na 2010 r. O wszystkich szczegółach ostatniej sesji można przeczytać na naszej oficjalnej stroniewww.europarl.europa.eu, nie ma tam jednak informacji o kolejnej katastrofie budowlanej, o której dowiedziałam się w czasie posiedzenia prezydium Parlamentu Europejskiego, w którym zasiada tylko dwóch polskich posłów: przewodniczący Jerzy Buzek i ja.
O wpisie Pana Posła Ryszarda Czarneckiego: znając blogerską szybkość Pana Posła, podpowiedziałam mu kilka newsów, w tym nowości sufitowe... Gdy jednak później dotarłam do kolejnych detali, postanowiłam podzielić się nimi także z Państwem.
O tematyce wpisów na Salonie 24: jeżeli naprawdę interesuje Państwa merytoryczna praca polskich eurodeputowanych, w tym moja praca - jak deklarują niektórzy internauci w przedwczorajszych komentarzach - to dlaczego nie włączą się Państwo w dyskusje nt. digitalizacji książek (Google Books), właśnie uchwalonego budżetu UE, czy też kosztów funkcjonowania Rady Europejskiej w nowym kształcie?
Z pozdrowieniami,
Lidia Geringer de Oedenberg
Inne tematy w dziale Rozmaitości